Rozdział Pierwszy
Śri Ramakryszna w Domu w Ogrodzie w Kossipore – Giriś i M.
Światło księżyca obmywa altanę w ogrodzie w Kossipore, jego ścieżki i drzewa. Od wschodniej strony domu znajduje się ghat1 do zbiornika wodnego. Na zachód od rezerwuaru wodnego znajduje się piętrowy dom. Z podestu ghat można zobaczyć światło padające z okna pokoju znajdującego się na piętrze. Widać oświetlonego w nim Śri Ramakrysznę, siedzącego na swoim łóżku pośrodku pokoju. Jeden lub dwóch wielbicieli siedzi blisko niego, lub przechodzi z tego pokoju do następnego. Thakur jest chory i został przeniesiony do tego domu na leczenie. Jego wielbiciele zebrali się, aby się nim opiekować. Z tego ghat widać także trzy światła parteru tego budynku. Jedno światło emanuje z południowego pokoju, gdzie przebywają wielbiciele. Inne dochodzi ze środkowego, który należy do Świętej Matki. Ona także przyjechała, aby opiekować się Thakurem. Trzecie światło pada z kuchni, która znajduje się z północnej strony domu. Od południowo–wschodniego rogu tego piętrowego domu, przez środek ogrodu prowadzi ścieżka na wschód do ghat jeziora. Jest ona otoczona, szczególnie od południowej strony, licznymi drzewami owocowymi i kwiecistymi.
W świetle księżyca widać Giriśa, M., Latu i paru innych wielbicieli siedzących na schodach do jeziora. Rozmawiają o Thakurze. Jest piątek, 16 kwietnia 1886 roku, czwarty dzień Waiśakh, 1293 rok bengalski, trzynasty dzień jasnych dwóch tygodni miesiąca Ćaitra.
Po chwili, Giriś i M. wędrują ścieżką ogrodową i rozmawiają.
M.: „Jaka piękna księżycowa noc! Ten fenomen dzieje się od milionów lat.”
Giriś: „Skąd wiesz?”
M.: „Istnieje regularność w naturze i jej zwyczaje się nie zmieniają. Zachodni naukowcy widzą nowe planety przy pomocy teleskopu. Widzieli nawet góry na księżycu.”
Giriś: „Trudno to pojąć. Nie wierzę w to.”
M.: „Dlaczego nie? Przy pomocy teleskopu można poprawnie widzieć.”
Giriś: „Skąd wiesz, że widzieli to dobrze? Być może widzą w ten sposób z powodu światła przechodzącego przez coś, co może być pomiędzy ziemią i księżycem.”
Młodsi wielbiciele są zawsze w domu, aby służyć Thakurowi. Mieszkają tam Narendra, Rakhal, Nirandźan, Sarat, Saśi, Baburam, Kali, Jogin, Latu i inni wielbiciele. Ci z wielbicieli, którzy mają rodziny, przychodzą każdego dnia, a czasem zostają na noc. Inni wielbiciele przychodzą i odchodzą. Dzisiaj Narendra, Kali i Tarak udali się do ogrodu Świątyni Kali w Dakszineśwar. Narendra będzie tam medytował pod drzewem Panćawati i wykonywał duchowe praktyki. Towarzyszy mu jeden lub dwóch braci – uczniów.
Rozdział Drugi
Thakur w towarzystwie Giriśa i innych wielbicieli – jego uwielbienie dla wielbicieli – Giriś, Latu, M., Baburam, Nirandźan i Rakhal
Giriś, Latu i M. idą po schodach do góry i zastają Thakura siedzącego na swym łóżku. Są tam Saśi i jeden lub dwóch wielbicieli, którzy się nim opiekują. Jeden za drugim dołączają do nich Baburam, Nirandźan i Rakhal.
Jest to duży pokój. Lekarstwa i przedmioty codziennego użytku zostały umieszczone blisko Thakura. Drzwi do pokoju na szczycie schodów skierowane są na północ. Przed tymi drzwiami znajdują się także południowe drzwi do pokoju, przez który wchodzi się na mały taras na dachu. Stojąc na tarasie widać drzewa, krzaki i kwiaty, światło księżyca i niezbyt odległą główną drogę.
Wielbiciele muszą być w nocy na nogach. Robią to na zmianę. Po rozwieszeniu moskitiery i ułożeniu Thakura do snu, ci, którzy spędzają noc w pokoju siedzą lub leżą na macie rozłożonej w kierunku wschodniego końca pokoju. Thakur często nie może zasnąć z powodu swego cierpienia, więc ci, którzy się nim opiekują muszą spędzać godziny nocne siedząc.
Dzisiaj Thakur czuje się troszkę lepiej. Wielbiciele wchodzą i ofiarowują mu pokłon kładąc się na podłodze. Następnie zajmują przed nim miejsca.
Thakur prosi M. aby przysunął lampę bliżej. Mówi z uczuciem do Giriśa.
Śri Ramakryszna (do Giriśa): „Czy miewasz się dobrze? (Do Latu) Daj mu zapalić i przynieś mu liść betel.”
Po jakimś czasie mówi: „Przynieś dla niego jakieś przekąski.”
Latu: „Dałem mu liść betel. Idę do sklepu by kupić przekąski.”
Thakur siada. Wielbiciel przyniósł wiele girland kwiatów, aby mu oferować. Zakłada je jedna po drugiej na szyję Thakura. W swoim sercu Thakur ma Pana Hari, więc to On jest wielbiony. Wielbiciele patrzą na niego z podziwem. Thakur bierze dwie girlandy ze swej szyi i daje je Giriśowi.
Co jakiś czas pyta: „Czy kupiono przekąski?”
Mani wachluje Thakura. Blisko niego znajduje się wachlarz zrobiony z drzewa sandałowego, który został mu ofiarowany przez wielbiciela. Thakur dał ten wachlarz Mani i to nim Mani go wachluje. Thakur bierze kolejne dwie girlandy ze swej szyi i daje je Mani w czasie gdy ten wachluje.
Latu opowiada Thakurowi o wielbicielu. Dziecko tego wielbiciela mające siedem lub osiem lat umarło półtorej roku temu. Wiele razy chłopiec widział Thakura śpiewającego radośnie pieśni religijne ze swymi wielbicielami.
Latu (do Śri Ramakryszny): „Ostatniej nocy, on [M.] płakał gorzko, gdy zobaczył książkę tego chłopca.2 Jego matka prawie oszalała po utracie syna. Bije swoje dzieci. Kłóci się ze swoim mężem, ponieważ on czasami tutaj przebywa.”
Słysząc o tym smutnym zdarzeniu, Śri Ramakryszna jest zmartwiony, ale nic nie mówi.
Giriś: „Ardźuna, który otrzymał pouczenia Gita, zemdlał gdy usłyszał o stracie Abhimanju. Nic dziwnego, że ona jest tak zrozpaczona po utracie swego syna.”
Jak osiągnąć Boga w światowym życiu?
Przyniesiono przekąski dla Giriśa: ostre kićuri,3 lući4 i słodycze ze sklepu Fagu w Baranagore. Thakur prosi, aby umieszczono je przed nim i w ten sposób czyni z nich prasad (poświęcony, ofiarowany pokarm). Następnie własnymi rękami daje Giriśowi pokarm, mówiąc: „Dobre to kićuri.”
Giriś siada przed Thakurem. Zostanie mu podana woda z glinianego dzbanka stojącego przy południowo–wschodnim rogu łóżka Thakura. Jest lato, miesiąc Waiśakh. Thakur mówi: „Czy macie tam jakąś dobrą chłodną wodę?”
Thakur jest bardzo chory. Nie ma nawet siły aby się podnieść.
Co widzą wielbiciele? Oniemiali z podziwu oglądają, jak Thakur, który nie ma przepaski na biodrach – jest nagi jak dziecko – podnosi się z łóżka. Sam chce dać wodę Giriśowi. Wielbiciele powstrzymują oddech – bo Thakur sam naleje wodę do szklanki Giriśa! Biorąc trochę wody ze szklanki do ręki, chce się upewnić, że jest chłodna. Odkrywa, że nie jest wystarczająco chłodna. Ale myśląc, że lepsza woda nie jest dostępna, daje, raczej niechętnie, tę samą wodę Giriśowi.
Giriś je, wielbiciele siedzą wokół niego. Mani wachluje Thakura.
Giriś (do Śri Ramakryszny): „Deben Babu zdecydował się wyrzec świata.”
Thakur nie zawsze może mówić. Odczuwa przy tym ból. Dotykając swej dolnej wargi palcami, wskazuje jakby chciał powiedzieć: “Jak jego rodzina [żona i dzieci] sobie poradzą? Jak będą żyć i co będą jeść?”
Giriś: „Nie wiem co zamierzają robić.”
Wszyscy milczą, ale Giriś kontynuuje rozmowę w trakcie posiłku.
Giriś: „Więc panie, która droga jest trudniejsza: bolesne wyrzeczenie się świata czy wzywanie Go w czasie życia w rodzinie?”
Śri Ramakryszna (do M.): „Nie wiesz co mówi Gita? Osiąga się Boga prawdziwie jeśli uczestniczy się w światowej pracy w duchu nieprzywiązania, jeśli prowadzi się światowe życie wiedząc, że wszystko jest iluzoryczne.”
„Ludzie, którzy boleśnie odrzucają świat należą do niższej klasy.”
„Czy wiesz jaki jest dźnani żyjący w rodzinie? Jest to tak, jakby był w szklanym domu, z którego może widzieć wewnątrz jak i na zewnątrz.”
Znów wszyscy milczą.
Śri Ramakryszna (do M.): „Kićuri jest ostre i rzeczywiście jest bardzo dobre.”
M. (do Giriśa): „To ze sklepu Fagu. On z tego słynie.”
Śri Ramakryszna: „Słynne!”
Giriś (wciąż jedząc, uśmiechając się): „Dobre to kićuri!”
Śri Ramakryszna: „Zjedz więc tylko kićuri i nie jedz lući. (Do M.) Ale kićuri jest radźasowym pokarmem.”
Giriś zaczyna rozmawiać o innych rzeczach w czasie jedzenia.
Różnica pomiędzy umyłem światowego człowieka, a umysłem prawdziwego wyrzeczonego
Giriś (do Śri Ramakryszny): „Więc panie, czasami mój umysł wzlatuje tak wysoko – a następnie upada tak niespodziewanie! Dlaczego tak jest?”
Śri Ramakryszna: „Dzieje się tak, kiedy człowiek prowadzi światowe życie. Umysł najpierw się wznosi, a potem upada. Najpierw czujesz się tak silny – a następnie taki słaby. Widzisz, dzieje się tak, ponieważ trzeba żyć wśród «pożądania i chciwości». W światowym życiu wielbiciel kontempluje Boga i powtarza Jego imię – ale następnie oddaje swój umysł «pożądaniu i chciwości». Jest jak mucha. Czasami siada na sandeś (słodycze), a innym razem na ropiejącej ranie, a nawet na odchodach.”
„Inaczej jest z tjagi (ci, którzy wyrzekli się świata). Zabierając umysł od «pożądania i chciwości» oddają go Bogu i popijają tylko słodycz imienia Hari. Szczery wyrzeczeniec nie lubi nic poza Bogiem. Gdy słyszy światową rozmowę, wstaje i wychodzi. Słucha tylko o Boskich sprawach. Prawdziwy wyrzeczeniec nie rozmawia o niczym innym poza Bogiem.”
„Pszczoła siada tylko na kwiatach i pije ich miód. Nie lubi niczego innego.”
Giriś idzie na mniejszy taras, aby umyć ręce.
Śri Ramakryszna (do M.): „Łaska Boga jest esencjonalna. Tylko dzięki łasce Boga można w pełni ustalić na Nim umysł. On zjadł dziś dużo kićuri. Proszę powiedz mu, aby dziś już nic nie jadł.”
Rozdział Trzeci
Awatar jest poza nakazami Wed – rytualne wielbienie i upojenie miłością Boga
Giriś wraca do pokoju i siada przed Thakurem. Żuje liść betel.
Śri Ramakryszna (do Giriśa): „Rakhal i inni wiedzą bardzo dobrze co jest słuszne, a co złe, co jest prawdziwe, a co nierzeczywiste. Jeśli prowadzą życie rodzinne, robią tak rozmyślnie. Rakhal ma żonę i urodził mu się także syn, ale zrozumiał, że wszystko to jest iluzoryczne i przemijalne. Rakhal i inni nie przywiążą się do świata.”
„Są oni jak ryby denne. Żyją w błocie, ale ich ciało nie jest przez błoto zbrudzone.”
Giriś: „Panie, nie rozumiem tego wszystkiego. Jeśli chcesz, możesz uczynić każdego nieprzywiązanym i czystym. Możesz każdego zmienić, bez względu na to czy jest człowiekiem światowym czy wyrzeczonym. Powiadam, że gdy wieje wiatr Malaja, transformuje on zwykłe drzewo w sandałowiec.”
Śri Ramakryszna: „Jeśli nie ma w środku substancji, nie może zmieć w sandałowiec. Drzewo wełniaka (wełniak azjatycki) nie zmienia się w sandałowca.”
Giriś: „Nigdy o tym nie słyszałem.”
Śri Ramakryszna: „To jest prawo.”
Giriś: „Nic w tobie nie podlega prawu!”
Wielbiciele siedzą w milczeniu i słuchają go. Czasami wachlarz w dłoni M. przestaje wachlować.
Śri Ramakryszna: „Tak, to możliwe. Gdy rzeka bhakti wylewa, woda na polach jest głęboka.”
„Gdy człowiek jest pijany miłością Boga, nie przyjmuje nakazów Wed. Zrywa trawę durwa i nie podnosi jej z ziemi. Zbiera cokolwiek przyjdzie w jego ręce. Zbierając liście tulsi, bezmyślnie łamie jego gałązki! Ach, przez jakie stany umysłu przeszedłem!”
(Do M.) „Nic więcej nie jest potrzebne gdy osiągnęło się bhakti!”
M.: „Prawda panie.”
Sita i Radha – różne podejścia ku Bogu w inkarnacjach Rama i Kryszna
Śri Ramakryszna: „Trzeba przyjąć szczególne podejście do Boga. Bóg w Swej inkarnacji jako Rama przejawił postawy śanta5, dasja6, watsalja7 i sakhja.8 We wcieleniu jako Kryszna masz wszystkie te postawy plus madhura.”9
„Radha utrzymywała madhura bhawa w kierunku Kryszny, podejście romantyczne. Sita miała czyste i cnotliwe podejście, bez najmniejszego śladu niedozwolonej natury.”
„Wszystko to jest lila Boga (boska gra), z różnymi podejściami w różnych czasach.”
Szalona kobieta towarzyszyła Widźajowi w Świątyni Kali w Dakszineśwar. Śpiewała Thakurowi pieśni o Śri Krysznie i Brahmanie. Wszyscy nazywali ją Pagli [co znaczy szalona kobieta]. Teraz okazjonalnie odwiedza dom w ogrodzie Kossipore i przysparza problemów pragnąc zobaczyć się z Thakurem. Wielbiciele muszą być w stosunku do niej bardzo ostrożni.
Śri Ramakryszna (do Giriśa i innych wielbicieli): „Pagli utrzymuje w stosunku do mnie madhura bhawa. Kiedyś przyszła do Dakszineśwar i niespodziewanie zaczęła płakać. Zapytałem ją dlaczego płacze. Odpowiedziała: «Boli mnie głowa.»” (Wszyscy się śmieją).
„Przyszła tam innego dnia. Właśnie usiadłem do jedzenia. Wypaplała: «Czy nie będziesz dla mnie dobry?» Zacząłem jeść w lekkim nastroju. Powiedziała wtedy: «Czemu wypychasz mnie ze swego umysłu?» Zapytałem: «Jaka jest twoja bhawa?» Odpowiedziała: «Madhura bhawa.» Powiedziałem: «Patrzę na wszystkie kobiety jak na przejawienia Boskiej Matki. Wszystkie kobiety są moimi matkami.» Odpowiedziała wtedy: «Nie wiedziałam tego». Wtedy zawołałem Ramlala i powiedziałem: «Och Ramlal, posłuchaj tylko co ona mówi – o wypychaniu jej z mego umysłu.» Ona wciąż ma to podejście.”
Giriś: „Błogosławiona jest Pagli! Nawet jeśli szaleje lub jest bita przez wielbicieli, myśli o tobie dwadzieścia cztery godziny na dobę! Może utrzymywać jakąkolwiek bhawa w stosunku do ciebie, ale nigdy nie będzie żałować!”
„Panie, cóż mogę powiedzieć! Och czym byłem i czym się stałem medytując nad tobą! Byłem bierny. Teraz to lenistwo zmieniło się w rezygnację u stop Boga. Byłem grzesznikiem, a teraz stałem się pokorny. Cóż więcej mogę powiedzieć!”
Wielbiciele siedzą milcząc. Rakhal czuje żal wspominając o Pagli. Mówi: „Przykro mi. Ona kreuje awantury i tak bardzo przez nie cierpi.”
Nirandźan (do Rakhala): „Masz żonę. Dlatego czujesz w ten sposób do niej. Jeśli o nas chodzi, moglibyśmy ją zabić.”
Rakhal (poirytowany): „Ależ jesteś odważny! I przemawiasz w ten sposób przed nim [czyli Śri Ramakryszną]!”
Instrukcje dla Giriśa – przywiązanie do pieniędzy – ich właściwe użycie – zarobki lekarzy
„W mojej rodzinnej wiosce robią wały z błota wokół pól. Wiesz czym są te wały. Niektórzy z wielką troską robią je na wszystkich czterech brzegach pola. Takie wały mogą zostać spłukane kiedy przeleje się deszczówka. Ale ci, którzy utrzymują jeden koniec zagrody otwarty, mogą kontrolować zalanie pola przez zrobienie tej jednej krawędzi z mieszaniny sod [błota i trawy], tak, że woda pomału przecieka. To zatrzymuje depozyt żyznej ziemi, która z kolei przynosi duże zbiory ryżu!”
Właściwe używanie pieniędzy
„Ci, którzy właściwie używają pieniędzy, to jest wydają je na służbę bóstwom, sadhu i wielbicielom oraz oddają je na cele dobroczynne, osiągną sukces. Tylko oni naprawdę osiągną swój cel.”
„Nie mogę jeść jedzenia przyniesionego przez lekarza lub Kawiradźa. Ludzie, którzy zarabiają pieniądze na cierpieniu innych ludzi nie zarabiają pieniędzy ale krew i cierpienie!”
Mówiąc tak, Thakur wymienia dwóch lekarzy.
Giriś: „Radźendra Dutta ma szczodrą dłoń i dobroczynne usposobienie. Nie przyjmuje od nikogo nawet pensa. Angażuje się w dobroczynność i medytację.”
Przypisy:
- Ceglane schody i podest do zbiornika lub rzeki. ↩︎
- Zmarły chłopiec był synem M. ↩︎
- Rodzaj naleśnika z mąki i roślin strączkowych. ↩︎
- Smażony chleb. ↩︎
- Śanta – podejście pokoju i pogody praktykowane przez ryszich w dawnych czasach. ↩︎
- Dasja – podejście sługi do mistrza. ↩︎
- Watsalja – podejście matki do swego dziecka. ↩︎
- Sakhja – podejście przyjaciela. ↩︎
- Madhura – podejście kochanka. ↩︎