Rozdział 8 – Bóg Miłości Jest Jego Własnym Dowodem

Jaki jest ideał kochanka, który całkowicie wykroczył poza ideę egoizmu, handlu wymiennego i targowania się, i który nie zna strachu? Nawet wielkiemu Bogu taki człowiek powie: „Dam Ci wszystko i niczego od Ciebie nie chcę; zaprawdę, nie ma nic, co mógłbym nazwać swoim”. Kiedy człowiek nabędzie tego przekonania, jego ideałem staje się ideał doskonałej miłości, ideał doskonałej nieustraszoności miłości. Najwyższy ideał takiej osoby nie ma w sobie zawężonej szczególności; to miłość uniwersalna, miłość bez granic i więzów, miłość sama w sobie, miłość absolutna. Ten wielki ideał religii miłości jest czczony i kochany absolutnie jako taki, bez pomocy jakichkolwiek symboli czy sugestii. To jest najwyższa forma para–Bhakti – wielbienie takiego wszechobejmującego ideału jako ideału; wszystkie inne formy Bhakti to tylko etapy na drodze do jej osiągnięcia.

Wszystkie nasze niepowodzenia i wszystkie nasze sukcesy w wyznawaniu religii miłości są na drodze do urzeczywistnienia tego jednego ideału. Bierze się obiekt po obiekcie, a wewnętrzny ideał jest sukcesywnie rzutowany na nie wszystkie; i wszystkie takie obiekty zewnętrzne są uznawane za nieodpowiednie jako wykładniki stale rozszerzającego się wewnętrznego ideału i są naturalnie odrzucane jeden po drugim. W końcu aspirant zaczyna myśleć, że daremne są próby urzeczywistnienia ideału w przedmiotach zewnętrznych, że wszystkie przedmioty zewnętrzne są niczym w porównaniu z samym ideałem; i z biegiem czasu nabywa on mocy urzeczywistniania najwyższego i najbardziej ogólnego abstrakcyjnego ideału całkowicie jako abstrakcji, która jest dla niego całkiem żywa i rzeczywista. Kiedy Bhakta osiągnie ten punkt, nie jest już zmuszony pytać, czy Boga można zademonstrować, czy nie, czy jest On wszechmocny i wszechwiedzący, czy nie. Dla niego jest tylko Bogiem Miłości; On jest najwyższym ideałem miłości i to wystarczy do wszystkich jego celów. On jako miłość jest oczywisty. Nie potrzeba żadnych dowodów, aby wykazać kochającemu istnienie ukochanej. Bogowie–urzędnicy innych form religii mogą wymagać wielu dowodów, aby Ich udowodnić, ale Bhakta w ogóle nie myśli i nie może myśleć o takich bogach. Dla niego Bóg istnieje całkowicie jako miłość. „Nikt, umiłowana, nie kocha męża ze względu na męża, ale ze względu na Jaźń, która jest w mężu, mąż jest kochany; nikt, o umiłowana, nie kocha żony ze względu na żonę, ale jest to ze względu na Jaźń, która jest w żonie, że żona jest kochana”. Niektórzy mówią, że samolubstwo jest jedyną siłą napędową wszystkich ludzkich działań. To także jest miłość obniżona przez bycie uszczegółowioną. Kiedy myślę o sobie, że pojmuję Uniwersalizm, z pewnością nie może być we mnie egoizmu; ale kiedy przez pomyłkę myślę, że jestem czymś małym, moja miłość staje się szczegółowa i zawężona. Błąd polega na zawężaniu i zacieśnianiu sfery miłości. Wszystkie rzeczy we wszechświecie mają boskie pochodzenie i zasługują na miłość; należy jednak pamiętać, że miłość całości obejmuje miłość części. Całością tą jest Bóg Bhaktów i wszyscy inni Bogowie, Ojcowie w Niebie, Władcy lub Stwórcy, a wszystkie teorie, doktryny i księgi nie mają dla nich żadnego celu ani znaczenia, ponieważ dzięki swej najwyższej miłości i oddaniu wznieśli się ponad te rzeczy. Kiedy serce jest oczyszczone i wypełnione po brzegi boskim nektarem miłości, wszystkie inne idee Boga stają się po prostu dziecinne i odrzucane jako nieadekwatne lub niegodne. Taka jest rzeczywiście moc Para–Bhakti, czyli Najwyższej Miłości; a doskonały Bhakta nie chodzi już więcej do świątyń i kościołów, aby zobaczyć Boga; nie zna miejsca, gdzie Go nie znajdzie. Odnajduje Go zarówno w świątyni, jak i poza nią, odnajduje Go zarówno w świętości świętego, jak i w niegodziwości niegodziwca, ponieważ w jego sercu On zasiada już jako jedyne Wszechmocne niegasnące Światło Miłości które zawsze świeci i jest wiecznie obecne.