Rozdział Pierwszy
Śri Ramakryszna z Narendrą i innymi wielbicielami w świątyni Dakszineśwar
Śri Ramakryszna siedzi na mniejszym łóżku w swoim wspomnianym wcześniej pokoju obok Świątyni Kali. Słucha pieśni religijnych śpiewanych przez Trailokja Sanjala z Brahmo Samadź.
Jest niedziela, 2 marca 1884 roku, 20 Phalgun, piąty dzień jasnych dwóch tygodni roku 1290 R.B. Wielbiciele, w tym Narendra, Surendra (Mitra) i inni, siedzą na podłodze i słuchają piosenek.
Ojciec Narendry był adwokatem w Sądzie Najwyższym. Po jego śmierci rodzina popadła w taki kryzys, że czasami nie mają co jeść. Z powodu tych trudnych okoliczności Narendra jest bardzo zmartwiony.
Thakur nie doszedł jeszcze w pełni do zdrowia po złamaniu ręki. Od wielu dni jest ona w szynie.
Trailokja śpiewa hymn o Boskiej Matce. Mówi poprzez piosenkę:
„O Matko, weź mnie na kolana i przytul do swego łona, okrywając mnie końcem swojego sari”.
Pozwól bym leżał przykryty na Twoich kolanach, Boska Matko.
Niech zobaczę Twoją twarz i zawołam: „Matko, Matko”.
Zanurzony w słodyczy Błogości i Świadomości,1 ogarnięty snem Wielkiej Komunii,
Spraw, abym spoglądał na Ciebie niemrugającymi oczami i zachował Twoją postać oczami umysłu.
Przeraża mnie widok i dźwięk (tego świata) i gorzko płaczę z powodu tego strachu.
Przytul mnie do swego łona, przykrywszy końcem swej szaty, Boska Matko.
Kiedy Thakur słucha tej pieśni, wylewa łzy boskiej miłości i woła: „Ach! Co za uczucie!”
Trailokja znów śpiewa:
O Hari, jesteś niszczycielem mojego wstydu.
(Proszę spełnij moje życzenie.)
Kto, jak nie Ty, może ocalić honor Swojego wielbiciela, o Panie?2
Jesteś Panem mojej duszy, podporą mojego życia. Jestem Twoim niewolnikiem na zawsze.
Większa miara kirtanu
Uczyniłem Twoje stopy moim schronieniem. Porzucając wszelkie idee kasty i pochodzenia, porzuciłem wszelki strach i wstyd.
Powiedz mi, Panie, dokąd może pójść ten wędrowiec?
Straciłem teraz reputację ze względu na Ciebie. Jakże ludzie na świecie odnajdują we mnie błahą winę!
Ponieważ Cię kocham, spotykam się z reprymendą w domu.
Cały mój wstyd i błędy są teraz Twoje. Weź je lub zostaw, to Twoja odpowiedzialność.
O Panie Hari! Honor Twojego niewolnika jest Twoim honorem.
Panie serca mego, czerpię od Ciebie wszelki honor. Czyń, jak chcesz, Panie.
Mniejsza miara kirtanu
Zabierając mnie z domu, oczaruj mnie swoją miłością, o Panie Hari! Daj mi schronienie u Twoich stóp.
Karm mnie dzień po dniu miodem Twojej boskiej miłości. O przyjacielu mojej duszy, odkup swojego Premdasa.
Śri Ramakryszna ponownie wylewa łzy boskiej miłości i siada na podłodze. Zaczyna śpiewać pieśń Ramprasada.
Wszelka sława i hańba, wszelka słodycz i gorycz należą do Ciebie, Boska Matko!
Dlaczego niszczysz moją radość i słodycz, Bogini wszelkiej radości i błogości?
Thakur mówi do Trailokji: „Ach, jak słodkie są twoje piosenki! Twoje piosenki są autentyczne. Tylko ten kto uda się nad morze, może przynieść wodę morską i pokazać ją innym.”
Trailokja znów śpiewa:
O Panie, Ty śpiewasz i tańczysz i Ty Sam utrzymujesz rytm.
Człowiek jest tego jedynie świadkiem; głupio myśli on: „Ja i moje”.
Życie człowieka jest jedynie cieniem marionetki lalkarza. Tylko jeśli pójdzie on Twoją ścieżką, może stać się bogiem.
Jesteś kierowcą maszyny tego ciała. Jesteś woźnicą rydwanu Atmana. Człowiek popełnia błędy myśląc, że ma wolną wolę.
Jesteś Panem serca, Duszą duszy i Podporą wszystkiego. Możesz przemienić bezbożnego człowieka w świętego Mocą Twojej świętości.
Absolut jest tożsamy ze światem fenomenalnym – doskonała wiedza3 czyli widźnana
Kiedy piosenka się kończy, Thakur mówi.
Śri Ramakryszna (do Trailokji i innych): „To Pan Hari jest Mistrzem i On Sam jest sługą – taka jest postawa człowieka o doskonałej wiedzy. Najpierw podążając ścieżką «nie to, nie to», uświadamiamy sobie, że Pan jest jedyną Rzeczywistością a wszystko inne jest iluzoryczne. Wtedy widzimy, że to Sam Pan stał się wszystkim – że Sam Pan stał się mają: żywymi istotami i wszechświatem. Purany mówią, że po ewolucji następuje inwolucja. Weźmy na przykład owoc bel. Ma skorupę, nasiona i jądro. Wyrzuć łupinę i nasiona, a otrzymasz jądro. Ale jeśli chcesz poznać wagę owocu bel nie możesz wyrzucić skorupki i nasion. Dlatego też po zanegowaniu wszechświata i jego żywych istot aby osiągnąć Sat–ćit–anandę, widzimy, że On Sam stał się całym wszechświatem i jego żywymi istotami. Jądro należy do owocu bel tak samo jak nasiona i łupina. Masło jest częścią mleka, tak samo jak maślanka; należą do tej samej substancji.”
„Mimo to ktoś może zapytać, dlaczego Sat–ćit–ananda stał się tak twardy – dotknij ziemi, a okaże się, że jest twarda. Odpowiedź jest taka, że krew i nasienie są płynami, a jednak powstaje z nich tak duże stworzenie jak człowiek. Bóg może uczynić wszystko.”
„Najpierw należy osiągnąć Niepodzielnego Sat–ćit–ananda, a następnie schodząc na dół, obserwować te rzeczy”.
Świat nie istnieje bez Boga – rozróżnienie między joginem a wielbicielem
„Tylko Bóg stał się wszystkim. Świat nie istnieje poza Bogiem. Studiując Wedy od swojego guru Ramaćandra poczuł ducha beznamiętności.4 Powiedział: «Jeśli świat jest jak sen, równie dobrze można się go wyrzec». Daśaratha [jego ojciec] przestraszył się tych słów. Wysłał guru Wasiszthę, aby odwiódł od tego Ramę. Wasisztha powiedział: «Rama, dlaczego mówisz o porzuceniu świata? Proszę, powiedz mi, czy świat istnieje poza Bogiem? Jeśli przekonasz mnie, że świat nie narodził się z Boga, możesz się go wyrzec». Rama umilkł; nie mógł udzielić żadnej odpowiedzi.”
„Wszystkie pierwiastki ostatecznie rozpuszczają się w eterze.5 W momencie stworzenia eter ewoluuje w mahat,6 a z mahat wyłania się ego. Świat jest stworzony w tej kolejności. Jest to proces inwolucji i ewolucji. Bhakta akceptuje wszystko. Akceptuje nie tylko niepodzielnego Sat–ćit–anandę, ale także świat zjawisk i jego stworzenia.”
„Jogin jednak kroczy inną ścieżką. Dociera do Najwyższego Atmana7 ale nie wraca. Jednoczy się z Najwyższym Atmanem.”
„Ten, kto widzi Pana tylko w jednym ograniczonym obszarze jest człowiekiem «częściowej mądrości». Wierzy, że Bóg nie istnieje poza tą konkretną rzeczą.”
„Istnieją trzy klasy wielbicieli. Bhaktowie niższej klasy mówią: «Bóg jest tam» – innymi słowy wskazują na niebo. Przeciętny wielbiciel mówi, że Bóg przebywa w sercu jako jego Wewnętrzny Kontroler.8 A bhakta najwyższej klasy mówi: «Bóg stał się wszystkim». Rzeczywiście, wszystko, co widzę, to Jego różne formy». Narendra naśmiewał się z tego, mówiąc: «On rzeczywiście stał się wszystkim – więc jest garnkiem i patelnią».” (Wszyscy się śmieją).
Wątpliwości znikają po wizji Boga – prowadzą do wyrzeczenia się pracy – wszechobecny9 Śiwa
„Wszystkie wątpliwości znikają, gdy widzi się Boga. Jedną rzeczą jest słuchać o Bogu, a zupełnie inną rzeczą jest mieć Jego wizję. Poprzez samo słuchanie nie można mieć stuprocentowej wiary. Jednakże mając bezpośrednią wizję Boga, można być całkowicie przekonanym.”
„Po urzeczywistnieniu Boga porzuca się formalne oddawanie czci. Porzuciłem ten rodzaj kultu. Kiedyś oddawałem cześć w świątyni Kali. Nagle zostało mi objawione, że wszystko jest wykonane z czystego Ducha – kośakuśi10, ołtarz i framuga drzwi – wszystko jest wykonane z Ducha; ludzie, ptaki i zwierzęta, wszyscy zrobieni z Ducha. Zacząłem więc sypać dookoła kwiatami jak szalony. Zacząłem czcić wszystko, co widziałem.”
„Pewnego dnia, kiedy ofiarowałem liście wierzbowe na głowie Śiwy, zostało mi objawione, że sam rozległy wszechświat, Wirat, to Śiwa. Potem przestałem czcić wizerunek Śiwy. A kiedy zbierałem kwiaty nagle uświadomiłam sobie, że każda kwitnąca roślina jest jak bukiet”.
Rozróżnienie pomiędzy radością poezji a realizacją Boga – „żadnej poezji, Panie Wszechświata”
Trailokja: „Och, jak piękne jest stworzenie Boże!”
Śri Ramakryszna: „O nie, zostało mi to objawione w mgnieniu oka, a nie poprzez kalkulację. Pokazano mi, że każda kwitnąca roślina jest bukietem zdobiącym Uniwersalną Formę Boga.11 Od tego dnia przestałem zbierać kwiaty. Podobnie widzę ludzi. Bóg rzeczywiście porusza się w postaci ludzkiego ciała. Widzę to jak poduszkę unoszącą się na fali, unoszącą się i opadającą tam i z powrotem. Uniesiony przez falę, wznosi się; i ponownie opada wraz z przypływem.”
Dlaczego Thakur przyjął ludzkie ciało? Pragnienie Thakura
„Ciało jest chwilowe; Bóg jest jedyną Rzeczywistością. Ciało teraz jest, a za chwilę już go nie ma. Wiele lat temu kiedy strasznie cierpiałem na czerwonkę, Hridaj powiedział: «Proś Boską Matkę, aby cię wyleczyła». Wstydziłem się prosić Ją, aby wyleczyła moją chorobę. Zamiast tego powiedziałem: «Matko, widziałem ludzki szkielet w Towarzystwie Azjatyckim. O Matko, nadano mu ludzki kształt poprzez połączenie kości drutami. Modlę się, wzmocnij trochę moje ciało abym mógł śpiewać Twoją chwałę i powtarzać Twoje Imię.”
„Skąd ta chęć życia? Po zabiciu Rawany Rama i Lakszmana wkroczyli na Lankę. Kiedy weszli do pałacu Rawany, zobaczyli uciekającą matkę Rawany, Nikaszę. Lakszmana był zaskoczony i zapytał Ramę: «Ramo, cały klan Nikaszy zginął, ale ona wciąż ma w sobie tyle pociągu do życia». Wzywając ją do siebie, Rama powiedział: «Nie bój się! Dlaczego uciekałaś?» Nikasza powiedziała: «Rama, nie uciekałam ze strachu. Mogłam zobaczyć tak wiele z waszej boskiej zabawy ponieważ oszczędzono mi życie. Jeśli pożyję jeszcze dłużej, o ileż jeszcze tego będę świadkiem! Dlatego chcę żyć.”
„Jeśli ktoś nie ma pragnień, ciało nie przetrwa.”
(Uśmiecha się) „Miałem jedno lub dwa pragnienia. Powiedziałem: «Matko, zapewnij mi towarzystwo tych, którzy wyrzekli się «pożądania i chciwości». Powiedziałem również: «Chciałbym przebywać w towarzystwie Twoich dźnanich i bhaktów. Więc daj mi trochę siły, abym mógł trochę się poruszać i odwiedzać ludzi tu i tam.» Ale Ona nie dała mi siły, aby się poruszać.”
Trailokja (uśmiecha się): „Czy twoje pragnienia się spełniły?”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Kilka zostało.” (Wszyscy się śmieją.)
„Ciało jest rzeczywiście efemeryczne. Kiedy złamałem rękę, powiedziałem do Matki Boskiej: «Matko, strasznie mnie to boli!». Następnie ukazał mi się powóz i jego woźnica. Z powozu wypadła jedna lub dwie śruby . Powóz poruszał się tak, jak poruszał się nim kierowca. Powóz nie miał własnej mocy.”
„Więc dlaczego staram się dbać o swoje ciało? Abym mógł cieszyć się Bogiem. Abym mógł powtarzać Jego imię i śpiewać Jego chwałę. Abym mógł poruszać się tu i tam, aby przebywał w towarzystwie Jego wielbicieli i dźnanich.”
Rozdział Drugi
W towarzystwie Narendry i innych – Narendra w szczęściu i smutku – szczęście i nieszczęście związane z ciałem
Narendra siedzi na podłodze przed Thakurem.
Śri Ramakryszna (do Trailokji i wielbicieli): „Ciało rzeczywiście podlega szczęściu i smutkowi. Weźmy przypadek Narendry – zmarł jego ojciec, w wyniku czego jego rodzina jest w opłakanym stanie. Wydaje się, że nic nie jest w stanie rozwiązać jego problemów. Czasem Bóg utrzymuje człowieka w szczęściu, innym razem w nieszczęściu.”
Trailokja: „Panie, Pan będzie dla niego miłosierny (Narendra).”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Kiedy? W domu Annapurny w Kaśi nikt nie jest głodny, choć niektórzy muszą czekać na jedzenie do wieczora.”
„Hridaj poprosił Śambhu Mallicka o trochę pieniędzy. Śambhu Mallick podzielał poglądy Anglików. Powiedział: «Dlaczego mam ci dać pieniądze? Pracując możesz zarabiać na życie. Tak czy siak coś zarabiasz. Ale jeśli ktoś jest skrajnie biedny, to inna sprawa. Cel jałmużny zostaje spełniony, gdy ktoś daje pieniądze niewidomym, kulawym lub niepełnosprawnym». Następnie Hridaj powiedział: «Proszę pana, w takim razie nie chcę twoich pieniędzy. Modlę się do Pana, abym nie stał się niewidomy, niepełnosprawny lub skrajnie biedny. Nie chcę, żebyś musiał dawać, ani nie chcę otrzymywać».”
Narendra i ateizm – sposób działania Pana i Bhiszma Dewy
Thakur mówi jakby urażony faktem, że Pan nie okazał jeszcze miłosierdzia Narendrze. Od czasu do czasu spogląda czule na Narendrę.
Narendra: „Studiuję ateizm.”
Śri Ramakryszna: „Istnieje zarówno teizm jak i ateizm. Dlaczego nie przestudiować tego pierwszego?”
Surendra: „Pan jest sprawiedliwy. Z pewnością zaopiekuje się swoim bhaktą.”
Śri Ramakryszna: „Pisma mówią, że ten, kto w poprzednim życiu dał jałmużnę, zyskuje bogactwo w tym życiu. Mimo wszystko, wiesz jak to jest? Ten świat jest mają Boga. A w domenie maji panuje wiele zamieszania. To wszystko jest niezrozumiałe.”
„Niezbadane są drogi Pana. Bhiszma Dewa leżał na łożu ze strzał. Pandawowie w towarzystwie Kryszny poszli go odwiedzić. Po chwili Bhiszma zaczął płakać. Pandawowie powiedzieli Krysznie: «Kryszno, jakie to niesamowite! Dziadek Bhiszma12 jest jednym z ośmiu Wasu.13 Nie ma drugiego człowieka obdarzonego duchową mądrością taką jak on. Jednak płacze w swoich ostatnich chwilach.» Kryszna odpowiedział: «Bhiszma nie płacze z tego powodu. Zapytajcie go dlaczego płacze.» Zapytany Bhiszma odpowiedział: «Kryszna, w ogóle nie byłem w stanie zrozumieć dróg Boga. Płaczę, bo widzę, że Sam Narajana jest stałym towarzyszem Pandawów – ich próbom i utrapieniom wciąż nie ma końca. Kiedy się nad tym zastanawiam, zdaję sobie sprawę, że nie da się zrozumieć niczego z Bożych dróg».”
Czysty Atman jest niezmienny jak góra Sumeru
„Bóg objawił mi, że Paramatman opisywany w Wedach jako czysty Atman jest niezmienny jak góra Sumeru, nieprzywiązany i poza szczęściem i smutkiem. Istnieje wielkie pomieszanie co do działania Jego maji. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jakie wydarzenie nastąpi po tym wydarzeniu, albo czy jedno spowoduje coś drugiego.”
Surendra (uśmiecha się): „Jeśli w poprzednim życiu ktoś rozdawał jałmużnę, a w następnym zdobył bogactwo, to powinniśmy dawać jałmużnę teraz.”
Śri Ramakryszna: „Ten, kto ma pieniądze, powinien dawać jałmużnę. (Do Trailokji) Dźajgopal Sen jest bogatym człowiekiem, więc powinien dawać jałmużnę. To godne pogardy, że tego nie robi. Niektórzy ludzie są skąpi nawet gdy są bogaci. Nikt nie jest pewien kto będzie mógł cieszyć się jego bogactwami po jego śmierci.”
„Któregoś dnia przyjechał tu Dźajgopal. Przyjechał powozem. Powóz wiózł zepsutą latarnię i prowadzony był przez konia, który wyglądał, jakby przyjechał prosto z kostnicy. Woźnica wyglądał, jakby właśnie został wypisany ze szpitala Medical College. I przyniósł dwa zgniłe granaty!” (Wszyscy się śmieją.)
Surendra: „Dźajgopal Babu należy do Brahmo Samadź. Wygląda na to, że Brahmo Samadź Keśaba nie ma teraz wartościowych ludzi. Widźaj Goswami, Śiwanath i kilku innych założyli Sadharan Brahmo Samadź.”
Śri Ramakryszna (uśmiecha się): „Gowinda Adhikari nie trzymał w swoim teatrze dobrych aktorów dla jatr,14 bo inaczej musiałby dzielić się z nimi zyskiem.”
„Pewnego dnia widziałem jednego z uczniów Keśaba. W domu Keśaba wystawiano sztukę. Widziałem tego faceta tańczącego z synem w ramionach. Rozumiem, że wygłasza wykłady. Nie wiadomo, kto go będzie uczył!”
Trailokja śpiewa:
Fale miłości i błogości wznoszą się wysoko w morzu Wiedzy i Absolutnej Błogości.15
Po zakończeniu pieśni Śri Ramakryszna mówi do Trailokji: „Proszę, zaśpiewaj tę piosenkę: O Matko, doprowadź mnie do szaleństwa swoją miłością”.
Przypisy:
- Ćidananda. ↩︎
- Bhagawan. ↩︎
- Purna dźnana. ↩︎
- Wairagja. ↩︎
- Akaśa; najsubtelniejszy z pięciu elementów. ↩︎
- Inteligencja kosmiczna. ↩︎
- Paramatman. ↩︎
- Antarjami. ↩︎
- Wirat; wszechprzenikający Duch w formie wszechświata. ↩︎
- Kośa to mały pojemnik na wodę, kuśi to mała łyżeczka do usuwania z niego wody. Obydwa są zwykle wykonane z miedzi i są używane w praktykach rytualnych. ↩︎
- Wirat. ↩︎
- Pitamah. ↩︎
- Zwarta grupa ośmiu dewów (bogów). ↩︎
- Religijne przedstawienia teatralne. ↩︎
- Ćidananda. ↩︎