Rozdział Pierwszy
Śri Ramakryszna w domu Balarama
Śri Ramakryszna siedzi z wielbicielami w salonie Balarama. Jest około trzeciej po południu. Uśmiecha się. Binode, Rakhal, M. i kilka innych osób siedzą obok niego. Przybywa Młodszy Naren.
Jest wtorek, 28 lipca 1885 roku, pierwszy księżycowy dzień ciemnych dwóch tygodni miesiąca Aszada. Thakur przybył rano do domu Balarama i zjadł tam południowy posiłek z bhaktami. Śri Dźagannath Dewa jest bóstwem czczonym w domu Balarama, więc Thakur mówi, że jedzenie w domu Balarama jest bardzo czyste.
Narajan i kilku innych wielbicieli powiedzieli Śri Ramakrysznie, że w domu Nanda Bose znajduje się kilka obrazów przedstawiających bogów i boginie. Thakur uda się tam dziś po południu żeby obejrzeć obrazy. Brahminka1 oddana Śri Ramakrysznie mieszka w pobliżu domu Nanda Bose. Brahminka, głęboko dotknięta smutkiem po śmierci swojej córki czasami odwiedza go w Dakszineśwar. Z wielką tęsknotą zaprosiła Thakura do odwiedzenia jej domu. Thakur odwiedzi ją, a także dom matki Ganu, kolejnej wielbicielki.
Ilekroć Thakur przychodzi do domu Balarama, wysyła wiadomość do młodych chłopców, wielbicieli, aby przyszli tam i się z nim spotkali. Wysyła wiadomość poprzez innych wielbicieli. Pewnego razu Młodszy Naren powiedział Śri Ramakrysznie: „Jestem tak zajęty pracą, że nie zawsze mogę przyjść do ciebie. Muszę się uczyć do egzaminów. Kiedy przybywa Młodszy Naren, Thakur z nim rozmawia.
Śri Ramakryszna (do młodszego Narena): „Nie posłałem dzisiaj po ciebie.”
Młodszy Naren (śmiejąc się): „Co można z tym teraz zrobić?”
Śri Ramakryszna: „Nie chcę, żeby twoje studia ucierpiały. Powinieneś do mnie przyjść kiedy będziesz wolny.”
Thakur mówi to tak, jakby był zły na ukochaną osobę.
Lektyka przybyła. Thakur uda się teraz do domu Nanda Bose.
Intonując imię Pana, wsiada do lektyki. Ma na sobie czarne lakierowane pantofle i dhoti z czerwoną obwódką. Nie ma szala. Mani odkłada kapcie na jedną stronę lektyki i idzie za nią pieszo. Wkrótce dołącza do niego Pareś.
Lektyka wjeżdża do bramy domu Nanda Bose. Przekraczając obszerny dziedziniec, lektyka zatrzymuje się przed rezydencją.
Niektórzy członkowie rodziny przychodzą i pozdrawiają Thakura. Thakur prosi M., aby dał mu kapcie. Następnie wychodzi z lektyki i udaje się do holu na piętrze. Jest to bardzo przestronny pokój. Ze wszystkich stron wiszą obrazy bogów i bogiń.
Pan domu i jego brat Pasupati rozmawiają z Thakurem. Po pewnym czasie wielbiciele, którzy podążyli za palankinem, dołączają do nich w sali. Jest tam Atul, brat Giriśa, a także ojciec Prasanny, który jest częstym gościem w domu Nanda.
Rozdział Drugi
Łaskawa wizyta Śri Ramakryszny w domu Nanda Bose
Śri Ramakryszna wstaje, aby popatrzeć na wizerunki bogów i bogiń. Wokół niego stoi M. i wielu innych wielbicieli. Pasupati, brat Nanda, towarzyszy mu i wyjaśnia zdjęcia.
Thakur po raz pierwszy widzi obraz Wisznu z czterema ramionami. Gdy tylko to widzi ogarnia go boska ekstaza. Stał, ale teraz siada. Przez jakiś czas pozostaje pochłonięty tym duchowym nastrojem.
Drugi obraz przedstawia łaskawego i kochającego Pana wielbicieli, Śri Ramaćandrę.
Śri Rama, kładąc rękę na głowie Hanumana, błogosławi go. Oczy Hanumana są utkwione w lotosowych stopach Śri Ramy. Śri Ramakryszna wpatruje się w ten obraz przez długi czas. Pełen boskiego wzruszenia mówi: „Ach! Ach!”
Trzeci obraz przedstawia Śri Krysznę stojącego z fletem przy ustach pod drzewem kadamba.
Czwarty obraz przedstawia Wamanę2 z parasolem nad głową, udającego się na jadźnię na Bali. Śri Ramakryszna wypowiada „Wamana” i następnie wbija w niego wzrok.
Zobaczywszy obraz Narasimhy,3 Thakur patrzy na obraz ze Śri Kryszną na pastwisku dla krów. Wraz z przyjaciółmi pasterzami pasie swoje krowy na brzegu Dźamuny we Wryndawan.
Mani woła: „Och, bardzo ładne zdjęcie!”
Widząc siódmy obraz, Thakur mówi: „Dhumawati”. Na ósmym obrazie jest Szodaśi; na dziewiątym Bhuwaneśwari; na dziesiątym jest Tara a na jedenastym Kali. Thakur mówi: „Wszystkie te obrazy przedstawiają okropne aspekty Boskiej Matki. Nie należy ich trzymać w domu, ale jeśli się je ma, należy im oddać cześć. Jesteście bardzo szczęśliwi, że możecie trzymać je w swoim domu.”
Patrząc na zdjęcie Matki Annapurny, Thakur mówi w ekstatycznym nastroju: „Wspaniała! Wspaniała!”
Następny obraz przedstawia Radhę przebraną za króla. Siedzi na tronie w gaju nikundźa otoczona przyjaciółkami–dojarkami [jako służącymi]. Śri Kryszna stoi u bramy gaju przebrany za odźwiernego.
Dalej znajduje się obraz święta, podczas którego Śri Kryszna kołysze się w kołysce.4 Thakur długo patrzy na następny – jest to wizerunek Saraswati5 w szklanej gablocie. Bogini trzyma winę6 i w ekstazie śpiewa ragę i ragini.7
Po obejrzeniu obrazów Thakur wraca do pana domu i mówi do niego: „Mieliśmy dzisiaj taką radość. Wielką! Jesteś prawdziwym i pobożnym Hindusem. Zamiast trzymać angielskie obrazki, ty masz te. Jakie to zaskakujące!”
Nanda Bose siedzi. Mówi z szacunkiem do Thakura: „Proszę, usiądź. Dlaczego stoisz?”
Śri Ramakryszna (siedząc): „To są bardzo ważne obrazy. Jesteś prawdziwym Hindusem.”
Nanda Bose: „Mam też obrazy europejskie.”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Ale one są inne. Nie masz takiego samego podejścia do obrazów europejskich.”
Na jednej ze ścian pokoju wisi obraz Nawawidhana Keśab Sena. Kazał go namalować Sureś Mitra. Jest jednym z ukochanych uczniów Thakura. Na tym zdjęciu Paramahamsa Dewa pokazuje Keśabowi wyznawców różnych religii zmierzających do Boga różnymi ścieżkami – różnica polega tylko na ścieżkach.
Śri Ramakryszna: „Ach! Ten obraz został namalowany dla Surendry.”8
Ojciec Prasanny (uśmiechając się): „Ty też jesteś na tym obrazie.”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „To wyjątkowy portret; zawiera wszystkie wyznania. To ideał na współczesne czasy.”
Mówiąc, Thakur nagle pogrąża się w boskiej ekstazie. Rozmawia z Matką Wszechświata.
Po chwili mówi jak pod wpływem alkoholu: „Nie jestem nieprzytomny”. Rozglądając się po domu, mówi: „To duży budynek. Ale co w nim jest? Cegły, drewno i glina.”
Po kilku minutach mówi: „Jestem bardzo szczęśliwy, widząc te wszystkie obrazy bogów i bogiń.” Następnie dodaje: „Obrazy przedstawiające straszliwe aspekty Boskiej Matki – Kali, czyli Tary (żony Śiwy, która mieszka na miejscu kremacji wśród zwłok) – nie powinny być trzymane w gospodarstwie domowym. Jeśli są, należy oddawać im cześć”.
Pasupati (uśmiechając się): „Będzie tak tak długo, jak On tego zechce.”
Śri Ramakryszna: „Oczywiście, że to prawda. Ale dobrze jest mieć myśli skierowane na Boga. Niedobrze jest o Nim zapomnieć.”
Nanda Bose: „Ale nie chce się o Nim myśleć!”
Śri Ramakryszna: „Myśli się o Nim dzięki Jego łasce.”
Nanda Bose: „Ale wydaje się, że Bóg nie udziela swojej łaski. Czy ma moc udzielania łaski?”
Czy Bóg rzeczywiście jest wykonawcą – czy też Bogiem jest samo dzieło?
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Rozumiem, myślisz podobnie jak pandici – zbiera się owoce swoich działań. Porzuć ten pomysł. Przyjęcie schronienia w Panu powoduje, że obowiązki i karma przestają istnieć. Biorąc kwiaty do ręki, mówiłem do Matki Boskiej: «Matko, tu jest Twój grzech i tu Twoje święte uczynki. Nie chcę żadnego; proszę, obdarz mnie czystą miłością i oddaniem. Tu jest Twoje dobro, a tu Twoje zło. Nie chcę ani dobra, ani zła; proszę, obdarz mnie czystą miłością i oddaniem. Oto Twoja sprawiedliwość a tutaj Twoja nieprawość. Nie chcę żadnego z nich; proszę, obdarz mnie czystą miłością i oddaniem. Oto Twoja Wiedza, oto Twoja ignorancja. Nie chcę ani wiedzy, ani niewiedzy; proszę, obdarz mnie czystą miłością i oddaniem. Oto Twoja czystość, a tutaj Twoja nieczystość. Proszę, obdarz mnie czystą miłością i oddaniem.»”
Nanda Bose: „Czy Bóg może zmienić prawo?”
Śri Ramakryszna: „Co masz na myśli? On jest Panem wszystkiego – On może wszystko. Ten, kto ustanowił prawo, może je zmienić.”
Czy przebudzenie następuje wtedy, gdy pozbędziemy się doczesnych przyjemności, czy też nastąpuje ono dzięki Jego łasce?
„Ale możesz tak mówić. Możesz tak powiedzieć, ponieważ pragniesz ziemskich przyjemności. Istnieje pogląd, że człowiek nie osiąga duchowego przebudzenia, dopóki nie wygasną jego pragnienia doczesnych przyjemności. Ale czym się cieszyć? Przyjemności wynikające z «pożądania i chciwości» są chwilowe – w tym momencie istnieją, a w następnym znikają. Co kryje się w «pożądaniu i chciwości»? Radość z nich jest jak jedzenie śliwki śliwca mombina, która jest cała z pestki i skórki. Zjedz ją a dostaniesz kolki. W chwili, gdy połkniesz słodki sandeś, już jej nie ma.”
Czy Bóg jest stronniczy? Dlaczego istnieje niewiedza? Taka jest Jego słodka wola
Nanda Bose milczy przez kilka minut. Potem mówi: „O tak! Ludzie bez wątpienia tak mówią. Ale czy Bóg jest stronniczy? Jeśli ktoś może odnieść sukces dzięki Jego łasce, oczywiste jest, że jest On stronniczy”.
Śri Ramakryszna: „Sam Bóg stał się wszystkim. On sam stał się żywymi istotami, wszechświatem – wszystkim. Kiedy ktoś osiąga Wiedzę Absolutną9 uświadamia to sobie. Stał się umysłem, intelektem, ciałem i dwudziestoma czterema kosmicznymi zasadami. Wobec kogo więc może być stronniczy?”
Nanda Bose: „Dlaczego przybrał tak wiele form? Dlaczego w jednym miejscu jest wiedza, a w innym niewiedza?”
Śri Ramakryszna: „Taka jest Jego słodka wola.”
Atul: „Kedar (Ćatterdźi) powiedział coś miłego. Ktoś go zapytał: «Dlaczego Bóg stworzył świat?» Odpowiedział: «Nie byłem obecny na spotkaniu, podczas którego zaplanował swoje stworzenie».” (Wszyscy się śmieją).
Śri Ramakryszna: „Taka jest wola Boga.”
Mówiąc to, Thakur śpiewa:
Wszystko jest Twoją wolą, o Matko Taro! Na wszystko masz swój własny sposób!
Wykonujesz swoje dzieła, o Matko! Ludzie jednak mówią, że to oni czynią.
Więzisz słonia w błocie i sprawiasz, że kulawi przechodzą przez wzgórza.
Niektórym udzielasz godności Brahmana, innych zabijasz,
Ja jestem instrumentem, Ty jesteś operatorem; Ja jestem mieszkaniem, Ty jesteś mieszkańcem wnętrza.
Ja jestem rydwanem, Ty jesteś woźnicą; Poruszam się tak, jak Ty sprawiasz, że się poruszam.
Mówię tak, jak Ty każesz mi mówić.
„Ona jest Wszechszczęśliwą Matką. Ona tworzy, zachowuje i rozpuszcza w Swojej zabawie. Jest niezliczona ilość istot, ale tylko jedna lub dwie z nich osiągają zbawienie – samo to czyni Ją szczęśliwą. «Klaszcze i śmieje się, gdy widzi jeden lub dwa latawce z milionów wyrywających się ze sznurków». Podobnie niektórzy ludzie są uwikłani w świat, a niektórzy zostają wyzwoleni.”
„Po morzu świata tak wiele łodzi płynie, o umyśle, podczas gdy inne toną”.
Nanda Bose: „Taka jest Jej słodka wola. Ale co z nami, którzy tak bardzo cierpią?”
Śri Ramakryszna: „Czy «ty» naprawdę istniejesz? To Ona stała się wszystkim. Dopóki się Jej nie zna, powtarza się: «Ja, ja».”
„Każdy Ją pozna – rzeczywiście każdy zostanie wyzwolony. Niektórzy jedzą posiłek rano, inni w południe, a jeszcze inni wieczorem – ale nikt nie będzie głodny. Rzeczywiście, każdy uświadomi sobie swoją prawdziwą naturę.”
Pasupati: „Prawda, proszę pana. Wydaje się, że On Sam stał się wszystkim.”
Śri Ramakryszna: „Po prostu spróbuj dowiedzieć się, kim jesteś. Czy jesteś kośćmi i ciałem, czy krwią, czy jelitami? Szukając «ja», znajdujesz «ty» – innymi słowy, nie ma w tobie nic poza Bożą mocą. Nie ma «ja», jest tylko «ty». Masz tyle bogactwa, ale nie masz egotyzmu. Całkowite pozbycie się «ja» nie jest możliwe. Jeśli więc «ja» nie zniknie, niech drań pozostanie sługą Bożym. (Wszyscy się śmieją.) Dobrze jest mieć dumę z bycia wielbicielem Boga, Jego synem lub sługą Boga. «Ja» przywiązane do «pożądania i chciwości» jest «ja niedojrzałym». Należy wyrzec się takiego ego.”
Słysząc tak jasne wyjaśnienie egoizmu, pan domu i pozostali są zachwyceni.
„Kiedy ktoś ma za dużo bogactwa, zapomina o Bogu. Taka jest natura bogactwa. Dźadu Mallick stał się bardzo bogaty. Obecnie niewiele mówi o Bogu. Wcześniej tak pięknie mówił o Panu.”
„«Pożądanie i chciwość» są rodzajem środka odurzającego. Kiedy jest się pijanym, nie rozpoznaje się własnych wujków ze strony matki i ojca. Można im nawet powiedzieć: «Przeklęta niech będzie wasza rodzina…». Pijak nie potrafi odróżnić lepszych od gorszych.”
Nanda Bose: „To prawda.”
Teozofia – zbawienie poprzez chwilową komunię z Bogiem – praktykowanie czystej miłości i oddania
Pasupati: „Panie, co sądzisz o spirytualizmie i teozofii? A o świecie słonecznym, księżycowym i świecie planet?”
Śri Ramakryszna: „Nie wiem, mój drogi. Ale po co martwić się tymi wszystkimi obliczeniami? Jedz mango. Jaki pożytek ma wiedza ile jest drzew mango, ile mają gałęzi i ile milionów liści jest w ogrodzie? Przyszedłem do ogrodu, żeby zjeść mango. Daj mi zjeść i odejść.”
„Człowiek nie pragnie znać tych wszystkich bezużytecznych szczegółów, kiedy doświadcza duchowego przebudzenia, kiedy poznaje Boga. W delirium mówi się same bzdury: «Zjem pięć sīr gotowanego ryżu. Wypiję dzban wody». Lekarz mówi takiemu pacjentowi: «Tak, tak, chcesz tego wszystkiego. Dobrze, możesz to zjeść.» Mówiąc to, lekarz dalej pali fajkę. Ale wysłuchuje pacjenta, kiedy już nie majaczy”.
Pasupati: „Nasze delirium może trwać wiecznie!”
Śri Ramakryszna: „Dlaczego? Skup swoje myśli na Bogu. Osiągniesz duchowe przebudzenie.”
Pasupati (uśmiechając się): „Nasza komunia z Bogiem jest chwilowa – nie dłuższa niż czas potrzebny do palenia.” (Wszyscy się śmieją.)
Śri Ramakryszna: „I co z tego. Nawet chwilowa komunia z Bogiem daje wyzwolenie.”
„Ahalja powiedziała: «Rama, niech narodzę się jako potomek świni lub jakiejkolwiek innej istoty, ale modlę się, spraw, abym mogła skupić swój umysł na Twoich lotosowych stopach i rozwinąć czystą miłość i oddanie dla Ciebie.»”
„Narada powiedział: «Rama, nie chcę od Ciebie żadnego innego dobrodziejstwa. Obdarz jedynie czystą miłością i oddaniem. I niech nigdy nie będę oczarowany Twoją urzekającą światem mają. Modlę się, pobłogosław mnie». Kiedy ktoś szczerze się do Niego modli, może skupić na Nim swój umysł – wtedy rozwija się czysta miłość i oddanie do Jego lotosowych stóp.”
Grzech i życie pozagrobowe – myśl o Bogu w chwili śmierci – Król Bharata
„Czy kiedykolwiek pozbędziemy się naszego majaczenia? Co się z nami stanie? Jesteśmy grzesznikami – trzeba porzucić takie idee. (Do Nanda Bose) Niech będzie taka wiara: Skoro wzywałem imienia Ramy, jak może być we mnie jakikolwiek grzech?”
Nanda Bose: „Czy istnieje życie pozagrobowe? Czy można zostać ukaranym za swoje grzechy?”
Śri Ramakryszna: „Dlaczego nie jesz mango! Po co ci to wszystko kalkulować – czy życie pozagrobowe istnieje, czy nie? Jaki sens ma rozmowa o takich rzeczach?”
„Proszę, jedz mango. «Mango», czyli miłość i oddanie Bogu, to jedyna rzecz niezbędna.”
Nanda Bose: „Gdzie są drzewa mango? Gdzie mogę je dostać?”
Śri Ramakryszna: „Drzewa? On istnieje jako wieczny i nieskończony Brahman. On istnieje, jest trwały. Faktem jest, że jest On drzewem spełniającym życzenia10 nieba.”
„O mój umyśle, zbierz cztery owoce spod spełniającego życzenia drzewa Kali.”
„Musisz udać się do drzewa spełniającego życzenia i pomodlić się do niego. Tylko wtedy będziesz mógł zdobyć owoc – tylko wtedy owoc spadnie na ziemię. Następnie możesz go zebrać i wziąć ze sobą. Cztery owoce to: sprawiedliwość, bezpieczeństwo ekonomiczne, spełnienie uzasadnionych pragnień i wyzwolenie.”11
„Dźnani szukają owocu wyzwolenia, a wielbiciele pragną miłości i oddania dla Boga – miłości do Boga, która nieproszona wypływa z głębin nieśmiertelnej duszy. Nie są zainteresowani prawością, bezpieczeństwem ekonomicznym i spełnieniem pragnień.”
„Pytasz o życie pozagrobowe. Według Gity w godzinie śmierci człowiek staje się tym, o czym myśli. Król Bharata opuścił swą śmiertelną postać, powtarzając ze skruchą: «Jeleń, jeleń», ponieważ opłakiwał swojego ulubionego jelenia. Zatem w następnym wcieleniu narodził się jako jeleń. Z tego powodu dzień i noc należy praktykować powtarzanie Imienia (dźapa), medytację, oddawanie czci i inne ćwiczenia duchowe. Tylko wtedy, dzięki praktyce, będziemy myśleć o Panu w godzinie śmierci. W ten sposób po śmierci osiąga się prawdziwą naturę Boga.”
„Keśab Sen pytał mnie także o życie pozagrobowe. Powiedziałem mu też: «Po co ci te wszystkie kalkulacje?» I dodałem: «Dopóki nie urzeczywistni się Boga trzeba wielokrotnie przychodzić na ten świat.» Garncarz suszy swoje gliniane garnki i pokrywki wystawiając je na słońce. Jeśli zostaną zdeptane przez kozy lub owce, wypieczone i potłuczone garnki wyrzuca. Jednak te niewypalone miesza z większą ilością gliny i na kole garncarskim formuje z nich nowe naczynia”.
Rozdział Trzeci
Śri Ramakryszna i jego błogosławieństwa dla gospodarza – oznaki radźasu
Pan domu nie okazał żadnych oznak oferowania poczęstunku Śri Ramakrysznie. Sam Śri Ramakryszna wspomina o tym, mówiąc:
„Zjedzmy coś. Któregoś dnia powiedziałem matce Dźadu: «Słuchaj, proszę, daj mi coś do jedzenia». W przeciwnym razie przyniesie to szkodę rodzinie”.
Pan domu zamawia słodycze. Thakur je zjada. Nanda Bose i pozostali patrzą na niego uważnie. Zauważają, jak Śri Ramakryszna się zachowuje.
Śri Ramakryszna pragnie teraz umyć ręce. Słodycze leżały na talerzu położonym na prześcieradle na dywanie, więc nie mógł umyć na nim rąk. Służący przynosi mu mosiężną misę, której może użyć.
Mosiężna misa jest oznaką radźasu. Thakur woła: „Proszę, zabierz to”. Pan domu mówi do niego: „Proszę, umyj ręce”.
Thakur jest zajęty inną myślą. Pyta: „Co? Czy muszę myć ręce?”
Thakur wstaje i idzie na południową werandę. Prosi Maniego, aby polał mu ręce wodą. Mani robi to z dzbanka z dzióbkiem. Śri Ramakryszna wyciera rękę własną szmatką i wraca na swoje miejsce. Dla gości–dżentelmenów przyniesiono na talerzu trochę liści betelu. Thakur nie przyjmuje tego, ponieważ daje mu się liście betel z talerza, który został już ofiarowany innym gościom.
Rytualne ofiarowanie pożywienia swojemu idealnemu bóstwu – miłość i oddanie dla Boga zmieszane z wiedzą i czystą miłością
Nanda Bose (do Śri Ramakryszny): „Czy mogę cię o coś zapytać?”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Co?”
Nanda Bose: „Dlaczego nie wziąłeś liścia betel? Wszystko inne poszło dobrze, ale w tym przypadku wydawałeś się nierozsądny.”
Śri Ramakryszna: „Przyjmuję jedzenie dopiero po ofiarowaniu go Bogu.”
Nanda Bose: „Ale zostałoby zjedzone przez Boga!”
Śri Ramakryszna: „Ścieżka dźnany jest jedna, a ścieżka miłości i oddania dla Boga (bhakti) inna. Szkoła dźnany ocenia wszystko, stosując wiedzę o Brahmanie.12 Na ścieżce miłości i oddania można trochę odróżniać.”
Nanda Bose: „Ale nie zachowałeś się właściwie.”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Takie jest moje szczególne podejście. To co mówisz też jest słuszne.”
Thakur ostrzega pana domu przed pochlebcami.
Śri Ramakryszna: „Oto jedna szczególna uwaga. Twoi dworzańscy przyjaciele krążą wokół ciebie dla własnych egoistycznych celów. (Do ojca Prasanny) Mieszkasz tutaj?”
Ojciec Prasanny: „Nie, proszę pana, mieszkam w sąsiedztwie. Czy masz ochotę zapalić?”
Śri Ramakryszna (pokornie): „Nie, możesz palić. Nie mam ochoty palić.”
Nanda Bose ma bardzo duży dom. Dlatego Thakur mówi do niego: „Dom Dźadu nie jest taki duży. Powiedziałem mu to pewnego dnia.”
Nanda Basu: „Zbudował nowy dom w Dźoraśanko.”
Thakur zachęca teraz Nanda Bose.
Śri Ramakryszna (do Nanda Bose): „Nie jest małą sprawą to, że chociaż żyjesz na świecie skupiasz swój umysł na Bogu. Ci, którzy wyrzekli się świata muszą wzywać Boga – jaka w tym odwaga? Zaprawdę błogosławiony jest ten, kto Go wzywa żyjąc na świecie. Taka osoba musi usunąć dwadzieścia maund13 kamieni, żeby móc coś znaleźć.”
„Wzywając Boga, należy przyjąć określoną postawę. Hanuman miał postawę bhakti zmieszaną z wiedzą, Narada miał czystą miłość i oddanie dla Boga.”
„Rama zapytał Hanumana: «Hanuman, jaka jest twoja postawa kiedy oddajesz mi cześć?» Hanuman odpowiedział: «Czasami widzę, że jesteś całością, a ja częścią Ciebie. Innym razem widzę, że Ty jesteś Panem, a ja Twoim sługą. Ale Ramo, kiedy zdobędę wiedzę Prawdy Absolutnej, widzę, że Ty jesteś mną, a ja jestem Tobą.»”
„Rama powiedział do Narady: «Proszę, poproś mnie o dobrodziejstwo.» Narada powiedział: «Rama, proszę, spraw, abym miał czystą miłość i oddanie dla Twoich lotosowych stóp i abym nigdy nie został oczarowany Twoją urzekającą świat mają.»”
Thakur chce teraz odejść.
Śri Ramakryszna (do Nanda Bose): „Według Gity osoba uznawana przez świat za wielką ma w sobie szczególną moc Bożą. Masz boską moc.”
Nanda Bose: „Wszyscy ludzie są obdarzeni równą mocą.”
Śri Ramakryszna (poirytowany): „Wy wszyscy macie tylko jedną rzecz do powiedzenia! Czy wszyscy ludzie mogą mieć równą władzę? Chociaż jest to ten sam Wszechobecny Bóg (Wibhu), który jest obecny w każdej istocie, przejawy Jego mocy są różne w różnych istotach.”
„Widjasagar również powiedział to samo: «Czy Bóg dał niektórym więcej mocy, a innym mniej?» Odpowiedziałem: «Jeśli nie ma różnicy między mocą u różnych ludzi, dlaczego mielibyśmy przyjść do ciebie? Czy wyrosły ci dwa rogi na głowie?”
Thakur wstaje teraz, podobnie jak wielbiciele. Pasupati wstaje i odprowadza ich do drzwi.
Przypisy:
- Golap–ma (Golap Sundari Dewi), towarzyszka i przyjaciółka Świętej Matki. ↩︎
- Wamana, karzeł – inkarnacja Wisznu. ↩︎
- Bóg wcielił się w pół lwa i pół człowieka aby chronić Prahlada. ↩︎
- Dol. ↩︎
- Winapani, bogini nauki i muzyki. ↩︎
- Strunowy instrument muzyczny. ↩︎
- Indyjski styl muzyczny. ↩︎
- Imię, jakim Thakur zwracał się do Sureśa Mitry. ↩︎
- Purna dźnana. ↩︎
- Kalpataru. ↩︎
- Dharma, artha, kama i moksza. ↩︎
- Dźnani wierzy w Jedność Boga we wszystkich przedmiotach i nie rozróżnia pomiędzy świętymi i nieświętymi. ↩︎
- Indyjska jednostka wagi. ↩︎