Rozdział Pierwszy
Śri Ramakryszna cieszy się pieśniami religijnymi z Narendrą i innymi wielbicielami
Śri Ramakryszna siedzi z bhaktami w pokoju na północny wschód od salonu w domu Balarama. Jest około pierwszej. Narendra, Bhawanath, Rakhal, Balaram i M. są z nim.
Jest sobota, 7 kwietnia 1883 roku, dwudziesty piąty dzień Ćaitra i Amawasja, dzień nowiu księżyca. Thakur przybył rano do domu Balarama i zjadł tam południowy posiłek. Narendra, Bhawanath, Rakhal i kilku innych wielbicieli również zostali zaproszeni i zjedli z nim obiad. Thakur często mówi Balaramowi: „Nakarm ich. Przyniesie ci to tę samą zasługę co nakarmienie wielu świętych mężów.”
Kilka dni temu Thakur udał się do domu Keśaba aby obejrzeć sztukę Nawa Wryndawan. Towarzyszyli mu Narendra i Rakhal. W przedstawieniu wystąpił także Narendra, a Keśab wcielił się w rolę Pawhari Baby.
Śri Ramakryszna (do Narendry i innych wielbicieli): „Keśab odgrywał rolę sadhu i kropił wodą pokoju – nie podobało mi się to. Pryskaj wodą pokoju po przedstawieniu teatralnym!
„Inna osoba (Ku Babu) odegrała rolę Grzechu. Nie wypada odgrywać takiej roli. Nie należy popełniać grzechu; nie należy tego nawet udawać.”
Narendra nie czuje się dobrze, ale Thakur bardzo pragnie usłyszeć, jak śpiewa. Mówi: „Narendra, wszyscy proszą, żebyś zaśpiewał”.
Narendra śpiewa przy akompaniamencie tanpury.
Śpiewaj ptaku gniazdujący w głębi mojego serca.
Śpiewaj ptaku, który siedzisz na drzewie spełniającym życzenia Brahmana.
Śpiewaj o chwale Wszechprzenikającego Boga.1
Jedz dojrzałe owoce prawości, bogactwa, spełnienia i wyzwolenia.2
Śpiewaj imię Atmarama, rozkoszy życia. Powtarzaj Jego imię.
Śpiewaj, o ptaku życia, na zawsze w moim sercu.
Wzywaj Go jak spragniony ptak ćatak. Śpiewaj i nie bądź bezczynny!
Śpiewa inną piosenkę:
O Brahmanie, radości wszechświata, najwyższe światło,
Boże bez początku, Panie wszechświata, Duszo duszy.
Znów śpiewa:
Królu królów, objaw mi się.
U Twoich stóp oddaję swoją duszę i życie,
Przypieczony ogniem tego świata,
I z sercem splamionym złymi czynami.
O współczujący Panie, uwikłany w maję, żyję jak umarły.
Ożyw mnie Swoim życiodajnym spojrzeniem.
Śpiewa inną piosenkę:
Na tacy nieba płoną dwie lampy, słońce i księżyc.
I jeszcze jedną:
Na firmamencie mądrości księżyc Bożej miłości wschodzi w pełni.3
Narendra przestaje śpiewać i na prośbę Thakura śpiewa Bhawanath:
O Miłosierny, kto oprócz Ciebie jest moim przyjacielem?
Kto inny pozostaje przyjacielem w szczęściu i smutku; kto inny może uśmierzyć ból moich występków?
To morze świata jest pełne niebezpieczeństw; kto, jak nie Ty, może mnie bezpiecznie przeprowadzić?
Czyja łaska, jeśli nie Twoja, może uspokoić szalejącą burzę moich namiętności?
Kto, jak nie Ty, wylewa wodę pokoju, aby ugasić palące męki mojej duszy?
A kiedy wszyscy inni mnie opuścili, kto oprócz Ciebie obejmuje mnie w godzinie mojej śmierci?
Narendra (uśmiechając się): „Ten człowiek (Bhawanath) porzucił ryby i liść betelu”4.
Śri Ramakryszna (do Bhawanatha z uśmiechem): „No cóż, dlaczego tak jest? Co jest nie tak z rybą i liściem betelu? Nie są szkodliwe. Prawdziwym wyrzeczeniem jest porzucenie «pożądania i chciwości». Gdzie jest Rakhal?”
Wielbiciel: „Panie, Rakhal śpi”.
Śri Ramakryszna (z uśmiechem): „Pewien człowiek poszedł obejrzeć przedstawienie teatralne5 niosąc matę pod pachą. Widząc, że do rozpoczęcia przedstawienia pozostało jeszcze sporo czasu, rozłożył matę na podłodze i poszedł spać. Obudził się i stwierdził, że przedstawienie się skończyło. (Ogólny śmiech.) Biorąc matę pod pachę wrócił do domu.” (Śmiech.)
Ramdajal jest bardzo chory. Leży w łóżku w innym pokoju. Thakur podchodzi do drzwi i pyta o niego.
Panćadaśi – Pismo Wedanty i Śri Ramakryszna – światowy człowiek i dyskusja o pismach świętych
Jest około czwartej. Thakur siedzi w salonie z Narendrą, Rakhalem, M., Bhawanathem i kilkoma innymi wielbicielami. Jest wśród nich wielu wielbicieli Brahmo. Śri Ramakryszna rozmawia z nimi.
Wielbiciel Brahmo: „Panie, czy czytałeś Panćadaśi?”
Śri Ramakryszna: „Na początku należy słuchać takich książek i je rozważać. Ale później:
Pielęgnuj w swoim sercu ukochaną Matkę Śjama.
O umyśle, niech ty i ja sami Ją ujrzymy i niech nikt inny nie przeszkadza.6
„Na wczesnych etapach praktyki duchowej należy słuchać pism świętych. Ale po osiągnięciu Boga nie brakuje wiedzy duchowej. Boska Matka zapewnia tego coraz więcej.”
„Ucząc się pisać, trzeba przeliterować każde słowo, ale później można już pisać płynnie.”
„Podczas przetapiania złota musisz być na nogach. Trzeba trzymać miech w jednej ręce, wachlarz w drugiej, a fajkę w ustach aż złoto się roztopi. Gdy złoto się roztopi, wlewasz je do formy i możesz spokojnie usiąść.”
„Samo studiowanie pism świętych nie jest zbyt pomocne. Żyjąc pośród «pożądania i chciwości» nie można zrozumieć prawdziwego znaczenia pism świętych. Przywiązanie do świata powstrzymuje cię od wiedzy duchowej.”
Choć z wielką radością nauczyłem się wielu wierszy i dramatów,
Zapomniałem o nich wszystkich w mojej miłości do Kryszny.7 (Wszyscy się śmieją.)
Thakur rozmawia teraz o Keśabie z wielbicielami Brahmo.
„Keśab uprawia zarówno jogę jak i bhogę – wykonuje praktyki duchowe, ale cieszy się także ziemskimi przyjemnościami. Żyje jak gospodarz, ale jego umysł jest zwrócony ku Bogu”.
Wielbiciel opowiada o zgromadzeniu uniwersyteckim, mówiąc: „Widziałem tam dużą liczbę ludzi. To był las ludzi!”
Śri Ramakryszna: „Widząc wielkie tłumy jestem natchniony myślą o Bogu. Gdybym widział to zgromadzenie byłbym przepełniony duchowymi uczuciami”.
Przypisy:
- Wibhu. ↩︎
- Dharma, artha, kama i moksza. ↩︎
- Cały utwór można znaleźć w Tomie 2, Części 1, Rozdziale 2. ↩︎
- Niepotrzebne luksusy. ↩︎
- Jatra, sztuka religijna. ↩︎
- Cały utwór znajduje się w Części 9, Rozdziale 1. ↩︎
- Ramakryszna bawi się słowami. Nazywa Krysznę słowem kala, które oznacza „czarny” lub „głuchy”. Dlatego wielbiciele się śmieją. ↩︎