Rozdział Pierwszy
Śri Ramakryszna przez większość czasu jest pogrążony w samadhi. Zewnętrznie angażuje się jedynie po to, aby pouczać wielbicieli takich jak Rakhal – aby obudzić ich duchową świadomość.
Wszyscy siedzą na werandzie na zachód od pokoju Thakura. Dziś jest wtorek, 4 dzień miesiąca Pausza, 4 dzień miesiąca Agrahajana, 18 grudnia 1883 roku. Śri Ramakryszna wychwala Dewendranatha Tagore za jego wyrzeczenie i oddanie Bogu. Patrząc na Rakhala i innych młodych wielbicieli, Thakur mówi: „To dobry człowiek, ale ci, którzy nigdy nie wchodzą w światowe życie i rozwijają w sobie beznamiętności medytując o Bogu dzień i noc od samego dzieciństwa tak jak Śukadewa, są naprawdę błogosławieni.”
„Światowi ludzie wbrew sobie pielęgnują takie czy inne pragnienia – mimo, że są wyraźnie bardzo oddani. Mathur Babu był uwikłany w proces sądowy. Powiedział do mnie: «Ojcze, złóż w moim imieniu tę ofiarę kwiatów Matce Kali».1 Uczyniłem to całym sercem.”
„I matka Rati – była taka oddana. Przychodziła od czasu do czasu, żeby mi służyć. Była wielbicielką Waisznawa. Po kilku dniach, gdy tylko zauważyła, że jem pokarm poświęcony Matce Kali, przestała przychodzić. Taka była ortodoksyjna! Na pierwszy rzut oka nie da się rozpoznać tak wąskotorowego umysłu.”
Śri Ramakryszna siedzi blisko wschodnich drzwi pokoju. To jest zima. Jest owinięty szalem moleskinowym. Nagle widzi słońce i traci całą zewnętrzną świadomość.
Czy to jest realizacja prawdy mantry Gajatri: Medytujemy o chwale tej Istoty, która stworzyła ten wszechświat; niech On oświeci nasze umysły?2
Po długim czasie wychodzi z samadhi. Rakhal, Hazra, M. i inni siedzą obok niego.
Śri Ramakryszna (do Hazry): „Uczucie samadhi jest ekstatyczną miłością. Pewnego razu w Śjambazar w domu Natabara Goswami odprawiano kirtan. Miałem wizję Śri Kryszny i dojarki i wszedłem w samadhi. Poczułem, że moje subtelne ciało3 podążało za Śri Kryszną.”
„Podczas kirtanu w Harisabha w Dźodasanki straciłem całą świadomość świata zewnętrznego. Tego dnia prawie porzuciłem swoje ciało.”
Śri Ramakryszna wychodzi do kąpieli. Kiedy wraca, kontynuuje opowieść o ekstatycznej miłości gopi. (Do Mani i innych) „Powinieneś zaakceptować atrakcyjność gopi do Kryszny i śpiewać piosenki takie jak ta:
Przyjaciółko, jak daleko jest ten las, w którym mieszka mój Śjamasundar? Nie mogę iść dalej.
Oraz ta:
O towarzyszko, nie wejdę do domu, w którym trudno mi intonować imię Kryszny.
Rozdział Drugi
Śri Ramakryszna w świątyni Śri Siddheśwari w Thantania
Śri Ramakryszna ślubował ofiarować Śri Siddheśwari cukier i zielony kokos za Rakhala. Zapytał Mani: „Czy zapłacisz za cukier i kokos?”
Po południu Śri Ramakryszna w towarzystwie Rakhala, Mani i kilku innych osób jedzie powozem do świątyni Siddheśwari. Przechodzą przez bazar Śimulia, gdzie kupują zielony kokos i cukier.
Kiedy docierają do świątyni, mówi do wielbicieli: „Rozbijcie zielony kokos, posypcie go cukrem i ofiarujcie Boskiej Matce.”
Kiedy po raz pierwszy przybyli do świątyni, kapłani i ich przyjaciele grali w karty przed Matką Kali. Widząc to, Thakur powiedział bhaktom: „Patrzcie! Grają w karty w takim miejscu! Powinni tu myśleć o Bogu.”
Następnie udają się do domu Dźadu Mallicka. Siedzi przy nim kilku panów.
Dźadu mówi: „Wejdź, proszę, wejdź.” Po uprzejmych zapytaniach Śri Ramakryszna odpowiada (z uśmiechem): „Dlaczego trzymasz przy sobie śmiesznych dworzan?”
Dźadu (z uśmiechem): „Abyś mógł ich ocalić!” (Wszyscy się śmieją.)
Śri Ramakryszna: „Pochlebcy mają w umyśle to, że bogacz da im pieniądze. Ale bardzo trudno jest wyłudzić pieniądze od dżentelmena. Szakal spotkał byka i nie chciał opuścić jego boku. Kiedy byk był na pastwisku, szakal był z nim. Szakal myślał, że jądra byka prędzej czy później spadną i będzie mógł je zjeść. Nawet gdy byk spał, szakal spał obok niego. Kiedy wstał, żeby się paść, szakal był u jego boku. Tak minęło kilka dni, ale jądra nie opadły. Rozczarowany szakal opuścił byka. (Wszyscy się śmieją.) Pochlebców spotyka ten sam los.”
Dźadu i jego matka częstują Śri Ramakrysznę i wielbicieli poczęstunkiem.
Rozdział Trzeci
Śri Ramakryszna z Manim – czy nie można mieć jednocześnie wiedzy i miłości do Boga?
Środa, 19 grudnia 1883 rok. Minęła dziewiąta rano. Śri Ramakryszna rozmawia z Manim w Panćawati (zobacz szczegółową relację w Tomie 4, Części 7).
Mani (do Śri Ramakryszny): „Czy nie można mieć jednocześnie wiedzy i miłości do Boga?”
Śri Ramakryszna: „Osoba o bardzo wysokich duchowych ideałach może mieć jedno i drugie. Boscy ludzie, tacy jak Ćaitanja Dewa, mieli jedno i drugie. Inaczej jest jednak w przypadku zwykłych ludzi.”
„Istnieje pięć rodzajów światła: światło lampy, światło innego rodzaju ognia, światło księżyca, światło słońca oraz światło słońca i księżyca razem wzięte. Miłość do Boga to księżyc, wiedza to słońce.”
„Czasami księżyc widać na niebie jeszcze przed zachodem słońca. We wcieleniu Boga i jemu podobnych księżyc oddania i słońce wiedzy pojawiają się razem.”
„Czy wiedza i miłość do Boga mogą znajdować się w jednym zbiorniku po prostu przez pragnienie tego? Tylko szczególny rodzaj osoby może posiadać jedno i drugie. Niektóre bambusy mają duże dziury, inne bardzo małe. Czy każdy jest w stanie pojąć w sobie Boga? Czy jest możliwe, aby w naczyniu o pojemności jednego litra zmieściło się dwa litry mleka?”
Mani: „Ale co nie jest możliwe dzięki Jego łasce? Jeśli On obdarzy Swoją łaską, nawet wielbłąd może przejść przez ucho igielne.”
Śri Ramakryszna: „Czy On obdarza Swoją łaską w ten sposób? Kiedy żebrak błaga o grosz, zostaje mu on dany. Ale jeśli nagle poprosi o bilet kolejowy, odmawia się mu.”
Mani stoi bez słowa. Śri Ramakryszna również milczy. Potem nagle mówi: „Tak, bez wątpienia. W przypadku niektórych obydwie te rzeczy przychodzą dzięki Jego łasce – zarówno wiedza, jak i miłość do Boga.”
Opuszczając Thakura z szacunkiem, Mani udaje się w stronę drzewa Bel.4 Jest popołudnie, kiedy wraca. Ponieważ był opóźniony, Śri Ramakryszna sam ruszył w stronę drzewa Bel. Zauważa, jak Mani wraca z dywanem, asaną i garnkiem wody. Thakur spotyka go w pobliżu Panćawati. Mani pada przed nim na twarz.
Śri Ramakryszna (do Mani): „Przyszedłem cię szukać. Było już bardzo późno i pomyślałem, że może uciekłeś przeskakując mur. Widząc twoje oczy, pomyślałem, że może uciekłeś jak Narajan Śastri. Wtedy pomyślałem: Nie, nie uciekłby. Dużo myśli zanim zacznie działać.”
Rozdział Czwarty
Śri Ramakryszna z Manim i innymi wielbicielami
Jeszcze tej nocy Śri Ramakryszna rozmawia z Manim. Rakhal, Latu, Hariś i inni są obecni.
Śri Ramakryszna (do Mani): „No cóż, niektórzy ludzie podają metafizyczną interpretację Kryszny we Wryndawan. Jaka jest Twoja opinia?”
Mani: „Są różne opinie. Nie ma w tym nic złego. Opowiedziałeś historię Bhiszma Dewa. Zanim opuścił swoje ciało, kiedy leżał na łożu ze strzał, powiedział: «Dlaczego płaczę? Nie z powodu bólu. Kiedy myślę, że sam Bóg był woźnicą Ardźuny, a mimo to tak wiele kłopotów spotkało Pandawów, zdaję sobie sprawę, że w ogóle nie zrozumiałem Bożych dróg. Dlatego płaczę.»”
„A potem opowiedziałeś nam o powiedzeniu Hanumana: «Nie znam dnia tygodnia ani położenia gwiazd. Kontempluję tylko Ramę.»”
„I powiedziałeś, że nie ma nic innego poza tymi dwoma: Brahmanem i Śakti. Powiedziałeś także, że kiedy ktoś osiąga wiedzę o Brahmanie, odczuwa się, że oboje są jednym, tylko jednym bez drugiego.”
Śri Ramakryszna: „Tak, z pewnością. Musisz osiągnąć swój cel, niezależnie od tego, czy idziesz przez las cierniowy, czy dobrą drogą.”
„Oczywiście, istnieje wiele opinii. Nagi (Totapuri) powiedział: «Sadhu nie mogą być karmieni razem z powodu różnicy poglądów. Pewnego razu zorganizowano ucztę i przyszli sadhu z różnych odłamów religijnych. Każda grupa nalegała, aby najpierw obsłużono ich grupę, a resztę później. Nie udało się znaleźć żadnego rozwiązania. W końcu wszyscy odeszli. Jedzenie podano prostytutkom.»”
Mani: „Totapuri był wielkim człowiekiem.”
Śri Ramakryszna: „Hazra powiedział: «On był po prostu zwyczajny». Nie, bracie, nie ma sensu o tym rozmawiać. Wszyscy mówią, że tylko jego zegarek pokazuje właściwą godzinę.”
„Zobacz, jaką beznamiętność rozwinął Narajan Śastri. Taki wielki uczony. Zostawił żonę i zniknął. Kiedy człowiek całkowicie wyrzeknie się pożądania i chciwości, osiąga zjednoczenie z Bogiem. Niektórzy mają cechy jogina.”
„Będę musiał opowiedzieć ci o sześciu ośrodkach duchowych. Po ich przekłuciu jogini, dzięki Jego łasce, osiągają wizję Boga. Czy słyszałeś o sześciu ośrodkach duchowych?”
Mani: „Według szkoły myślenia Wedanty istnieje siedem płaszczyzn.”
Śri Ramakryszna: „Nie Wedanty. Według Wed. Czy wiesz, jak wygląda sześć ośrodków? Wewnątrz ciała subtelnego znajdują się «lotosy». Jogini mogą je zobaczyć – jak liście i owoce drzewa woskowego.”5
Mani: „Tak, proszę pana. Jogini je widzą. Jedna z książek mówi, że istnieje rodzaj szkła, które powiększa bardzo mały przedmiot, sprawiając, że wydaje się on większy. W ten sam sposób można zobaczyć te subtelne lotosy.”
Śri Ramakryszna poprosił Mani, aby pozostał w chacie w Panćawati. Spędza on tam noc. O świcie śpiewa samotnie w chacie następującą pieśń:
O Gaurango, nie mam wyrzeczeń i modlitwy. Proszę, oczyść tę skromną osobę swoim kamieniem filozoficznym.
Moją jedyną myślą jest to, że dosięgnę Twoich stóp.
O Gaur, nie dosięgłem Twoich stóp – moje dni mijały w daremnych nadziejach i oczekiwaniach.
Nagle spogląda w stronę okna i widzi stojącego tam Śri Ramakrysznę. Słysząc: „Oczyść tego skromnego człowieka swoim kamieniem filozoficznym”, jego oczy napełniły się łzami.
A potem Mani śpiewa kolejną piosenkę:
Założę ochrową szatę i założę kolczyki z masy perłowej.
Założywszy szatę jogini, udam się do regionu, gdzie jest Hari o hardym sercu.
Śri Ramakryszna idzie dalej z Rakhalem u boku.
Następnego dnia, w piątek 21 grudnia Śri Ramakryszna rozmawia samotnie z Manim przy drzewie Bel. Mówi o różnych tajemnych praktykach duchowych i o wyrzeczeniu się „pożądania i chciwości”. Mówi także o tym, jak umysł sam staje się guru – mówi o takich rzeczach.
Po posiłku przychodzi do Panćawati, ubrany w piękną żółtą szatę. Przybywa dwóch lub trzech sadhu Waisznawa. Jednym z nich jest Baul. Thakur mówi do Waisznawów: „Proszę, powiedzcie mi, jakie jest znaczenie sznurka w waszej przepasce biodrowej.”
Po południu przybywa mnich z zakonu Nanaka.6 Hariś i Rakhal są również obecni. Sadhu wierzy w bezkształtny Absolut. Thakur prosi go, aby medytował o Bogu również w formie.
Śri Ramakryszna mówi do sadhu: „Zanurz się, zanurz. Nie znajdziesz klejnotów pływając po powierzchni. Bóg jest bez formy, ale jest także z formą. Człowiek szybko rozwija miłość poprzez medytację o Bogu w formie. Wtedy będziesz mógł ponownie medytować o Bezkształtnym. To jakby wyrzucić list po jego przeczytaniu – a potem zająć się zawartymi w nim instrukcjami.”
Rozdział Piąty
W Dakszineśwar z wielbicielami – ojcem Balarama i innymi
Dziś jest sobota, 22 grudnia 1883 roku. Jest około dziewiątej rano. Przybył ojciec Balarama. Rakhal, Hariś, M. i Latu przebywają tutaj. Przybywa Dewendra Ghosz z Śjampukur. Śri Ramakryszna siedzi z wielbicielami na południowo-wschodniej werandzie.
Wielbiciel pyta go: „Jak rozwinąć miłość do Boga?”
Śri Ramakryszna (do ojca Balarama i innych wielbicieli): „Idźcie naprzód! Król siedzi za siedmioma bramami. Dopiero gdy przejdziecie przez wszystkie bramy, będziecie mogli go zobaczyć.”
„Podczas instalowania Annapurny w Ćanak (1874-75) powiedziałem do Dwaraka Babu: «W głębokiej wodzie dużego stawu są duże ryby. Rzuć dla nich przynętę. Zrobią duży plusk kiedy ją powąchają». Ekstatyczna miłość – miłość i oddanie – to przynęta.”
Śri Ramakryszna i znaczenie wcielenia
„Bóg odgrywa rolę człowieka. Inkarnuje się w człowieku – na przykład jako Śri Kryszna, Ramaćandra i Ćaitanja Dewa.”
„Powiedziałem Keśab Senowi: «W człowieku jest największa manifestacja Boga. Na wzgórzach na skraju pola [ryżowego] znajdują się małe dziury. Nazywają się ghuti. Gromadzą się tam małe ryby i kraby. Jeśli chcesz je znaleźć, musisz zajrzeć do tych dziur. Jeśli szukasz Boga, szukaj Go we wcieleniu Boga.»”
„Matka Wszechświata objawia się w osobie o wzroście trzech i pół łokcia. Jest taka piosenka:”
Cóż za maszynę stworzyła Matka Kali!
W tej maszynie, wysokiej na trzy i pół łokcia, jakie ona robi psikusy!
Ona Sama, zamieszkująca wewnątrz, pociąga za sznurek aby nią poruszyć.
Maszyna myśli, że porusza się sama, nie wiedząc kto jest jej operatorem.
Ale maszyna, która wie, że to Ona, nie będzie już dłużej maszyną.
A sama Matka Śjama będzie związana sznurkiem miłości.
„Ale jeśli chcesz urzeczywistnić Boga i rozpoznać inkarnację, musisz praktykować duchową dyscyplinę. W dużym stawie są duże ryby. Trzeba rzucić na nie przynętę. Mleko zawiera masło, ale trzeba je ubić. Gorczyca zawiera olej – ale aby wydobyć olej, należy ją wycisnąć. Henna sprawia, że dłoń staje się czerwona – ale najpierw trzeba ją zmielić.”
Śri Ramakryszna i kult Bezkształtnego
Wielbiciel (do Śri Ramakryszny): „No cóż! Czy Bóg jest bezkształtny, czy ma formę?”
Śri Ramakryszna: „Poczekaj. Najpierw jedź do Kalkuty, wtedy będziesz wiedział, gdzie jest Fort Maidan, gdzie jest Społeczeństwo Azjatyckie i gdzie jest Bank Bengalski.”
„Jeśli chcesz udać się do dzielnicy brahminów w Khardaha, musisz najpierw dotrzeć do Khardaha.”
„Dlaczego nie miałoby być możliwe praktykowanie nad bezkształtnym? Ale to bardzo trudne. Nie możesz tego praktykować bez wyrzeczenia się «pożądania i chciwości» – zarówno na zewnątrz, jak i wewnętrznie. Nie odniesiesz sukcesu, jeśli będzie choć ślad ziemskiej kalkulacji.”
„Oddawanie czci Bogu poprzez formę jest łatwiejsze. Ale to nie jest takie proste.”
„Nie powinieneś rozmawiać z wielbicielami o duchowych dyscyplinach Boga bez formy, o ścieżce wiedzy. Tylko z wielkim trudem człowiek rozwija odrobinę miłości do Boga. Nazywanie wszystkiego snem może zaszkodzić uczuciom oddania.”
„Kawirdas wierzył w bezkształtnego Boga. Nie wierzył w Śiwę, Kali i Krysznę. Mawiał: «Kali je ryż i banany, a Kryszna tańczył jak małpa gdy dojarki klaskały.»” (Wszyscy się śmieją.)
„Czciciel bezkształtnego być może najpierw widzi dziesięcioramiennego, a potem czteroramiennego. Potem widzi dwurękiego Gopala. W końcu widzi niepodzielne światło i zostaje z nim połączony.”
„Dattatreja i Dźadabharata nie wrócili po wizji Brahmana – tak się mówi.”
„Według jednego z wierzeń Śukadewa skosztował jedynie kropli oceanu Brahmana. Widział i słyszał grę fal na oceanie – ale nie zanurzył się w nim.”
„Brahmaćari powiedział mi: «Jeśli wyjdziesz poza Kedar, twoje ciało nie przetrwa.» Podobnie ciało nie przetrwa po osiągnięciu wiedzy o Brahmanie. Ciało umiera w ciągu dwudziestu jeden dni.”
„Po drugiej stronie muru rozciąga się bezkresna równina. Czterech przyjaciół próbowało zobaczyć, co jest po drugiej stronie. Każdy z nich wspiął się na mur i obejrzawszy pole, spadał na nie ze śmiechem i wołał: «Ach! Acha!». Pierwsza trójka nie wróciła, żeby zdać raport. Zrobił to tylko jeden z nich. Jego ciało przetrwało nawet po osiągnięciu wiedzy o Brahmanie – aby uczyć ludzi. Na przykład Boskie Wcielenia.”
„Parwati urodziła się jako córka Króla Himalaja.7 Zaczęła pokazywać ojcu różne swoje postacie. Himalaja powiedział: «Córko, widziałem wszystkie te formy. Ale ty też masz formę Brahmana. Proszę, pokaż mi ją.» Parwati powiedziała: «Ojcze, jeśli chcesz poznać Brahmana, będziesz musiał wyrzec się świata i dotrzymywać towarzystwa sadhu.»”
„Ale Himalaja nie przestawał jej błagać. Więc Parwati pokazała mu swoją formę Brahmana. Gdy tylko ją zobaczył, zemdlał.”
Śri Ramakryszna i bhakti joga
„Wszystko, co powiedziałem, jest kwestią rozważań. «Tylko Brahman jest prawdziwy, a świat jest iluzją» jest ideą, że wszystko jest snem! To bardzo trudna ścieżka. Na tej ścieżce gra Boga jest jak sen i tak nierzeczywista. «Ja» również znika. Na tej ścieżce wcielenie Boga nie jest akceptowane. To bardzo trudne. Wielbiciele nie powinni słuchać zbyt wielu takich pomysłów.”
„Powodem wcielenia Boga jest nauczanie i kultywowanie miłości do Boga. Mówi nam, abyśmy przyjęli Go jako schronienie. Kiedy ktoś ma miłość do Boga i oddanie dla Niego, wszystko dzieje się dzięki Jego łasce – wiedza i widźnana, wszystko.”
„On gra. On jest pod kontrolą wielbiciela.”
„Matka Śjama związała Siebie sznurem miłości.”
„Czasami Bóg jest magnesem, a wielbiciel jest igłą. Innym razem wielbiciel staje się magnesem, a Bóg igłą. Bhakta Go przyciąga. Bhakta ma pod swoją kontrolą łaskawego, kochającego Pana.”
„Według jednego z wierzeń Jaśoda i inne dojarki wierzyły w Bezkształtnego we wcześniejszych inkarnacjach. Nie były tym usatysfakcjonowane. Dlatego też lubiły bawić się ze Śri Kryszną we Wryndawan. Pewnego dnia Śri Kryszna powiedział: «Pokażę wam Wieczną Siedzibę.8 Jedźmy do Jamuny wziąć kąpiel.» Gdy tylko zanurkowali w wodzie, ujrzeli Golokę, a potem Niepodzielne Światło. Jaśoda powiedziała: «O Kryszno, nie chcę już tego wszystkiego oglądać. Chcę tylko zobaczyć Twoją ludzką postać. Chcę Cię wziąć w ramiona i nakarmić.»”
„Dlatego Bóg jest bardziej widoczny w swoim wcieleniu. Dopóki inkarnacja Boga żyje w ludzkiej postaci, należy ją czcić i służyć.”
O bracie, on ukryje się rano w tej sekretnej komnacie w środku.
„Nie każdy może rozpoznać wcielenie Boga. Przyjmując ciało, choroby, smutek, głód i pragnienie, wszystko to atakuje go. Wygląda jak każdy z nas. Rama płakał ze smutku po rozstaniu z Sitą.”
Związany przez pięć żywiołów, nawet Brahman lamentuje.
„W Puranach jest powiedziane: «Po zabiciu Hiranjakszy Bóg9 żył szczęśliwie z jego młodymi, karmiąc je piersią. (Wszyscy się śmieją.) W ogóle nie myślał o powrocie do swojej niebiańskiej siedziby. W końcu przyszedł Śiwa i zabił ciało trójzębem, a Bóg, śmiejąc się głośno, wrócił do swojej siedziby.”
Rozdział Szósty
Śri Ramakryszna z Bhawanathem, Mani, Latu i innymi
Jest popołudnie. Przybył Bhawanath. W pokoju są Rakhal, M., Hariś i inni. Jest sobota, 22 grudnia 1883 roku.
Śri Ramakryszna (do Bhawanatha): „Wystarczy, jeśli rozwiniesz miłość do inkarnacji Boga. O jaką miłość miały dojarki!”
Mówiąc to, Thakur przyjmuje postawę dojarki i śpiewa:
Śjam, jesteś duszą mojej duszy.
Oraz:
Moja towarzyszko, nie wrócę do domu.
Ponownie:
Któregoś dnia stałam w drzwiach. Przyjaciółki, wybierałyście się do lasu.
Chciałabym być pasterzem krów dźwigającym wasz ciężar na głowie.
„Kiedy Śri Kryszna zniknął w trakcie tańców, dojarki wpadły w szał [ze smutku]. Widząc drzewo, powiedziały do niego: «Może jesteś pustelnikiem. Z pewnością widziałeś Śri Krysznę. Jeśli nie, jak mogłeś stać się tak nieruchomy, pogrążony w samadhi?» Widząc ziemię pokrytą trawą, powiedziały do niej: «O, na pewno go widziałaś. Jeśli nie, dlaczego włosy stają Ci dęba? Z pewnością zasmakowałaś radości jego dotyku.» A widząc pnącze madhawi, powiedziały: «O madhawi, daj nam Madhawę». Dojarki szaleją z boskiej miłości.”
„Kiedy przybył Akrur, Śri Kryszna i Balaram wsiedli do jego rydwanu, aby udać się do Mathury. Dojarki chwyciły się jego kół. Nie pozwoliły żeby wyruszył.”
Powiedziawszy to, Śri Ramakryszna śpiewa ponownie:
Nie trzymajcie kół rydwanu. Proszę nie.
Czy ten rydwan porusza się dzięki kołom?
To Hari jest woźnicą – Ten, który porusza świat, porusza rydwanem.
Śri Ramakryszna: „«Czy ten rydwan porusza się dzięki swoim kołom?» – bardzo mi się to podoba. «Ten, który porusza świat, porusza rydwanem» – woźnica porusza rydwanem na Jego rozkaz.”
Przypisy:
- Mathur chciał ofiarować kwiaty Boskiej Matce aby wygrać swój proces. ↩︎
- tatsawiturwareṇjaṃ bhargo dewasja dhīmahi
rygweda 3.62.10 ↩︎ - Linga Śarira. ↩︎
- Drzewo, pod którym Śri Ramakryszna praktykował najbardziej surową sadhanę; czasami nazywano „beltala”. ↩︎
- Toxicodendron succedaneum. ↩︎
- Nanakpanthi. ↩︎
- Król gór. ↩︎
- Nitjadham. ↩︎
- Wisznu jako Inkarnacja Dzika. ↩︎