1. „O Somja, tak jak pszczoły produkują miód, zbierając soki z różnych drzew i mieszając je razem aby powstał jeden sok –
2. – o Somja, i tak jak te soki nie są już świadome swojej odrębnej tożsamości, myśląc: „Jestem sokiem z takiego a takiego drzewa” i „Jestem sokiem z takiego a takiego drzewa”; podobnie, kiedy wszystkie te istoty osiągają jedność w Jaźni, nie są tego świadome. Nie myślą: „[Kiedyś byliśmy oddzieleni, ale] teraz wszyscy stanowimy jedno z Jaźnią”.”
3. „Kimkolwiek byli wcześniej na tym świecie – czy tygrysem, lwem, lampartem, dzikiem, robakiem, owadem, pchłą czy komarem – rodzą się na nowo. [Nigdy nie wiedzą, że przybyli z Sat].”
4. „To, co jest najsubtelniejsze ze wszystkiego, jest Jaźnią tego wszystkiego. To jest prawda. To jest Jaźń. Ty jesteś Tym, O Śwetaketu.” [Wtedy Śwetaketu powiedział:] „Panie, proszę wyjaśnij mi to jeszcze raz.” „Tak, Somja, wyjaśnię to jeszcze raz” – odpowiedział jego ojciec.
Wers 6.9.1
यथा सोम्य मधु मधुकृतो निस्तिष्ठन्ति नानात्ययानां वृक्षाणांरसान्समवहारमेकतांरसं गमयन्ति ॥ ६.९.१ ॥
yathā somya madhu madhukṛto nistiṣṭhanti nānātyayānāṃ vṛkṣāṇāṃrasānsamavahāramekatāṃrasaṃ gamayanti || 6.9.1 ||
1. „O Somja, tak jak pszczoły produkują miód, zbierając soki z różnych drzew i mieszając je razem aby powstał jeden sok” –
Komentarz:
Śwetaketu nadal nie mógł zrozumieć, więc jego ojciec podał inny przykład: Widzisz pszczoły udające się w różne miejsca. Zbierają pyłek z wielu różnych drzew i łączą go, aby uzyskać miód. Czy potrafisz rozróżnić, z jakiego kwiatu pochodzi dana kropla miodu? Nie, pyłek został zmieszany i powstał miód.
Wers 6.9.2
ते यथा तत्र न विवेकं लभन्तेऽमुष्याहं वृक्षस्य रसोऽस्म्यमुष्याहं वृक्षस्य रसोऽस्मीत्येवमेव खलु सोम्येमाः सर्वाः प्रजाः सति सम्पद्य न विदुः सति सम्पद्यामह इति ॥ ६.९.२ ॥
te yathā tatra na vivekaṃ labhante’muṣyāhaṃ vṛkṣasya raso’smyamuṣyāhaṃ vṛkṣasya raso’smītyevameva khalu somyemāḥ sarvāḥ prajāḥ sati sampadya na viduḥ sati sampadyāmaha iti || 6.9.2 ||
2. – o Somja, i tak jak te soki nie są już świadome swojej odrębnej tożsamości, myśląc: „Jestem sokiem z takiego a takiego drzewa” i „Jestem sokiem z takiego a takiego drzewa”; podobnie, kiedy wszystkie te istoty osiągają jedność w Jaźni, nie są tego świadome. Nie myślą: „[Kiedyś byliśmy oddzieleni, ale] teraz wszyscy stanowimy jedno z Jaźnią”.”
Komentarz:
Czy kropla miodu może powiedzieć: „Ja jestem z jednego drzewa, a ty jesteś z innego drzewa”? Nie, nie ma tam takiego rozróżnienia. Pyłek różnych kwiatów staje się jedną masą miodu. Podobnie może się wydawać, że pochodzimy z różnych źródeł, ale w istocie wszyscy jesteśmy jednym. Kiedy łączymy się z czystą Istotą, jesteśmy wolni od wszelkich takich rozróżniających idei. Nie ma tam już różnorodności.
Wers 6.9.3
त इह व्यघ्रो वा सिंहो वा वृको वा वराहो वा कीटो वा पतङ्गो वा दंशो वा मशको वा यद्यद्भवन्ति तदाभवन्ति ॥ ६.९.३ ॥
ta iha vyaghro vā siṃho vā vṛko vā varāho vā kīṭo vā pataṅgo vā daṃśo vā maśako vā yadyadbhavanti tadābhavanti || 6.9.3 ||
3. „Kimkolwiek byli wcześniej na tym świecie – czy tygrysem, lwem, lampartem, dzikiem, robakiem, owadem, pchłą czy komarem – rodzą się na nowo. [Nigdy nie wiedzą, że przybyli z Sat].”
Komentarz:
Rodzimy się wciąż na nowo, dopóki nie pokonamy naszej niewiedzy i nie osiągniemy samowiedzy. Śmierć dla ignoranta nie jest wyzwoleniem. To jest jak wejście w głęboki sen. A kiedy się odrodzisz, to tak, jakbyś się obudził. Umierasz raz po raz i raz po raz rodzisz się na nowo. Dzieje się tak, dopóki nie osiągniesz samowiedzy. Kiedy poznasz Jaźń, będziesz wolny – wolny od narodzin i śmierci.
Wers 6.9.4
स य एषोऽणिमैतदात्म्यमिदं सर्वं तत्सत्यं स आत्मा तत्त्वमसि श्वेतकेतो इति भूय एव मा भगवान्विज्ञापयत्विति तथा सोम्येति होवाच ॥ ६.९.४ ॥
॥ इति नवमः खण्डः ॥
sa ya eṣo’ṇimaitadātmyamidaṃ sarvaṃ tatsatyaṃ sa ātmā tattvamasi śvetaketo iti bhūya eva mā bhagavānvijñāpayatviti tathā somyeti hovāca || 6.9.4 ||
|| iti navamaḥ khaṇḍaḥ ||
4. „To, co jest najsubtelniejsze ze wszystkiego, jest Jaźnią tego wszystkiego. To jest prawda. To jest Jaźń. Ty jesteś Tym, O Śwetaketu.” [Wtedy Śwetaketu powiedział:] „Panie, proszę wyjaśnij mi to jeszcze raz.” „Tak, Somja, wyjaśnię to jeszcze raz” – odpowiedział jego ojciec.
Komentarz:
„Tat twam asi” – ty jesteś Tym. Nazywa się to mahāwākja, wielkim powiedzeniem i jest to magiczna formuła. Jeśli twój umysł został oczyszczony, gdy tylko zostanie wypowiedzona mahāwākja, twoje oczy zostaną otwarte i urzeczywistnisz swoją własną Jaźń. Ale może się to zdarzyć dopiero po długim procesie przygotowań. To nie przychodzi przez przypadek. Po latach ciężkiej pracy i wylaniu wielu łez, w końcu pewnego dnia twój umysł stanie się czysty i wolny od ego. Osiągnąłeś cittaśuddhi, oczyszczenie umysłu. Twój umysł jest wtedy jak czyste lustro. Teraz na lustrze pojawiła się warstwa kurzu. Jeśli usuniesz kurz, wyraźnie zobaczysz swoje odbicie. Wtedy wiesz kim jesteś.
Kiedy już wiesz, kim jesteś, nigdy nie dasz się zwieść. Czy może być ciemność tam, gdzie jest światło? Jeśli jesteś naprawdę oświecony, w twoim umyśle nie może być miejsca na ignorancję. Ale bez cittaśuddhi, nawet jeśli nauczyciel powie ci, że jesteś Jaźnią, nie uwierzysz w to. Pomyślisz: „Nie, to nonsens. Jestem tym ciałem.” Ojciec ponownie mówi Śwetaketu: „Ty jesteś Tym”, ale nadal nie jest to dla niego jasne.
Jak to staje się jasne? Najpierw musimy przestudiować Upaniszady. Następnie musimy spróbować uchwycić te idee intelektualnie. Dopóki nauczyciel daje nam instrukcje, pomysł nas fascynuje. To dobrze, ale to nie wystarczy. Musimy zdać sobie z tego sprawę. Musimy to poczuć w głębi naszej istoty.
Wiedza duchowa nie przychodzi poprzez proces intelektualny. To coś więcej, coś głębszego, coś, co dotyka samych korzeni naszej istoty. To przeżycie. Kiedy masz to doświadczenie, jesteś całkowicie przemieniony. Nie jesteś już tą samą osobą.