Czāndogja 8.11 – Jaźń w Bezsennym Śnie

1. Pradźāpati powiedział: „Kiedy jaźń śpi, a wszystkie jej organy są nieaktywne, jest wolna od zmartwień i nie ma snów. Taka właśnie jest Jaźń [tj. jest nieskazitelna]. Jest nieśmiertelna i nieustraszona. To jest Brahman. Indra wyszedł szczęśliwy. Ale jeszcze zanim wrócił do bogów, dręczyły go wątpliwości: „Kiedy jaźń jest w głębokim śnie, nie jest w stanie rozpoznać siebie jako „jestem tym i tym” jak ma to miejsce wtedy, gdy jest obudzona. Co więcej, nie rozpoznaje nawet otaczających go istot. To tak, jakby „ja” zostało zatarte. Nie widzę, żeby coś dobrego z tego wynikło”.

2. Indra wrócił z paliwem w ręku. Pradźāpati zapytał: „Indra, wyszedłeś szczęśliwy w umyśle. Co sprawiło, że wróciłeś?” Indra odpowiedział: „Panie, kiedy jaźń pogrąża się w głębokim śnie, nie jest w stanie rozpoznać siebie jako „jestem tym a tym”, jak ma to miejsce na jawie. Co więcej, nie rozpoznaje nawet otaczających go istot. To tak, jakby „ja” zostało zatarte. Nie widzę, żeby z tego wynikało coś dobrego”.

3. Pradźāpati powiedział: „Indra, tak jest. Jeszcze raz wyjaśnię Ci tą sprawę. Zostań tu jeszcze pięć lat. Indra mieszkał tam jeszcze pięć lat. Całkowity czas jaki Indra spędził w ten sposób wyniósł sto jeden lat. To właśnie o tym mówią mędrcy, gdy mówią: „Indra żył z Pradźāpati przez sto jeden lat, praktykując brahmaćarję”. Wtedy Pradźāpati powiedział do niego:


Wers 8.11.1

तद्यत्रैतत्सुप्तः समस्तः सम्प्रसन्नः स्वप्नं न विजानात्येष आत्मेति होवाचैतदमृतमभयमेतद्ब्रह्मेति स ह शान्तहृदयः प्रवव्राज स हाप्राप्यैव देवानेतद्भयं ददर्श नाह खल्वयमेवं सम्प्रत्यात्मानं जानात्ययमहमस्मीति नो एवेमानि भूतानि विनाशमेवापीतो भवति नाहमत्र भोग्यं पश्यामीति ॥ ८.११.१ ॥

tadyatraitatsuptaḥ samastaḥ samprasannaḥ svapnaṃ na vijānātyeṣa ātmeti hovācaitadamṛtamabhayametadbrahmeti sa ha śāntahṛdayaḥ pravavrāja sa hāprāpyaiva devānetadbhayaṃ dadarśa nāha khalvayamevaṃ sampratyātmānaṃ jānātyayamahamasmīti no evemāni bhūtāni vināśamevāpīto bhavati nāhamatra bhogyaṃ paśyāmīti || 8.11.1 ||

1. Pradźāpati powiedział: „Kiedy jaźń śpi, a wszystkie jej organy są nieaktywne, jest wolna od zmartwień i nie ma snów. Taka właśnie jest Jaźń [tj. jest nieskazitelna]. Jest nieśmiertelna i nieustraszona. To jest Brahman. Indra wyszedł szczęśliwy. Ale jeszcze zanim wrócił do bogów, dręczyły go wątpliwości: „Kiedy jaźń jest w głębokim śnie, nie jest w stanie rozpoznać siebie jako „jestem tym i tym” jak ma to miejsce wtedy, gdy jest obudzona. Co więcej, nie rozpoznaje nawet otaczających go istot. To tak, jakby „ja” zostało zatarte. Nie widzę, żeby coś dobrego z tego wynikło”.

Komentarz:

Następnie Pradźāpati opowiedział Indrze o głębokim śnie. Zwykle, gdy nie śpimy, nasze narządy zmysłów są otwarte, jakby ciągle czegoś szukały. Kiedy śnimy, nasze ciało jest w spoczynku, ale umysł nie jest w stanie spoczynku. Ale jeśli śpimy zdrowo i bez snów, nasze ciało, narządy i umysł odpoczywają.

Pradźāpati mówi: „To jest Jaźń [Ātman]. To jest Brahman. Według Wedānty Ātman i Brahman to jedno i to samo. Kiedy używamy słowa Ātman, mamy na myśli Jaźń w nas. Słowo Brahman oznacza „największy”, „najwspanialszy”, „ostateczny”. Nie ma nic wyższego, nic większego. Tak naprawdę nie wiemy, jak wygląda ostateczność. Ale używamy słowa Brahman, aby przekazać ideę wyjątkowości tego, że to jest lepsze od wszystkiego.

To, co powiedział Pradźāpati wydawało się bardzo przekonujące i Indra opuścił z śāntahrydaja – z usatysfakcjonowanym umysłem i bez żadnych wątpliwości. Kiedy jednak wracał do domu, coś zaczęło go niepokoić. Pomyślał: „Kiedy śpię bez snów, dlaczego nie jestem świadomy niczego – nawet siebie?” To tak, jakbym został unicestwiony i wszystko wokół mnie zniknęło. Dlaczego tak miałoby być?

Kiedy Śri Ramakryszna zwykł mieć samādhi, nie miał zewnętrznej świadomości i w jego ciele nie było prawie żadnych oznak życia, ale jego twarz promieniała radością. Jaka jest różnica między samādhi a głębokim snem? W samādhi posiadasz wiedzę Jaźni. Znasz swoje prawdziwe Ja. A kiedy powróci świadomość świata zewnętrznego, zostaniesz wyzwolony. Nie masz już żadnych przywiązań ani pragnień do ziemskich przyjemności. Jesteś w stanie najwyższej błogości.

W suszupti, głębokim śnie, wszystkie uczucia, wszystkie doświadczenia i wszelkie spostrzeżenia zostają tymczasowo wymazane. Ale kiedy się budzisz, jesteś tą samą osobą, którą byłeś, gdy szedłeś spać. Twoja ignorancja nadal istnieje i nie ma zmiany w twoim poglądzie. Masz te same przywiązania i lęki i gonisz za tymi samymi doczesnymi przyjemnościami, co przed głębokim snem. Twoja niewola trwa. Taka jest różnica między nimi.

Indra pomyślał: „W głębokim śnie czuję się, jakbym został unicestwiony. To nie może być Jaźń.”

Wers 8.11.2

स समित्पाणिः पुनरेयाय तं ह प्रजापतिरुवाच मघवन्यच्छान्तहृदयः प्राव्राजीः किमिच्छन्पुनरागम इति स होवाच नाह खल्वयं भगव एवं सम्प्रत्यात्मानं जानात्ययमहमस्मीति नो एवेमानि भूतानि विनाशमेवापीतो भवति नाहमत्र भोग्यं पश्यामीति ॥ ८.११.२ ॥

sa samitpāṇiḥ punareyāya taṃ ha prajāpatiruvāca maghavanyacchāntahṛdayaḥ prāvrājīḥ kimicchanpunarāgama iti sa hovāca nāha khalvayaṃ bhagava evaṃ sampratyātmānaṃ jānātyayamahamasmīti no evemāni bhūtāni vināśamevāpīto bhavati nāhamatra bhogyaṃ paśyāmīti || 8.11.2 ||

2. Indra wrócił z paliwem w ręku. Pradźāpati zapytał: „Indra, wyszedłeś szczęśliwy w umyśle. Co sprawiło, że wróciłeś?” Indra odpowiedział: „Panie, kiedy jaźń pogrąża się w głębokim śnie, nie jest w stanie rozpoznać siebie jako „jestem tym a tym”, jak ma to miejsce na jawie. Co więcej, nie rozpoznaje nawet otaczających go istot. To tak, jakby „ja” zostało zatarte. Nie widzę, żeby z tego wynikało coś dobrego”.

Komentarz:

Do tego wersetu nie ma dostępnego komentarza.

Wers 8.11.3

एवमेवैष मघवन्निति होवाचैतं त्वेव ते भूयोऽनुव्याख्यास्यामि नो एवान्यत्रैतस्माद्वसापराणि पञ्च वर्षाणीति स हापराणि पञ्च वर्षाण्युवास तान्येकशतं सम्पेदुरेतत्तद्यदाहुरेकशतं ह वै वर्षाणि मघवान्प्रजापतौ ब्रह्मचर्यमुवास तस्मै होवाच ॥ ८.११.३ ॥
॥ इति एकादशः खण्डः ॥

evamevaiṣa maghavanniti hovācaitaṃ tveva te bhūyo’nuvyākhyāsyāmi no evānyatraitasmādvasāparāṇi pañca varṣāṇīti sa hāparāṇi pañca varṣāṇyuvāsa tānyekaśataṃ sampeduretattadyadāhurekaśataṃ ha vai varṣāṇi maghavānprajāpatau brahmacaryamuvāsa tasmai hovāca || 8.11.3 ||
|| iti ekādaśaḥ khaṇḍaḥ ||

3. Pradźāpati powiedział: „Indra, tak jest. Jeszcze raz wyjaśnię Ci tą sprawę. Zostań tu jeszcze pięć lat. Indra mieszkał tam jeszcze pięć lat. Całkowity czas jaki Indra spędził w ten sposób wyniósł sto jeden lat. To właśnie o tym mówią mędrcy, gdy mówią: „Indra żył z Pradźāpati przez sto jeden lat, praktykując brahmaćarję”. Wtedy Pradźāpati powiedział do niego:

Komentarz:

Indra powrócił po raz trzeci. Pradźāpati musiał być z tego bardzo zadowolony. Jeśli uczeń wielokrotnie wraca z pytaniami, to oczywiście nauczyciel jest zadowolony. Myśli: „Mam bardzo mądrego ucznia. Chce wiedzieć, a ja cieszę się, że mogę mu pomóc.”

Tym razem poprosił Indrę, aby praktykował brahmaćarję zaledwie przez pięć lat, ponieważ widział, że Indra jest prawie gotowy. Zatem Indra praktykował wyrzeczenia łącznie przez sto jeden lat. Śaṅkara mówi, że powodem wprowadzenia tej historii jest pokazanie, jak ważna jest wiedza o Jaźni – że nie ma nic wyższego i bardziej pożądanego niż znajomość Jaźni.

Indyjskie pisma święte są bardzo jasne: jeśli interesuje Cię głównie zdobywanie pieniędzy, mówią: „W porządku, miej pieniądze. Ale pamiętaj, to da ci szczęście tylko na chwilę. Już wkrótce odkryjesz, co to za niewola.” To samo dotyczy innych rzeczy – stypendium, władzy politycznej, pozycji społecznej i tak dalej. Możesz się nimi cieszyć, jeśli chcesz, ale cały czas musisz wiedzieć, że nie potrwają długo i nie dadzą ci spokoju ducha.

Pisma święte mówią, że jedynie dzięki poznaniu Jaźni osiągniesz wieczne szczęście, które zawsze będzie twoje. Dlatego poznanie Jaźni uważane jest za najwyższy cel życia.