1. Następnie ta Jaźń jest jak tama. Podtrzymuje światy i chroni je przed pomieszaniem. Dzień i noc nie mogą przekroczyć tej tamy, podobnie jak starość, śmierć, żałoba, dobre i złe uczynki. Wszystkie grzechy odwracają się od niej, gdyż ta Brahmaloka jest wolna od zła.
2. Dlatego też, przekraczając tę tamę, jeśli jesteś ślepy, nie czujesz, że jesteś ślepy. Podobnie, jeśli jesteś zraniony, nie czujesz, że jesteś zraniony, a jeśli jesteś psychicznie zdenerwowany, nie czujesz już smutku. Dlatego jeśli przekroczysz tę tamę, nawet noc będzie jak dzień, gdyż ten świat Brahmana jest zawsze pełen światła.
3. Ci, którzy osiągnęli tę Brahmalokę poprzez brahmaćarję, stają się mistrzami Brahmaloki. Mogą zwiedzać wszystkie światy, jak im się podoba.
Wers 8.4.1
अथ य आत्मा स सेतुर्धृतिरेषां लोकानामसंभेदाय नैतं सेतुमहोरात्रे तरतो न जरा न मृत्युर्न शोको न सुकृतं न दुष्कृतं सर्वे पाप्मानोऽतो निवर्तन्तेऽपहतपाप्मा ह्येष ब्रह्मलोकः ॥ ८.४.१ ॥
atha ya ātmā sa seturdhṛtireṣāṃ lokānāmasaṃbhedāya naitaṃ setumahorātre tarato na jarā na mṛtyurna śoko na sukṛtaṃ na duṣkṛtaṃ sarve pāpmāno’to nivartante’pahatapāpmā hyeṣa brahmalokaḥ || 8.4.1 ||
1. Następnie ta Jaźń jest jak tama. Podtrzymuje światy i chroni je przed pomieszaniem. Dzień i noc nie mogą przekroczyć tej tamy, podobnie jak starość, śmierć, żałoba, dobre i złe uczynki. Wszystkie grzechy odwracają się od niej, gdyż ta Brahmaloka jest wolna od zła.
Komentarz:
Na tym świecie jest tak wiele różnych rzeczy i każda ma swoją rolę do odegrania. Istoty ludzkie mają swoje role do odegrania; zwierzęta mają swoje i rośliny mają swoje. Słońce wschodzi o określonej godzinie. Nigdy nie zawodzi. Każda rzecz jest na swoim miejscu i robi to, co powinna. Nie powinno być żadnych pomyłek. Gdyby doszło do pomyłki, byłby chaos. Kto nad tym wszystkim czuwa, żeby wszystko było na swoim miejscu? To jest Jaźń.
Słowo setu zwykle oznacza „most”, ale tutaj oznacza tamę. Załóżmy, że masz dużą rzekę i z jakiegoś powodu chcesz oddzielić wodę. Następnie zbudujesz tamę. Dzięki temu obie strony będą oddzielone od siebie i zapobiegnie to ich mieszaniu się. Podobnie, jak mówi Upaniszad, w tym fenomenalnym świecie Jaźń działa jak tama, dzięki czemu wszystko funkcjonuje tak jak powinno, bez pomieszania. Jaźń stanowi barierę, utrzymując każdą rzecz na swoim miejscu. Ona nigdy nie zawodzi. Dzień i noc, smutek, grzech, kasty i etapy życia, rzeczy materialne – ożywione i nieożywione – cokolwiek istnieje w świecie różnorodności, każde z nich odgrywa swoją rolę i nie może od niej odejść ze względu na Jaźń.
To Jaźń stwarza całą różnorodność – dobrych, złych, bogatych, biednych, wykształconych i ignorantów. Jest tak wiele rodzajów ludzi i tak wiele rodzajów roślin, zwierząt i przedmiotów. Jaźń nie tylko manifestuje całą tę różnorodność, ale także ją podtrzymuje. Nie chce, aby zanikła różnorodność, bo ta różnorodność jest konieczna, żeby fenomenalny świat mógł trwać.
Ale te podziały nie dotykają Jaźni. Nic nie może na nią wpłynąć. To Mistrz kontroluje wszystko, ale nie jest kontrolowany przez nic. Na przykład Mrytju (śmierć) jest tak potężna. Każdy podlega śmierci, ale ona nie może pokonać tej tamy, Jaźni. Żadna skaza ani nieczystość nie może nawet zbliżyć się do Jaźni. Nigdy nie ma na nią wpływu dobro ani zło istniejące na świecie. Ona jest zawsze taka sama – stała i czysta.
Jaźń jest tu również nazywana brahma-loka. Jaźń, ātman, jest Brahmanem. Kiedy patrzysz na świat, mówisz: ‘Sarwam khalu idam brahma’ – wszystko to jest Brahmanem. Kiedy patrzysz do środka, w siebie, mówisz: ‘Aham brahmāsmi’ – jestem Brahmanem lub ‘Ajam ātmā brahma’ – ta jaźń jest Brahmanem. To ta sama Jaźń, wewnątrz i na zewnątrz.
Śaṅkara mówi, że jeśli wiesz, że jesteś Jaźnią, nic na ciebie nie wpływa. Ale jak urzeczywistnić Jaźń? Śaṅkara mówi, że urzeczywistniasz ją poprzez brahmaćarję, przez wstrzemięźliwość i samokontrolę.
Wers 8.4.2
तस्माद्वा एतं सेतुं तीर्त्वान्धः सन्ननन्धो भवति विद्धः सन्नविद्धो भवत्युपतापी सन्ननुपतापी भवति तस्माद्वा एतं सेतुं तीर्त्वापि नक्तमहरेवाभिनिष्पद्यते सकृद्विभातो ह्येवैष ब्रह्मलोकः ॥ ८.४.२ ॥
tasmādvā etaṃ setuṃ tīrtvāndhaḥ sannanandho bhavati viddhaḥ sannaviddho bhavatyupatāpī sannanupatāpī bhavati tasmādvā etaṃ setuṃ tīrtvāpi naktamaharevābhiniṣpadyate sakṛdvibhāto hyevaiṣa brahmalokaḥ || 8.4.2 ||
2. Dlatego też, przekraczając tę tamę, jeśli jesteś ślepy, nie czujesz, że jesteś ślepy. Podobnie, jeśli jesteś zraniony, nie czujesz, że jesteś zraniony, a jeśli jesteś psychicznie zdenerwowany, nie czujesz już smutku. Dlatego jeśli przekroczysz tę tamę, nawet noc będzie jak dzień, gdyż ten świat Brahmana jest zawsze pełen światła.
Komentarz:
Upaniszad raz po raz podkreśla wiedzę o Jaźni. Dlaczego? Ta wiedza jest nam niezbędna do życia na tym świecie; w przeciwnym razie nie jesteśmy bezpieczni. Jesteśmy podatni na wszystkie siły tego fenomenalnego świata. Siły te mogą nas zwalić z nóg. Śri Ramakryszna zwykł mawiać: „Przywiąż wiedzę Adwaity do rogu swojego ubrania, a następnie idź, gdziekolwiek chcesz”. Oznacza to, że kiedy już wiemy, że jesteśmy Jaźnią, nic nie może na nas wpłynąć. Jesteśmy jak ta tama, bez żadnych zmian. Dana osoba może być gospodarzem domu lub mnichem – to nie ma znaczenia. Jest bezpieczna.
W tym przypadku, jak mówi Upaniszad, możesz być ślepy, ale nie czujesz, że jesteś ślepy. Ślepota nie ma na ciebie wpływu. Wpływa na ciało, ale wiesz, że nie jesteś ciałem. Podobnie, możesz mieć jakąś chorobę w ciele, ale nie czujesz, że jesteś chory. Jeśli jesteś świadomy ciała, będziesz także świadomy jego ograniczeń. Ślepota jest ograniczeniem, więc będziesz świadomy, że jesteś ślepy. Ale czysta Jaźń nie jest przez nic uwarunkowana. Jeśli czujesz, że jesteś Jaźnią, nie podlegasz ograniczeniom ciała. Dotyczy to także umysłu.
Swami Turijananda od czasu do czasu dostawał czyraków, które trzeba było usunąć chirurgicznie. Nie pozwolił jednak lekarzowi podać mu żadnego znieczulenia. Prosił lekarza, aby udzielił mu kilkuminutowego ostrzeżenia i przez chwilę medytował. Potem mówił lekarzowi, że jest gotowy. Czyrak mógł być duży i operacja mogła wymagać długiego czasu, ale Swami Turijananda nie okazywał żadnych oznak bólu. Jak mógł to zrobić? Odsunął umysł od ciała. To było tak, jakby lekarz operował na ciele kogoś innego.
Kiedy Swami Śiwananda był już stary, cierpiał na astmę. Czasami w nocy w ogóle nie spał, ale rano ludzie przychodzili i stwierdzali, że jest bardzo wesoły. Pytali go: „Panie, jak się masz?”, a on uśmiechał się i mówił: „Wszystko w porządku”. Potem odpowiadał: „Słuchaj, jeśli pytasz o ciało, to powiem, że to ciało jest stare i chore. Ale dzięki łasce mojego Mistrza wiem, że nie jestem tym ciałem, więc nie ma ono na mnie wpływu.”
Załóżmy, że coś jest nie tak z koszulą, którą masz na sobie. Nie pomyślałbyś, że coś jest z tobą nie tak. Wiesz, że jesteś niezależny od koszuli. Podobnie, twoje ciało jest tylko okryciem. Jesteś niezależny od swojego ciała.
Przykład tamy podany przez Upaniszad jest bardzo trafny. Tama stoi najwyższa. Nic nie może na nią wpłynąć. Podobnie, jeśli znasz swoją prawdziwą naturę, pozostaniesz niewzruszony jak skała, nawet gdy nadejdą fale smutku i będą próbowały cię przytłoczyć. Choroby, bieda, upokorzenie – mogą nadejść wszelkiego rodzaju nieszczęścia, ale wszystkie zostaną odepchnięte, nie robiąc na tobie żadnego wrażenia, jak gdyby istniała tama pomiędzy światem a twoją Jaźnią.
Pisma nieustannie nam przypominają, że właśnie tego nam brakuje. Dlaczego jeszcze powinniśmy dbać o poznanie Jaźni? Wszystko to ma na celu jedynie zachęcić nas i zaprosić do skosztowania błogości znajomości Jaźni. Wiele osób pyta: „Co rozumiesz przez wiedzę Jaźni? Wiem kim jestem. Co jeszcze powinienem wiedzieć?”. Ale czy wiedzą, że nie są ciałem? Czy wiedzą, że nie dotknie ich starość, choroba, śmierć, bieda czy nieszczęście? Większość ludzi jest niewolnikami swoich okoliczności. Wolny jest tylko ten, kto zna swoją prawdziwą Jaźń.
Większości naszych warunków zewnętrznych nie da się zmienić. Nie podlegają naszej kontroli. Jeśli będzie lato, będzie gorąco. Czy możesz to zmienić? Nie, ale możesz się zmienić. Podobnie jest z innymi okolicznościami w naszym życiu. Nasza postawa powinna być następująca: „No cóż, nie obchodzi mnie to. Zmierzę się z tym problemem. To nigdy nie będzie miało wpływu na moją prawdziwą Jaźń. Kiedy masz taką postawę, wiesz, że nie dasz się zastraszyć przeciwnościom losu i okolicznościom zewnętrznym. Takie jest przesłanie Upaniszadów, a także Gītā. W Gītā Kryszna raz po raz mówi o sthitā-pradźña, osobie o niezachwianej mądrości, mocno zakorzenionej w samowiedzy, której nic nie jest w stanie zachwiać.
Kiedy Aleksander Wielki przybył do Indii, spotkał jogīna i był pod takim jego wrażeniem, że zapragnął zabrać go do Grecji. Aleksander na wiele sposobów próbował skusić jogīna, aby udał się do Grecji, ale nic nie pomogło. Wtedy Aleksander zagroził, że go zabije. Jogīn tylko się roześmiał i powiedział: „Nigdy nie opowiadałeś takiego kłamstwa. Nie możesz mnie zabić. Możesz zabić ciało, ale ja nie jestem ciałem. Jestem Jaźnią.” Upaniszad mówi, że kiedy poznasz Jaźń, noc i dzień będą dla ciebie takie same. Innym może wydawać się, że jest noc, ale dla ciebie zawsze jest światło. Zawsze masz wewnętrzne światło. Zawsze postrzegasz siebie jako Brahmana.
Śaṅkara mówi, że słowo Brahmaloka oznacza tutaj stan Brahmana. Niezależnie od tego, czy jesteś ślepy, czy nie, czy jesteś zdrowy, czy nie, zawsze jesteś świadomy, że jesteś Brahmanem. Ani na chwilę o tym nie zapominasz.
Wers 8.4.3
तद्य एवैतं ब्रह्मलोकं ब्रह्मचर्येणानुविन्दन्ति तेषामेवैष ब्रह्मलोकस्तेषां सर्वेषु लोकेषु कामचारो भवति ॥ ८.४.३ ॥
॥ इति चतुर्थः खण्डः ॥
tadya evaitaṃ brahmalokaṃ brahmacaryeṇānuvindanti teṣāmevaiṣa brahmalokasteṣāṃ sarveṣu lokeṣu kāmacāro bhavati || 8.4.3 ||
|| iti caturthaḥ khaṇḍaḥ ||
3. Ci, którzy osiągnęli tę Brahmalokę poprzez brahmaćarję, stają się mistrzami Brahmaloki. Mogą zwiedzać wszystkie światy, jak im się podoba.
Komentarz:
W jednym z pism świętych znajduje się wspaniałe stwierdzenie, które mówi, że uczeni mówią o słodyczach, ale nigdy ich nie kosztują. Oznacza to, że uczeni mówią o rzeczach, o których nie mają zielonego pojęcia. Mówi się, że uczeni dostają tylko takra, czyli serwatkę. Ale to jogīni kosztują kszīra, zagęszczonego, słodkiego mleka. Jeśli nie zjesz kszīra, skąd wiesz, jak to jest? Podobnie możesz bardzo dobrze mówić o Brahmanie. To, co mówisz, może brzmieć bardzo dobrze. Ale jeśli nie doświadczysz Brahmana, nie zrozumiesz, jak to jest.
Upaniszad mówi tutaj: jak zdobyć to doświadczenie? Poprzez brahmaćarję, samokontrolę. Słowo brahmaćarja oznacza brahma ćarati – to znaczy kogoś, kto jest zawsze na poziomie Brahmana. Pisma święte mówią, że otwierają się przed nami dwie ścieżki – śrejas, dobra i prejas, przyjemna i atrakcyjna. Osoba praktykująca brahmaćarję zastanowi się nad tymi dwoma i powie: „Nie przyjmę tego, co jest jedynie atrakcyjne. Przyjmę tylko śrejas, to, co jest najwyższe.”
Religia nie przychodzi dzięki magii. Przychodzi poprzez samodyscyplinę, a to oznacza mnóstwo ciężkiej pracy, potu i łez. Trzeba za tym tęsknić i płakać, pytając: „Och, kiedy mi się to uda?”. Śri Ramakryszna często nie mógł spać w nocy ani jeść przez cały dzień. Czasami ktoś musiał na siłę wpychać mu jedzenie do ust, żeby nakłonić go do jedzenia. Nie miał świadomości ciała. Co więcej, nigdy nie przyjmował pieniędzy.
Upaniszad mówi, że jeśli praktykujesz brahmaćarję, jesteś wolny i wszystko jest do twojej dyspozycji. Ale podobnie jak Ramakryszna, twoje nastawienie jest takie: „Nie obchodzi mnie to wszystko. Nie chcę niczego na tych wszystkich światach. Chcę tylko Brahmana.”
Wedānta mówi, że jesteś wolny, ponieważ czujesz, że jesteś jednością ze wszystkim. Wszystko jest w Twoim zasięgu. Nie ma bariery pomiędzy Tobą a światem zewnętrznym. Teraz jest bariera. Chcemy coś zobaczyć, bo myślimy, że jest to oddzielone od nas, poza nami. Ale kiedy ta idea oddzielenia ustanie, czujemy, że jesteśmy wszystkim.