Rozdział Pierwszy
Życie rodzinne i Śri Ramakryszna
Jest 28 listopada 1883 roku. Około czwartej lub piątej po południu Śri Ramakryszna udał się do Lily Cottage do Keśaba Ćandra Sena. Keśab jest chory i wkrótce opuści ten świat. Po odwiedzeniu go Thakur przychodzi z kilkoma wielbicielami do domu Dźajgopala Sena na ulicy Mathaghaśa. Jest po siódmej wieczorem.
Wielbiciele myślą o wielu rzeczach: Dzień i noc widzimy Thakura przepełnionego miłością do Boga. Jest żonaty, ale nie nawiązał z żoną związku małżeńskiego. Ma dla niej miłość i oddanie1 i oddaje jej cześć, ale rozmawia z nią tylko o Bogu. Śpiewa o Bogu, wielbi Boga, medytuje o Nim; nie ma światowych powiązań. Widzi, że Bóg jest jedyną Rzeczywistością, a wszystko inne jest nierzeczywiste. Nie może dotknąć pieniędzy ani żadnego metalowego przedmiotu – dzbanka czy miski. Nie może dotknąć kobiety; jeśli to zrobi, jego ciało drży w tym miejscu jakby został użądlony przez rybę singi (długowąs azjatycki). Gdy wkłada mu się do ręki pieniądze lub złoto, wykręca się ona jak u kaleki, a jego oddech zatrzymuje się. Kiedy je wyrzuca, zaczyna normalnie oddychać, tak jak wcześniej.
Wielbiciele zastanawiają się nad wieloma pytaniami, takimi jak: Czy będziemy musieli wyrzec się świata? Po co jeszcze studiować? Jeśli się nie ożenimy, nie będziemy musieli szukać pracy. Czy będziemy musieli opuścić naszych rodziców? Albo: ożeniłem się, mam dzieci, muszę zająć się żoną – a co ze mną? Ja też chcę pozostawać pochłonięty miłością Boga dzień i noc. Kiedy widzę Śri Ramakrysznę, mówię sobie: Co ja robię? On dzień i noc medytuje nad Bogiem, jak nieustanny strumień oliwy. A ja cały czas biegam w kółko myśląc o ziemskich rzeczach. Już sama jego obecność jest jak mały punkt światła na zachmurzonym niebie. Och, jak mogę rozwiązać problem mojego życia?
Dał on przykład swojej osobistej praktyki. Dlaczego wciąż mam wątpliwości?
Czy mam przełamać tę tamę z piasku i spełnić moje pragnienie? Czy ten (świat) naprawdę jest zaporą piaskową? Jeśli tak, dlaczego nie mogę z niego zrezygnować? Widzę, że nie mam dość siły. Kiedy rozwinę w sobie ten rodzaj miłości do Niego nie będę kalkulował. Jeśli w Gangesie jest przypływ, kto go może zatrzymać? Jeśli ktoś ma choćby kroplę ekstatycznej miłości,2 która sprawiła, że Śri Ćaitanja założył przepaskę biodrową, lub intensywną miłość do Boga, która skłoniła Chrystusa do udania się na wygnanie bez względu na wszystko inne i sprawiła, że porzucił swoje ciało po wizji twarzy kochającego Ojca lub ekstatyczna miłość, która sprawiła, że Budda porzucił swój książęcy luksus i stał się ascetą,3 wtedy przemijający świat może zostać odrzucony.
Jaka jest więc droga dla tych, którzy są słabi, którzy nie rozwinęli ekstatycznej miłości, którzy są światowymi istotami spętanymi kajdanami maji? Nie opuszczę towarzystwa tej wielkiej duszy upojonej miłością do Boga, która nie szuka niczego innego jak tylko Boga. Zobaczę, co powie.
Wszystkie te myśli zaprzątają umysły wielbicieli. Thakur siedzi w salonie Dźajgopala. Przed nim siedzą Dźajgopal, jego rodzina i niektórzy sąsiedzi. Jeden sąsiad, gotowy do dyskusji, rozpoczyna rozmowę. Jest tam również Waikuntha, brat Dźajgopala.
Życie rodzinne i Śri Ramakryszna
Waikuntha: „Jesteśmy ludźmi tego świata, proszę, powiedz nam coś.”
Śri Ramakryszna: „Po poznaniu Boga, trzymaj jedną rękę na Jego lotosowych stopach, a drugą zajmij się swoimi ziemskimi obowiązkami”.
Waikuntha: „Panie, czy ten świat jest nierzeczywisty?”
Śri Ramakryszna: „Jest nierealny dopóki nie poznasz Boga. Człowiek zapomina o Nim i myśli: «Moje, moje». Związany przez maję, zwiedziony przez «pożądanie i chciwość», schodzi w dół i w dół. Tak uwikłany w maję postradał zmysły. Nie może znaleźć wyjścia nawet jeśli ono istnieje. Jest taka piosenka, która mówi:
Z jej magią jakie zaklęcie rzuca Mahamaja! Nawet Brahma i Wisznu stracili zmysły. Co zatem mogą wiedzieć zwykli śmiertelnicy?
Kiedy zastawiona jest pułapka na ryby, wchodzą i chociaż wyjście jest widoczne, nie udaje im się wyjść.
Jedwabnik kręci swój własny kokon i z pewnością może uciec; jednak związany złudzeniami Mahamaji, nie wyłania się, ale pozostaje w środku, by umrzeć.
„Sami możecie zobaczyć, że świat jest przemijający. Dlaczego nie postrzegasz tej rodziny jako przejściowej? Tak wielu ludzi przyszło, a potem odeszło, tak wielu urodziło się, a potem umarło. Świat jest teraz, a potem go nie ma – jest efemeryczny. Tych, których nazywasz «mój» i «moim», nie ma, gdy tylko zamkniesz oczy w chwili śmierci. Człowiek może nie mieć bliskich relacji – ale i tak nie jedzie do Kaśi ze względu na wnuka: «Co będzie z moją Haru?» Jest wyjście, ale rybki nie uciekają. Jedwabnik umiera we własnych wydzielinach. Ten świat jest nierzeczywisty, nietrwały”.
Sąsiad: „Panie, jak mogę jedną ręką trzymać Boga, a drugą świat? Jeśli świat jest przejściowy, dlaczego miałbym go trzymać jedną ręką?”
Śri Ramakryszna: „Jeśli żyjesz w świecie po poznaniu Go, świat nie jest już efemeryczny. Posłuchaj tej piosenki:”
„O umyśle, nie wiesz, jak uprawiać ziemię.
Pole twego życia leży odłogiem; gdybyś ją uprawiał, zebrałbyś złote żniwo.
Ogrodź go imieniem Kali, a twoje plony nie ucierpią.
To ogrodzenie Matki z długimi rozwianymi włosami jest naprawdę mocne: nawet sama Śmierć nie śmie się zbliżyć.
Ani dzisiaj, ani za sto lat nie zostaną ci odebrane plony.
Pracuj teraz, o umyśle, aby w pełni zebrać swoje żniwo. Zasiej ziarno, dar twojego guru4 i oblej je wodą miłości.
Jeśli nie możesz tego zrobić sam, weź ze sobą Ramprasada.”
Rozdział Drugi
Jak urzeczywistniać Boga w życiu rodzinnym
Śri Ramakryszna: „Czy słyszałeś pieśń: «Ogrodź je wokół imieniem Kali, a twoje plony nie ucierpią»? Przyjmij schronienie w Bogu, a otrzymasz wszystko. To ogrodzenie Boskiej Matki z długimi powiewającymi włosami jest bardzo mocne. Nawet Jama, Bóg Śmierci, nie odważy się do niego zbliżyć. To bardzo mocne ogrodzenie. Jeśli potrafisz urzeczywistnić Boga, świat wyda ci się nieważny. Kto zna Boga widzi, że to On sam stał się światem, jego stworzeniami i tak dalej. Będziesz karmił swojego chłopca tak, jakbyś karmił Gopala.5 Zobaczysz twojego ojca i matkę jako Boga i Boską Matkę i będziesz im służyć tak, jakby nimi byli. Jeśli żyjesz w rodzinie po poznaniu Boga, nie będziesz utrzymywał światowych relacji ze swoją żoną. Oboje, będąc wielbicielami, będziecie mówić tylko o Bogu, tylko o boskich sprawach. Będziecie służyć wielbicielom Boga, wiedząc, że jest On obecny w całym istnieniu. Oboje będziecie służyć Bogu”.
Sąsiad: „Panie, takiego męża i żony nie ma nigdzie”.
Śri Ramakryszna: „Tak, są tacy ludzie, ale to rzadkość. Światowi ludzie nie mogą ich rozpoznać. Ale oboje muszą być dobrzy, aby osiągnąć ten stan. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy oboje czerpią z tego boską radość. Do tego potrzebna jest szczególna łaska Boża. Bez tego zawsze dochodzi między nimi do nieporozumień i jedno z nich musi odejść. Jest wielka dysharmonia jeśli się nie zgadzają. Żona może narzekać dzień i noc: «Dlaczego ojciec wydał mnie za mąż tej rodzinie? Ani sama nie jadłam dobrze, ani nie byłam w stanie nakarmić moich dzieci. Ani ja nie mam dobrych ubrań, ani moje dzieci. Nie dałeś mi ani jednej biżuterii. Jaką radość życia dałeś mi w tym domu? Ciągle powtarzasz «Panie, Panie» z zamkniętymi oczami. Daj sobie spokój z takim szaleństwem!»”
Wielbiciel: „Oczywiście są takie przeszkody. Synowie też mogą być nieposłuszni! Jakie to kłopotliwe! Więc jaka jest droga, proszę pana?”
Śri Ramakryszna: „Bardzo trudno jest praktykować dyscypliny duchowe żyjąc w rodzinie. Jest tak wiele przeszkód. Nie muszę wam o tym mówić – choroba, smutek, bieda, niezgoda z żoną i nieposłusznymi, nieświadomymi i głupimi synami.”
„Mimo to istnieje sposób. Od czasu do czasu musisz udać się w samotność i modlić się do Boga. Powinieneś podjąć wysiłek, aby Go osiągnąć”.
Sąsiad: „Czy należy opuścić rodzinę?”
Śri Ramakryszna: „To nie jest konieczne. Ale kiedy tylko będziesz wolny, udaj się w samotne miejsce i zamieszkaj tam przez dzień lub dwa, aby odciąć się od spraw rodzinnych i nie musieć rozmawiać o sprawach doczesnych z żadną świecką osobą. Albo żyj w samotności, albo przebywaj w towarzystwie świętych”.
Sąsiad: „Jak rozpoznać osobę świętą?”
Śri Ramakryszna: „Świętą osobą jest osoba, której umysł, serce i dusza są połączone z Bogiem. Ten, kto wyrzekł się «pożądliwości i chciwości», jest osobą świętą. Mężczyzna, który jest święty, nie postrzega kobiety przez zmysłowe spojrzenie. Jego umysł jest zawsze wciągnięty do środka. Jeśli zdarzy mu się być blisko kobiety, patrzy na nią jak na Matkę i oddaje jej cześć. Święta osoba zawsze myśli wewnętrznie o Bogu. Ona nie mówi o niczym innym, jak tylko o Nim. A wiedząc, że Bóg jest obecny w całym istnieniu, służy Mu. Ogólnie rzecz biorąc są to cechy świętej osoby”.
Sąsiad: „Czy zawsze trzeba żyć w samotności?”
Śri Ramakryszna: „Pomyśl o drzewie na ścieżce. Dopóki jest małe, musi być ogrodzone ze wszystkich stron; w przeciwnym razie mogłaby go zjeść koza lub krowa. Ale kiedy roślina rozwija gruby pień, żadne ogrodzenie nie jest potrzebne. Wtedy, nawet jeśli słoń jest do niego przywiązany, drzewo się nie łamie. Jeśli możesz rozwinąć pień, nie ma zmartwień, nie ma strachu. Najpierw spróbuj uzyskać rozróżnianie. Jeśli posmarujesz ręce olejem przed rozcięciem chlebowca, jego mleczny sok nie przyklei się do twoich dłoni”.
Sąsiad: „Czym jest rozróżnianie?”
Śri Ramakryszna: „Tylko Bóg jest prawdziwy,6 wszystko inne jest nierzeczywiste.7 Myślenie w ten sposób jest rozróżnianiem. «Rzeczywisty» oznacza wieczny, a «nierzeczywisty» oznacza przemijający. Ktokolwiek osiągnął rozróżnianie, wie, że Bóg jest jedyną rzeczywistością, że wszystko inne jest nierzeczywiste. Kiedy rozwiniesz zdolność rozróżniania wtedy chcesz poznać Boga. Jeśli masz skłonność do nierzeczywistości, lubisz fizyczne wygody, dobre imię i sławę, pieniądze i wszystkie te rzeczy, wtedy nie czujesz potrzeby poznania Boga, który jest samą Rzeczywistością. Tylko wtedy, gdy poznasz różnicę między rzeczywistością a nierzeczywistością, będziesz chciał szukać Boga. Posłuchaj tej piosenki:
Chodź, o umyśle, pójdźmy na spacer do Kali, drzewa spełniającego życzenia i zbierzemy tam cztery owoce życia.
Z twoich dwóch żon, Światowości i Beznamiętności, weź ze sobą tylko Beznamiętność i proś jej najstarszego syna, Rozróżnienie, o prawdę o Rzeczywistości.
Kiedy położysz się szczęśliwie między twoimi żonami, Czystością i Skażeniem? Kiedy nie zobaczysz różnicy między tymi dwiema, wtedy zobaczysz Boską Matkę Kali.
Wypędź swoich rodziców, Ego i Ignorancję, a jeśli Złudzenie spróbuje wciągnąć cię w swoje otchłanie, trzymaj się mocno słupa Cierpliwości.
Przywiąż kozy Cnoty i Występku do słupa obojętności, a jeśli staną się niesforne, zabij je obie Mieczem Wiedzy.
Upominaj, o umyśle, dzieci twojej pierwszej żony, Światowości i powiedz im, aby trzymały się z daleka. Jeśli nie będą ci posłuszne, utop je w Morzu Wiedzy.
Ramprasad mówi: Jeśli potrafisz to zrobić, zdasz właściwe rozliczenie Panu Śmierci, a ja z przyjemnością będę nazywał cię „moim drogim”, umysłem z mojego serca.
„Osiągniesz rozróżnienie tylko wtedy, gdy w umyśle pojawi się beznamiętność. Kiedy osiągnąłeś rozróżnianie, zaczynasz myśleć o prawdzie. Wtedy umysł pragnie przejść się pod kalpataru (drzewo spełniające życzenia) Kali. Kiedy jesteś pod tym drzewem, kiedy jesteś blisko Boga, cztery owoce przychodzą do ciebie bez wysiłku. Trzeba je tylko zebrać – owoce dharmy (prawości), arthy (bogactwa), kamy (spełnienia słusznych pragnień) i mokszy (wyzwolenia). Kiedy domownik osiąga Jego, otrzymuje wszystko, czego potrzebuje – dharmę, arthę lub kamę.”
Sąsiad: „Dlaczego świat nazywa się mają?”
Wiśisztadwaitawada (Uwarunkowany Niedualizm) i Śri Ramakryszna
Śri Ramakryszna: „Dopóki nie urzeczywistniłeś Boga, musisz wyrzec się, mówiąc: «Nie to, nie to.» Ci, którzy Go urzeczywistnili wiedzą, że stał się wszystkim – Bogiem, mają, indywidualnymi duszami i wszechświatem.8 Wtedy dostrzegają, że świat i jego istoty nie są niczym innym jak Bogiem. Gdybyś został poproszony o zważenie owocu bel, po oddzieleniu jego skorupy, jądra i nasion, czy usuniesz jego skorupę i nasiona i zważysz tylko jądro? Nie, podczas ważenia trzeba również wziąć pod uwagę wszystko, skorupę i nasiona też. Możesz określić wagę owocu bel tylko wtedy, gdy zważysz wszystko. Ten świat to skorupa, stworzenia to nasiona. Podczas rozumowania świat i jego stworzenia nazywane są anatmanem (nie-Atmanem); są uważane za nierzeczywiste. Podczas rozróżniania czujesz, że ważne jest tylko jądro, a nie łupina i nasiona. Ale wtedy uznajemy, że łupina i nasiona należą do tej samej substancji, do której należy jądro. Zrozum ilustrację owocu bel, a pojmiesz.”
„To proces ewolucji i inwolucji. Masło pasuje do maślanki, a maślanka do masła. Jeśli jest maślanka, jest masło; jeśli jest masło, jest też maślanka. Jeśli jest Atman, jest też anatman (nie-Atman).”
„Absolut należy do tego samego Bytu co świat zjawiskowy, a to, co zjawiskowe, należy do tego samego co Absolut. Ten, który jest nazywany Iśwarą, sam stał się indywidualną istotą i światem. Ten, kto to zrozumiał, wie, że sam Bóg stał się wszystkim – ojcem, matką, synem, sąsiadem, człowiekiem i zwierzęciem, dobrem i złem, czystością i nieczystością”.
Poczucie grzechu i odpowiedzialności
Sąsiad: „A więc nie ma grzechu ani cnoty?”
Śri Ramakryszna: „Są, a jednak ich nie ma. Jeśli Bóg utrzymuje w tobie ego, zachowuje również twoje poczucie odrębności oraz wiedzę o czynach cnotliwych i grzesznych. Jednak u nielicznych Bóg całkowicie wymazuje poczucie świadomości Ja. Tacy ludzie wykraczają poza cnotę i występek, dobro i zło. Dopóki człowiek nie urzeczywistni Boga, poczucie odrębności i wiedzy o dobru i złu musi trwać. Możesz powiedzieć, że występek i cnota stały się dla ciebie jednym, że robisz tylko to, do czego On cię zmusza, ale w głębi serca wiesz, że to tylko słowa. Kiedy robisz złe uczynki, twoje serce bije mocniej.”
„Jednakże, nawet po urzeczywistnieniu Boga, jeśli On tego chce, pozwala ci zatrzymać «Ja sługę». W tym stanie wielbiciel mówi: «Jestem Twoim sługą, Ty jesteś moim Panem». Taki wielbiciel lubi słuchać rozmów o Boże, lubi pracować dla Boga. Nie lubi ludzi, którzy sprzeciwiają się Bogu; nie lubi pracy, z wyjątkiem pracy dla Boga. Kiedy tak się dzieje, Bóg pozwala takiemu wielbicielowi zachować poczucie odrębności.”
Sąsiad: „Panie, mówisz, że po poznaniu Boga powinniśmy żyć w świecie. Czy możemy Go poznać?”
Nieznany i Niepoznawalny
Śri Ramakryszna: „Nie można Go poznać zmysłami ani umysłem. Można Go poznać tylko czystym umysłem, umysłem, który nie ma ziemskich pragnień”.
Sąsiad: „Kto może poznać Boga?”
Śri Ramakryszna: „Kto może Go naprawdę poznać? Wystarczy wiedzieć tyle, ile potrzeba. Do czego potrzebna jest cała studnia? Dzban wody wystarczy. Mrówka poszła do kopca cukru. Na co był jej potrzebny cały kopiec? Ziarno lub dwa ją uszczęśliwiło.”
Sąsiad: „Co może zrobić jeden dzbanek wody pomóc z urojeniami,9 które mamy? Chcę w pełni poznać Boga”.
Świat – aberracja i jej lekarstwo – przyjmij schronienie we Mnie
Śri Ramakryszna: „Tak, to może być prawda. Ale jest lekarstwo na złudzenie świata”.
Sąsiad: „Jakie jest lekarstwo, proszę pana?”
Śri Ramakryszna: „Towarzystwo świętych, intonowanie Jego imienia i chwał oraz ciągła modlitwa do Niego. Powiedziałem do Boskiej Matki: «Matko, nie chcę wiedzy. Weź swoją wiedzę i weź swoją ignorancję. Matko, łaskawie obdarz mnie tylko czystą miłością do Twych lotosowych stóp. Nie chcę niczego więcej.» Jaka choroba, takie lekarstwo. Pan mówi w Gicie: «O Ardźuno, przyjmij schronienie we mnie, uwolnię cię od wszystkich twoich grzechów.» Przyjmij schronienie w Bogu. On udzieli ci właściwego zrozumienia. On weźmie na siebie cały twój ciężar. Wtedy wszystkie twoje wady i aberracje zostaną wymazane. Czy możesz Go zrozumieć tym swoim rozumem? Czy dzban o pojemności jednego litra może zawierać cztery litry mleka? Poza tym, czy ktokolwiek może zrozumieć Boga, jeśli On nie daje mu zrozumienia? Więc mówię, szukaj schronienia w Bogu. Niech On czyni co chce. On ma swoją własną drogę we wszystkim.10 Jaką moc ma człowiek?”