Rozdział Pierwszy
Prankryszna, M., Ram, Girindra i Gopal ze Śri Ramakryszną
Jest 8 rano, sobota, 5 kwietnia 1884 roku, dwudziesty czwarty dzień miesiąca Ćaitra. M. przybywa do Świątyni Dakszineśwar i widzi Śri Ramakrysznę siedzącego na mniejszym łóżku w swoim pokoju, uśmiechającego się. Kilku wielbicieli, w tym Prankryszna Mukherdźi, siedzi na podłodze.
Prankryszna jest z arystokratycznej rodziny Mukherdźi z Dźainów. Jego dom znajduje się w Śjampukur w Kalkucie. Jest on kierownikiem domu aukcyjnego McKenzie Lyal znanego jako Exchange. Mimo, że żyje w rodzinie, jest bardzo zainteresowany rozmowami o Wedancie. Jest oddany Paramahamsa Dewie [Śri Ramakrysznie] i często przychodzi by się z nim spotkać. Pewnego razu zabrał on Śri Ramakrysznę do swego domu i odprawił uroczystość by uhonorować jego przybycie. Codziennie rano kąpie się on w Baghbazar ghat i gdy jest dostępna łódź płynie bezpośrednio do Świątyni Dakszineśwar by spotkać się z Thakurem. Dzisiaj także wynajął łódź. Gdy tylko odpłynął od brzegu rzeka stała się wzburzona. M. poprosił Prankrysznę by go wypuścił z łodzi. Mimo zapewnień o bezpieczeństwie od Prankryszny i jego przyjaciół, M. nalegał: „Musisz wysadzić mnie na brzegu. Pójdę pieszo do Dakszineśwar.” Prakryszna go wysadził.
Dochodząc do Dakszineśwar, M. widzi Prankrysznę i innych rozmawiających z Thakurem o sprawach duchowych. Przyjechali parę chwil wcześniej przed M. Pozdrawia on Thakura dotykając głową podłogi i zajmuje miejsce.
Ludzkość i boskość inkarnacji
Śri Ramakryszna (do Prankryszny): „Ale On jest bardziej przejawiony w człowieku. Jeśli powiesz: «Jak może ten, który jest narażony na głód, pragnienie i inne ludzkie potrzeby i który może cierpieć z powodu choroby lub smutku być awatarem», odpowiedzią jest: «Nawet Brahman biadoli gdy jest związany przez pięć żywołów.»”
„Widzisz, Ramaćandra płakał w cierpieniu nad bolesnym rozdzieleniem z Sitą. On Sam inkarnował się jako locha by zabić Hiranjakszę (demona). Gdy Hiranjaksza został zabity, Narajana wciąż nie chciał wrócić do nieba. Został w ciele jako locha i miał duże gnojowisko. Był szczęśliwy żyjąc z młodymi. Bogowie zawołali: «Cóż to oznacza? Bhagawan nie chce wrócić.» Poszli więc wszyscy do Śiwy i pokornie powiedzieli mu o sytuacji. Śiwa poszedł do lochy i starał się przekonać ją aby wróciła, ale ona zaczęła karmić swoje młode piersią. (Wszyscy się śmieją.) Wtedy Śiwa przebił maciorę swoim trójzębem. Narajana wyszedł, śmiejąc się radośnie i powrócił do nieba.”
Prankryszna (do Thakura): „Panie, czym jest Anahata Śabda?”
Śri Ramakryszna: „Anahata Śabda trwa sam przez siebie – to dźwięk Om. Ma swoje źródło w Najwyższym Brahmanie. Tylko jogini mogą go słyszeć, a nie ci, którzy są przywiązani do świata zmysłów. Jogini wiedzą, że ten dźwięk powstaje z pępka i że także ma źródło w Najwyższym Brahmanie spoczywającym na Oceanie Mleka.”1
Keśab Sen i sprawa życia po śmierci
Prankryszna: „Panie, jakie jest życie po śmierci?”
Śri Ramakryszna: „Keśab Sen zadał to samo pytanie. Tak długo jak człowiek żyje w ignorancji – lub innymi słowami jak długo nie urzeczywistni Boga – musi rodzić się w tym świecie. Ale gdy osiągnął dźnanę nie musi więcej przychodzić do tego świata, na ziemię, ani do żadnego innego świata.”
„Garncarz wystawia swe dzbany na słońce aby wyschły. Musiałeś zauważyć, że niektóre ze dzbanów schną mocno, a inne nie. Gdy krowie lub innemu zwierzęciu zdarzy się po nich przejść, niektóre z nich pękają. Jeśli twardy dzban pęknie, garncarz wyrzuca go, gdyż nie ma dla niego użytku. Ale gdy miękki pęknie, zbiera on jego glinę i na nowo zakłada ją na koło, aby zrobić kolejny dzban. Oznacza to, że dopóki nie urzeczywistni się Boga, dopóty trzeba wrócić na nowo w dłonie «garncarza». Innymi słowy trzeba powtórnie wrócić do tego świata.”
„Na cóż siać ugotowane ziarna ryżu? Nigdy nie wykiełkują one w roślinę. Gdy człowiek został upieczony (udoskonalony) w ogniu dźnany, nie zostaje on użyty do nowego stworzenia – osiąga zbawienie.”
Wedanta i ego – Wedanta i „świadomość świadka” – dźnana i widźnana
„Według Puran wielbiciel jest jednym bytem, a Bhagawan drugim. Ja i ty jesteśmy oddzielnymi bytami. Ciało jest tylko małym ziemskim naczyniem. Wewnątrz ciała jest umysł, intelekt i woda ego. Brahman jest jak słońce. Odbija się on w wodzie. Stąd wielbiciel widzi formę Pana.”
„W Wedancie tylko Brahman jest rzeczywisty; wszystko inne jest mają, jak sen, nicością. Kij poczucia ja leży na oceanie Saććidanandy. (Do M.) Słuchaj tego uważnie. Jeśli wyciągniesz ten kij ego, pozostanie tylko jeden ocean Saććidanandy. Ale jak długo znajduje się tam kij ego, wygląda on jak przedzielony na dwie części – jedna część wody tu, a druga tam. Gdy osiąga się wiedzę Brahmana wchodzi się w samadhi. Wtedy poczucie ja znika.”
„Z tej przyczyny Śankaraćarja zachował swe «ja wiedzy» – by nauczać ludzkość.”
(Do Prankryszny) „Ale dźnani (człowiek duchowej wiedzy) ma pewne cechy. Można myśleć, że osiągnął on dźnanę, ale jakie są znaki? Nie może on skrzywdzić nikogo, staje się jak dziecko. Gdy kamień filozoficzny dotknie stalowego miecza, stal zmienia się w złoto. To złoto nie może zadać ran. Na zewnątrz możesz w nim zobaczyć złość i egoizm, ale w rzeczywistości dźnani nic z tego nie ma.”
„Z oddali spalony kawałek sznura wygląda wciąż jak sznur. Ale jeśli podejdziesz blisko i na niego dmuchniesz, zostanie rozwiany. Jest tylko pozór złości i egoizmu w dźnanim. W rzeczywistości nie ma złości ani egoizmu.”
„Dziecko nie ma przywiązań. Robi domek dla lalek i jeśli ktokolwiek go dotknie, zaczyna ono głośno płakać, skacząc w sprzeciwie. Później ono samo niszczy domek. Czasami uparcie mówi: «Mój ojciec dał mi to ubranie; nie dam ci go.» A następnie zapomina o ubraniu gdy dostaje lalkę do zabawy; zostawia za sobą ubranie i odchodzi.”
„Wszystko to są znaki dźnani. Być może jest on bardzo bogaty – ma wielkie obrazy w domu, powóz z koniem i tak dalej. Ale zostawia to wszystko za sobą i udaje się do Kaśi.”2
„Według Wedanty nawet stan jawy nie ma żadnego znaczenia. Drwal śnił gdy ktoś go obudzi. Zirytowany zawołał: «Dlaczego przeszkodziłeś mi we śnie? Byłem królem i ojcem siedmiu chłopców. Chłopcy byli już wykształceni i wytrenowani w używaniu broni. Siedziałem na swym tronie rządząc królestwem. Czemu zniszczyłeś moje szczęście?» Człowiek odpowiedział: «Ale to był sen, jakie to ma znaczenie?» Drwal rzekł: «Daj spokój! Nie rozumiesz. Bycie królem we śnie jest dla mnie tak prawdziwe jak bycie drwalem. Jeśli prawdziwym jest bycie drwalem, wtedy także prawdziwym jest bycie królem we śnie.»”
Prankryszna zawsze rozmawia o dźnanie. To pewnie dlatego Thakur opowiada mu o stanie dźnaniego. Teraz mówi on o stanie widźnani. Czy wskazuje on swój własny stan?
Śri Ramakryszna: „Osiągnięcie Atmana przez ścieżkę «neti, neti» (nie to, nie to) jest dźnaną. Przez rozumowanie «neti, neti» wchodzi się w samadhi i osiąga Atmana. Czym jest widźnana? Musisz znać Boga w szczególny sposób. Jedna osoba słyszała o mleku, inna je widziała, a jeszcze inna je piła. Ten kto tylko słyszał o mleku to adźnani (człowiekiem ignorancji), ten kto je widział jest dźnani (człowiek duchowej wiedzy), a ten kto je pił osiągnął widźnanę. Czyli poznał Boga w specjalny sposób. Gdy człowiek widzi Boga i rozmawia z Nim jak z bliskim i drogim, to jest to widźnana.”
„Początkowo trzeba zacząć rozumować «neti, net». Bóg nie jest ani pięcioma witalnymi elementami3 ani zmysłami. Nie jest on ani umysłem, ani intelektem ani ego. Jest On poza wszystkimi kosmicznymi zasadami. Gdy masz się wspiąć na dach, musisz pozostawiać za sobą stopnie, jeden za drugim. Stopnie nie są dachem. Ale gdy dostaniesz się na dach, widzisz, że schody są zrobione z tego samego materiału co dach, czyli z cegieł, wapna i pyłu ceglanego. Ten który jest Najwyższym Brahmanem stał się wszechświatem i wszystkimi jego żyjącymi istotami. On stał się także dwudziestoma czterema kosmicznymi zasadami. Ten, który jest Atmanem stał się pięcioma witalnymi żywiołami. Dlaczego więc ziemia jest taka twarda skoro zrobiona jest z Atmana? Wszystko jest możliwe dla Jego woli. Ciało i kości wytworzyły się z krwi i nasienia. Jak twarda jest morska gąbka!”
Czy żyjący w rodzinie może osiągnąć widźnanę? Musi on wykonywać sadhanę
„Gdy osiągnie się widźnanę, można żyć w rodzinie. Wtedy bardzo dobrze uświadamia się, że Bóg stał się wszechświatem i wszystkimi jego żyjącymi istotami, że On nie jest na zewnątrz świata. Gdy Ramaćandra osiągnął dźnanę, powiedział: «Nie będę żył w rodzinie». Wtedy Daśaratha wysłał Waisiszthę by mu to wytłumaczył. Waisisztha powiedział: «Rama! Jeśli w rodzinie nie ma Boga, wtedy możesz się jej wyrzec.» Usłyszawszy to Rama milczał. Wiedział bardzo dobrze, że nie ma niczego poza Bogiem. Tak więc nie wyrzekł się świata. (Do Prankryszny) Główną rzeczą jest to, że potrzebujesz boskiego wglądu. Rozwijasz ten wgląd wtedy, gdy umysł staje się czysty. Rozważ tylko Kumari Pudźę (wielbienie Thakura dla niezamężnej dziewczyny). Ta dziewczyna ma odchody i mocz w swym ciele. Ale zobaczyłem ją jako manifestację Bhagawati. Weź przypadek żony i syna. Mężczyzna kocha obydwoje z nich, ale każde z różnym podejściem. Można więc powiedzieć, że to wszystko zależy od umysłu. Podejście czystego umysłu jest inne niż nieczystego. To poprzez czysty umysł widzi się Pana w rodzinie. Dlatego musisz praktykować sadhanę (duchowe praktyki).”
„Praktyka duchowa jest potrzebna. Trzeba wiedzieć, że łatwo można się przywiązać gdy ma się fizyczne kontakty z żoną. Kobieta naturalnie kocha swego męża, tak jak mąż kocha swoją żonę. Oto jak oboje z nich szybko upadają duchowo.”
„Ale jest duża korzyść z życia rodzinnego. Można mieć fizyczne relacje z żoną kiedy jest to szczególnie potrzebne. (Uśmiechając się) Czemu się śmiejesz, M.?”
M. (do samego siebie): „Ponieważ żyjący w rodzinie nie mogą się wyrzec wszystkiego całkowicie i od razu, Thakur pozwala na tyle. Czyż stuprocentowa brahmaćarja (celibat) jest całkowicie niemożliwa w czasie życia w rodzinie?”
Wchodzi Hatha Jogin (praktykant Hatha Jogi).
Hatha Jogin mieszkał w Panćawati przez ostatnie kilka dni. Przyjmuje on tylko mleko i opium i praktykuje Hatha Jogę. Nie je ryżu i soczewicy. Jednakże nie ma wystarczająco pieniędzy na mleko i opium. Gdy Thakur poszedł do Panćawati porozmawiał z Hatha Joginem. Hatha Jogin powiedział do Rakhala: „Proszę poproś Paramahamsę by to dla mnie załatwił.” Thakur wysłał wiadomość że zobaczy, czy dżentelmeni z Kalkuty pomogą gdy będą go odwiedzać.
Hatha Jogin (do Śri Ramakryszny): „Co powiedziałeś Rakhalowi?”
Śri Ramakryszna: „Powiedziałem mu, że dowiem się czy jakikolwiek dżentelmen chce dać jakieś pieniądze. Ale nikt nie chciał. (Do Prankryszny) Zdaje się że nie lubisz tych ludzi.”
Prankryszna nie odpowiada.
Hatha Jogin wychodzi.
Thakur podejmuje na nowo rozmowę.
Rozdział Drugi
Śri Ramakryszna i mówienie prawdy – wiara w zabawę Boga jako człowieka
Śri Ramakryszna (do Prankryszny i innych wielbicieli): „Poza tym musisz zawsze być stały w mówieniu prawdy w czasie prowadzenia życia rodzinnego. W rzeczy samej możesz urzeczywistnić Bhagawana zwyczajnie przez bycie prawdomównym. Nie jestem teraz tak stały w mówieniu prawdy jak byłem kiedyś. Przedtem, jeśli powiedziałem raz że wezmę kąpiel, miałem wątpliwości czy wziąłem pełną kąpiel nawet gdy zanurzyłem się w Gangesie, wyrecytowałem święte słowa i wylałem trochę wody na swą głowę. Jeśli powiedziałem, że pójdę do konkretnego miejsca by się uspokoić, szedłem tylko tam. Poszedłem do domu Rama w Kalkucie i zdarzyło mi się powiedzieć, że nie zjem lući (smażony chleb). Gdy podano jedzenie byłem bardzo głodny. Ale ponieważ powiedziałem, że nie zjem lući wypełniłem swój żołądek słodyczami.” (Wszyscy się śmieją.)
„Teraz nie jestem tak wybredny w mówieniu prawdy. Kiedyś zdarzyło mi się powiedzieć, że pójdę się wyciszyć, ale nie czułem ku temu specjalnej potrzeby. Co miałem robić? Spytałem Rama.4 Odpowiedział: «Nie powinieneś iść.» Wtedy rozumowałem: «Wszystko jest Narajaną, Ram jest także Narajaną. Czemu nie miałbym zaakceptować jego słów?» Słoń może być Narajaną, ale także jest nim mahut (kierujący słoniem). Gdy mahut prosi mnie żebym nie szedł blisko słonia, dlaczego miałbym go nie posłuchać? Myśląc w ten sposób jestem teraz mniej surowy w byciu prawdomównym.”
Historia z jego przeszłości: Pouczenie Waisznawaćarana – wiara w zabawę Boga jako człowieka
„Teraz odkrywam, że przechodzę zmianę. Wiele dni temu Waisznawaćaran powiedział, że człowiek osiąga purna (ostateczną, pełną) dźnanę dopiero gdy widzi Boga. Teraz widzę, że to On porusza się we wszystkich różnych formach. Jest On teraz w formie sadhu, jako osoba kłamliwa i jako łajdak. Mówię więc: «Narajana w formie sadhu, Narajana jako oszust, Narajana jako łajdak i Narajana jako zła osoba.”
„Teraz pytam się, jak mogę wszystkich nakarmić? Mam pragnienie nakarmienia każdego. Pozwalam więc osobie zostać tutaj i ją żywię.”
Prankryszna (patrząc na M. i śmiejąc się): „On jest dobrym człowiekiem. (Do Śri Ramakryszny) Panie, on nas zmusił do wysadzenia go z łódki.”
Śri Ramakryszna (śmiejąc się): „Co się stało?”
Prankryszna: „Był na łódce. Widząc kilka fal na rzece powiedział: «Wysadźcie mnie na brzegu». (Do M.) Jak się tu dostałeś?”
M. (śmiejąc się): „Piechotą.”
Śri Ramakryszna zaczyna się śmiać.
Porzucenie światowej pracy trudne dla żyjącego w rodzinie – pandit i praktyka rozróżniania
Prankryszna (do Ramakryszny): „Panie, myślę o porzuceniu pracy. Gdy człowiek jest zajęty pracą, nie może myśleć o niczym innym. (Wskazując na towarzyszącego dżentelmena) Trenuję go w mojej pracy. Gdy ją porzucę, on ją będzie wykonywał. Czuję, że nie mogę się dłużej angażować w pracę.”
Śri Ramakryszna: „Tak, to jest duży problem. Byłoby bardzo dobrze gdybyś mógł podjąć teraz kontemplację Boga. Ale mimo, że tak mówisz, czy będziesz ją w stanie porzucić? Kapitan także powiedział to samo. Żyjący w rodzinie mówią to samo, ale nie mogą tego uczynić.”
„Wielu panditów mówi o dźnanie. Tylko o tym mówią, ale nie przekładają słów na praktykę. Są oni jak sępy, które wznoszą się wysoko, ale ich wzrok pozostaje utkwiony w dołach ze zdechłymi zwierzętami. Innymi słowy pozostają przywiązani do «kobiet i złota (pożądania i pieniędzy)», do świata. Kiedy słyszę pandita mającego rozróżnianie (wiweka) i nieprzywiązanie (wairagja) czuję przed nim respekt. W przeciwnym razie są oni dla mnie jak psy i kozy.”
Prankryszna pozdrawia Thakura i przygotowuje się do odjazdu. Pyta on M. czy będzie mu towarzyszył. M. odpowiada: „Nie, jedź sam.” Prankryszna się śmieje i mówi: „I ty musisz także iść!” (Wszyscy się śmieją.)
M. spaceruje blisko Panćawati i bierze kąpiel w ghat gdzie zazwyczaj kąpie się Śri Ramakryszna. Następnie idzie na darśan5 Bhawatarini i Radhakanty i ofiarowuje swój hołd. Mówi do samego siebie: „Usłyszałem, że Bóg jest bezforemny. Czemu więc ofiarowuję pokłony bóstwom? Śri Ramakryszna wierzy w bogów i boginie w formie. Czy jest jakaś przyczyna dla której to robię? Nie wiem nic o Bogu ani nie mam rozumienia. Gdy Thakur w nich wierzy, ja, nieznaczący gość, powinienem także mieć wiarę.”
M. ma darśan Bhawatarini. Widzi, że ma Ona ludzką głowę i miecz w Swych dwóch lewych dłoniach. Swymi dwoma prawymi dłońmi obdarowuje pewnością i nieustraszonością. Z jednej strony jest Ona tak straszna, a z drugiej łaskawa i kochająca Matka wielbicieli – punkt połączenia dwóch nastawień. Matka, współczująca dla skromnych, dla wielbicieli, tak czuła! Ale jest także prawdą, że Matka jest straszna, jest obrazem śmierci! Czemu dwie przeciwstawne cechy w jednej osobie? Tylko Ona wie.
Do głowy M. przychodzi wyjaśnienie Thakura i myśli on o nim. Mówi się, że Keśab Sen zaakceptował Matkę Kali w obecności Thakura. Keśab mówił: „Czy to Bogini, która była Duchem i Świadomością przejawia Siebie w glinianym posągu?”
Śri Ramakryszna, człowiek w samadhi jest świadom dzbanów i mis
Teraz M. przychodzi i siada blisko Śri Ramakryszny. Widząc, że się wykąpał, Thakur daje mu prasad z owoców i tak dalej. M. zabiera je na półkolistą werandę. Zostawia mosiężny dzban z wodą pitną na werandzie i szybko przychodzi i siada znów blisko Thakura. Thakur pyta: „Czy przyniosłeś mosiężny dzban?”
M.: „Panie, przyniosę go natychmiast.”
Śri Ramakryszna: „Ba!”
M. jest zakłopotany. Idzie na werandę i przynosi mosiężny dzban do pokoju.
Dom M. znajduje się w Kalkucie, ale z powodu kłopotów rodzinnych żyje on w wynajętym domu w Śjampukur. Jego praca znajduje się w pobliżu. Jego ojciec, bracia i inni żyją w domu rodzinnym. Thakur chce, żeby żył on w swym domu rodzinnym, ponieważ wygodniej jest medytować nad Bogiem w zjednoczonej rodzinie. Mimo, że Thakur mówi o tym wciąż na nowo, nieszczęśliwie M. nie powrócił do domu swych rodziców. Dziś Thakur znów podnosi ten temat.
Śri Ramakryszna: „Więc, czy wracasz już do domu?”
M.: „Nie jestem skłonny by tam wrócić.”
Śri Ramakryszna: „Ale dlaczego? Twój ojciec odnowił cały dom.”
M.: „Wycierpiałem wiele problemów w tamtym domu. Nie ma szans, żebym tam wrócił.”
Śri Ramakryszna: „Kogo się boisz?”
M.: „Wszystkich!”
Śri Ramakryszna (poważnie): „Ten strach jest tak bezpodstawny jak strach przed łodzią!”
Bóstwom ofiarowano święte jedzenie. W czasie gdy wykonywane jest Arati dzwonią talerze i dzwonki dzwonią. Świątynia Kali jest wypełniona radością. Słysząc dźwięk arati biedni, sadhu i fakirowie wszyscy biegną w kierunku domu gościnnego. Niektórzy z nich mają talerze z liści drzewa sal, a inni metalowe talerze i kubki do picia. Wszyscy przyjmują prasad (poświęcone jedzenie). Dzisiaj M. także przyjmuje prasad od Matki Bhawatarini (Kali).
Rozdział Trzeci
Keśab Ćandra Sen i Nawawidhan – Nawawidhan ma jakąś esencję
Thakur odpoczywa po posiłku. W międzyczasie przyjeżdża Ram, Girindra i wielu innych wielbicieli. Ofiarowują mu pokłon dotykając głowami podłogi i następnie zajmują miejsca.
Temat rozmowy dotyczy Nawawidhana Keśaba Ćandra Sena.
Ram (do Śri Ramakryszny): „Panie, nie wydaje mi się, żeby Nawawidhan zrobił wiele dobrego. Jeśli Keśab Babu był szczery, czemu jego wielbiciele doszli do obecnych trudności? Według mnie nie ma w nim wiele esencji. Jest to jak brzęczenie kawałków rozbitych garnków za zamkniętymi drzwiami – ludzie myślą, że w środku jest dużo pieniędzy. Ale w rzeczywistości są tam tylko rozbite kawałki pieczonej gliny. Ci co na zewnątrz nie wiedzą co jest wewnątrz.”
Śri Ramakryszna: „Bez wątpienia jest w nim jakaś esencja. Jeśli by nie było, czemu tyle ludzi oddawało by mu cześć? Czemu ludzie nie widzą wspaniałości Śiwanatha? Dopóki Pan sobie tego nie życzy, wielkość nie jest honorowana.”
„A jednak dopóki osoba nie wyrzeknie się świata, nie może nic cudownego uczynić i ludzie jej nie zaakceptują. Ludzie mówią: «On żyje w rodzinie, potajemnie cieszy się «kobietami i złotem», a nam mówi, że Bóg jest jedyną Rzeczywistością i że świat jest przejściowy jak sen». Dopóki człowiek nie wyrzekł się świata całkowicie, jego słowo nie jest przez wszystkich akceptowane, nawet pomimo tego, że niektórzy światowi ludzie mogą je przyjąć. Keśab żył w rodzinie, był więc zainteresowany swoją rodziną. Światowi ludzie muszą być chronieni. Wykładał bardzo dużo, ale także w pełni dbał o rodzinę. Jakiego miał zięcia! Wszedłem do jego domu i zobaczyłem wielkie łóżka! Gdy żyjesz w rodzinie takie luksusy przychodzą automatycznie. Czym jest świat jeśli nie miejscem zmysłowych przyjemności?”
Ram: „Keśab dostał te łóżka gdy posiadłość jego przodków została podzielona. To był jego spadek. Panie, możesz mówić wszystko, ale Widźaj Babu powiedział mi, że Keśab Sen powiedział do niego: «Jestem częścią Chrystusa, Gaurangi (Ćaitanja Dewa). A ty powinieneś powiedzieć, że jesteś Adwaitą». Czy wiesz co powiedział? Że ty także należysz do Nawawidhan.” (Thakur i inni się śmieją.)
Śri Ramakryszna (śmiejąc się): „Nie wiem, bracie. Nie znam nawet znaczenia Nawawidhan!” (Wszyscy się śmieją.)
Ram: „Uczniowie Keśaba mówią, że zharmonizował on dźnanę i bhakti.”
Śri Ramakryszna (zaskoczony): „Jak to bracie? Cóż wtedy zawiera Adhjatma (Ramajana)? Narada zaczął śpiewać hymn pochwalny do Ramaćandry: «O Rama! Ty jesteś tym Najwyższym Brahmanem o którym mówią Wedy. Żyłeś wśród nas jako człowiek i mimo, że wyglądasz jak człowiek, w rzeczywistości nim nie jesteś. Jesteś tym Najwyższym Brahmanem.» Ramaćandra powiedział: «Narada, jestem w najwyższym stopniu z ciebie zadowolony. Proszę poproś o dar.» Narada odpowiedział: «Rama, o jaki dar mogę poprosić? Obdarz mnie czystą bhakti do twych lotosowych stóp. I nie oczarowuj mnie twą czarującą świat mają.» Adhjatma (Ramajana) zawiera tylko dźnanę i bhakti.”
Teraz rozmowa schodzi na temat Amryta, ucznia Keśaba.
Ram: „Amryta Babu stał się całkiem inną osobą.”
Śri Ramakryszna: „Tak, widziałem go kiedyś raczej chorego.”
Ram: „Panie, powiedz mi proszę o jego wykładzie. W chwili gdy gra bęben, wszyscy oni mówią: «Zwycięstwo Keśabowi». Czy nie powiedziałeś, że «dal»6 powstaje w małych dziurach ze stałą wodą? Pewnego dnia Amryta Babu powiedział w swym wykładzie: «Święty [mając na myśli Śri Ramakrysznę] mówią, że grupy religijne powstają w małych dziurach. Ale bracie, człowiek potrzebuje grup religijnych, człowiek bez wątpienia ich potrzebuje. Mówię ci prawdę: są one bez wątpienia potrzebne.»” (Wszyscy się śmieją.)
Śri Ramakryszna: „Co to ma być? Wstyd! Wstyd! Wstyd! Cóż za wykład!”
Teraz tematem dyskusji jest to, że niektórzy ludzie lubią wychwalać swego lidera.
Śri Ramakryszna: „Muzyczne przedstawienie Nimai Sannjasa (wyrzeczenie Śri Ćaitanja) miało zostać odegrane w domu Keśaba. Zostałem na nie zaproszony. Tego dnia usłyszałem że ktoś nazywa Keśaba i Pratapa «Gaurem i Nitai». Prasanna spytał mnie wtedy kim ja byłem. Zauważyłem, że Keśab spogląda na mnie by zobaczyć co odpowiem. Odpowiedziałem: «Jestem sługą sług twoich sług, jestem kurzem kurzu.» Keśab zaśmiał się i powiedział: «Nigdy nie da się go przyłapać.»”
Ram: „Keśab czasami mówił, że jesteś Janem Chrzcicielem.”
Wielbiciel: „A czasami mówił, że jesteś Ćaitanja Dewą dziewiętnastego wieku.”
Śri Ramakryszna: „Co to znaczy?”
Wielbiciel: „To znaczy, że Ćaitanja Dewa inkarnował się znów w dziewiętnastym wieku. I ty nim jesteś.”
Śri Ramakryszna (obojętnie): „Zostawcie to. Ale powiedzcie mi jak mam nastawić swoją rękę. Moim jedynym zmartwieniem jest by moja ręka się wyleczyła.”7
Temat przechodzi na pieśni Trailokji. Trailokja śpiewa imię Pana i religijne pieśni w Keśab Samadź (stowarzyszeniu).
Śri Ramakryszna: „Ach jak pięknie Trailokja śpiewa!”
Ram: „Jak? Czy wszystkie jego piosenki są w porządku?”
Śri Ramakryszna: „Tak, w porządku. W przeciwnym razie czemu przyciągałyby tak bardzo mój umysł?”
Ram: „On skomponował wszystkie piosenki w bhawie (nastawieniu) które pożyczył od ciebie. Keśab Sen opisywał te same stany w czasie wykonywania wielbienia. Trailokja Babu komponował wtedy pieśni w tym samym nastroju. Weźmy na przykład tą pieśń:
To jarmark radości na targowisku miłości.
Jak Hari bawi się radośnie z wielbicielami!
„Ty radujesz się w towarzystwie wielbicieli. Zauważając to, skomponował on wszystkie swe pieśni w tym samym nastroju.”
Śri Ramakryszna (śmiejąc się): „Proszę nie męcz mnie więcej. Czemu chcesz mnie w to wciągnąć?” (Śmiech.)
Girindra: „Wielbiciele Brahmo mówią, że Paramahamsa Dewie brakuje zdolności do organizacji.”
Śri Ramakryszna: „Co to znaczy?”
M.: „Że nie wiesz jak stworzyć i prowadzić organizację. Że nie jesteś wystarczająco inteligentny. To właśnie mówią.” (Wszyscy się śmieją.)
Śri Ramakryszna (do Rama): „Teraz proszę, powiedz mi dlaczego złamała się moja ręka? Proszę wstań i udziel wykładu na ten temat.” (Wszyscy się śmieją.)
Śri Ramakryszna poucza Brahmaistów, Wisznuitów i Śaktów o sekciarstwie
„Brahmaiści upierają się, że Bóg jest bezforemny. Niech tak mówią. Wystarczy mówić o Nim szczerze. Jeśli jesteś szczery, On, będąc antarjami8 bez wątpienia pomoże ci poznać, pomoże ci zrozumieć jaka jest Jego prawdziwa natura.”
„Jednak niedobrze jest mówić, że tylko to, co ty wiesz o Nim jest słuszne, a inni się mylą. Że ponieważ przyjmujemy Go jako bezforemnego, nie może mieć żadnej formy. Lub, że On ma formę, a więc nie może być bezforemny. Czy człowiek może dosięgnąć koniec Boga?”
„W ten sam sposób Wisznuici i Śaktowie są przeciwko sobie. Wisznuici mówią: «On jest naszym Keśabem [Śri Kryszną].» Śaktowie mówią: «On jest naszą Bhagawati, jedyną dawczynią wyzwolenia.»”
„Zabrałem Waisznawaćarana do Mathur Babu. Waisznawaćaran jest człowiekiem o wielkim rozróżnianiu i wielkim wykształceniu. Ale jest on sztywnym Wisznuitą. Z drugiej strony Mathur Babu jest wielbicielem Bhagawati. Rozmawiali ze sobą, gdy Waisznawaćaran powiedział: «Tylko Keśab (Kryszna) obdarza wyzwoleniem.» Gdy tylko Mathur Babu usłyszał te słowa jego twarz zarumieniła się od gniewu. Powiedział: «Moja stopa!» (Wszyscy się śmieją.) Czy nie był on [Mathur] Śaktą (wielbicielem Śakti)? Naturalnym dla niego było zareagować w taki sposób. W międzyczasie starałem się odwrócić uwagę Waisznawaćarana głaszcząc jego ciało.”
„Widzę, że wszyscy ci, którzy plotą o religii w istocie kłócą się między sobą. Hindusi, Muzułmanie, Brahmaiści, Śaktowie, Wisznuici i Śiwaici kłócą się ze sobą nawzajem. Nie zyskali oni inteligencji aby zrozumieć, że Ten, którego nazywają Kryszną jest także Śiwą, a także Pierwotną Mocą. On jest tym samym Bytem, który jest znany jako Chrystus lub Allah. Jest tylko jeden Rama i znany jest On pod tysiącami imion.”
„Jest jedna Esencja; jest ona nazywana różnymi imionami. Każdy pyta o tą samą jedną Substancję. A jednak są różnice zależne od miejsca, osoby i imienia. Staw ma kilka ghat. Hindusi czerpią wodę z jednego ghat i wypełniając miedziany dzban nazywają ją dźal. Muzułmanie biorą wodę z innego ghat i wypełniając swe skórzane torby nazywają ją pani. Gdy Chrześcijanie biorą wodę z trzeciego ghat nazywają ją wodą.” (Wszyscy się śmieją.)
„Gdy osoba mówi, że ta substancja nie jest dźal ale pani, albo że nie jest pani tylko wodą, albo że nie jest wodą tylko dźal, staje się to niedorzeczne. To jest powód dla którego są różne grupy, zła wola i kłótnie. Uciekanie się do walki kijami, bicie i zabijanie w imię religii nie jest dobre. Każdy idzie w kierunku Boga. Gdy człowiek jest szczery i tęskni za Nim, osiąga Go.”
(Do Mani) „Słuchaj tego. Wedy, Purany, Tantry, wszystkie te teksty religijne szukają Jego jedynie i niczego innego. Tego Wedy nazywają Saććidananda Brahmanem, Tantry nazywają Saććidananda Śiwą i Purany nazywają Saććidananda Kryszną.”
Śri Ramakryszna słyszał, że Ram czasami gotuje posiłek dla siebie w swym domu.
Śri Ramakryszna (do Mani): „Czy ty czasem gotujesz dla siebie?”
Mani: „Nie panie.”
Śri Ramakryszna: „Spójrz. Dodaj trochę krowiego ghī (klarowanego masła) do swych posiłków. Poczujesz, że twoje ciało i umysł stają się bardzo czyste.”
Rozdział Czwarty
Ojciec jest dharmą, on jest niebem i on jest najwyższą prostotą
Rozmawiali oni przez dość długi czas o życiu rodzinnym Rama. Ojciec Rama jest wiernym Wisznuitą i Śridhar (Śri Kryszna) jest wielbiony w jego domu codziennie. Jego ojciec ożenił się po raz drugi kiedy Ram był bardzo młody. Ojciec i macocha mieszkali z Ramem, ale Ram nie był zadowolony z mieszkania z macochą. Ma ona teraz czterdzieści lat. Ram czasami kłóci się z ojcem z jej powodu. To jest temat dzisiejszej rozmowy.
Ram: „Mój ojciec nie jest takim dobrym człowiekiem jakim był.”
Śri Ramakryszna (do wielbicieli): „Słyszycie? Jego ojciec nie jest dobry – ale on jest.”
Ram: „Nie ma spokoju kiedy ona (macocha) przychodzi do domu! Czasami nieszczęście musi się zdarzyć. Nasza rodzina się rozpada. Mówię, że było by lepiej, gdyby odeszła żyć ze swoimi rodzicami.”
Girindra (do Rama): „Czemu w ten sam sposób nie będziesz trzymał swojej żony w domu jej ojca?” (Wszyscy się śmieją.)
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Czy oni są jak garnki i miski, że garnek ma być tu, a pokrywka gdzie indziej? Śiwa tu, a Śakti tam?”
Ram: „Panie, w rzeczy samej żyjemy szczęśliwie. Ale gdy ona przychodzi do domu życie rodzinne się rozpada.”
Śri Ramakryszna: „Cóż, możesz zbudować dom dla nich gdzie indziej. Jest inny sposób. Zwróć im ich miesięczne wydatki. Rodzice są wielkimi guru. Rakhal spytał mnie kiedyś czy może jeść z tego samego talerza, którego używał jego ojciec. Powiedziałem: «Co mówisz? Cóż ci się stało, że nie miałbyś jeść z talerza swego ojca?»”
„Ale to jest fakt: ci, którzy są prawdziwymi wielbicielami nie oddają pozostałość po swym jedzeniu nikomu – nawet psom.”
Wielbienie guru jako swego Idealnego Bóstwa – guru nie ma być porzucony nawet jeśli jest niemoralny
Girindra: „Panie, a co jeśli rodzice są winni jakiegoś poważnego przewinienia, jeśli popełnili poważny grzech?”
Śri Ramakryszna: „Pozwól im! Matka, nawet jeśli ma nieobyczajną moralność nie powinna być porzucona. Gdy kobieta guru z pewnej rodziny stała się niemoralna, powiedziano, że jej syn zostanie uczyniony guru. Powiedziałem: «Ale czemu? Chcesz wyrzucić słodki ziemniak i wziąć kiełek. Nawet jeśli uczyniła źle, jakie to ma znaczenie? Musisz ją przyjąć jako guru.» «Nawet jeśli guru chodzi do karczmy, to wciąż jest moim wszech-błogim guru.»”
Ćaitanja Dewa i jego matka – długi człowieka – jego obowiązki
„Czy rodzice są takimi nieznaczącymi osobami? Żaden duchowy ani inny wysiłek nie może zostać spełniony jeśli oni nie są zadowoleni. Ćaitanja Dewa był pijany miłością dla Boga. Jednak przed przyjęciem sannjasy błagał swoją matkę przez wiele dni. Powiedział: «Matko, co jakiś czas przyjdę by cię odwiedzić.”
(Do M., upominając go) „A ja ci mówię, że twoi rodzice cię wychowali. I masz tyle dzieci. A jednak opuściłeś dom ze swą żoną i dziećmi. «Zostawiając za sobą ojca i matkę baul staje się Wisznuitą i odchodzi ze swą żoną i synem.» Twój ojciec jest dobrze zabezpieczony. Gdyby nie to, powiedziałbym: «Wstydź się!»” (Wszyscy w pokoju są cicho.)
„Są pewne długi, które człowiek musi spłacić: dług wobec bóstwa, ryszi, ojca, matki i także wobec żony. Dopóki nie spłacisz długu wobec swych rodziców, nic nie możesz osiągnąć.”
„Musisz także spłacić swój dług wobec żony. Hariś opuścił swą żonę, aby zamieszkać tutaj. Gdyby nie było dla niej środków do życia, nazwałbym go złym i łotrem.”
„Gdy osiągnąłeś dźnanę, patrzysz na swą żonę jako na ucieleśnienie Bhagawati (Boskiej Matki). Ćandi mówi: «Boska Moc przebywa we wszystkich żywiołach w formie Matki.» Ona Sama stała się twą matką.”
„Wszystkie kobiety są przejawieniem Boskiej Matki. Nie mogę więc besztać Brinde (służącej). Niektórzy ludzie recytują wers za wersem z pism świętych i wzniośle przemawiają, ale czynią całkiem przeciwnie. Ramprasanna9 załatwia mleko i opium dla tego Hatha Jogina. Powiedział on: «Manu mówi o służbie dla sadhu.» Z drugiej strony jego starej matce brakuje jedzenia. Musi sama chodzić na targ. Gdy to widzę, czuję się tak rozdrażniony.”
Kto jest wolny od wszystkich długów? Sannjasin i jego obowiązki
„Ale to jest także szczególnie prawdziwe. Jeśli osoba czuje się pijana miłością Boga, nie ma ojca, ani matki, ani żony dla niego. Może on mieć tak dużo miłości dla Pana, że zdawać się może szalonym! Taka osoba nie ma obowiązków. Jest uwolniona od wszystkich długów. Jakie jest upojenie miłością dla Boga? W tym stanie zapomina się o świecie. Zapomina się nawet o ciele, które jest tak drogie. Ćaitanja Dewa miał ten stan. Wskoczył do morza nieświadomym, że to było morze. Spadał twardo na ziemię wciąż na nowo. Stracił głód, pragnienie i sen. Nie był wcale świadomy swego ciała.”
Starszy Gopal na pielgrzymce – Śri Ramakryszna jest obecny, po co więc chodzić na pielgrzymkę? Zaproszenie Adhara – próżność Rama – Śri Ramakryszna medytuje
Thakur niespodziewanie mówi: „Ach Ćaitanja! (Do wielbicieli) Czy Ćaitanja był Tym, który jest Niepodzielną Ćaitanją (Świadomością)? Waisznawaćaran powiadał: «Gauranga jest bańką tej samej Niepodzielnej Świadomości.»”
Śri Ramakryszna: „Czy chcesz iść na pielgrzymkę?”
Starszy Gopal: „Tak panie, mogę odwiedzić pewne miejsca.”
Ram (do Starszego Gopala): „On mówi, że człowiek staje się kutićaką po tym jak był wahudaką. Sadhu który odwiedza wiele świętych miejsc jest wahudaką. Ten, kto nie pragnie się przemieszczać, kto osadza się w spokoju w jednym miejscu na asanie jest znany jako kutićaka.”
„I mówi on także: Ptak siedział na maszcie statku. Nie widział, kiedy statek opuścił świętą Gangę i wpłynął na ciemne wody oceanu. Gdy uświadomił sobie ocean, chciał wiedzieć gdzie jest brzeg. Lecąc na północ i nie znajdując brzegu, powrócił. Odpocząwszy chwilę pofrunął na południe, ale też nie znalazł tam brzegu. Zmęczony powrócił. Wtedy pofrunął na zachód i na wschód odpoczywając chwilę na tym samym maszcie. Gdy nigdzie nie odnalazł lądu, usadowił się spokojnie na maszcie.”
Śri Ramakryszna (do Starszego Gopala): „Tak długo, jak myśli się, że Bóg jest gdzieś «tam», jest się ignorantem. Ale gdy myśli się, że Bóg bez wątpienia jest «tutaj» to jest to dźnana.”
„Ktoś chciał zapalić. Poszedł więc do domu sąsiadów po ogień. Było dość późno w nocy, więc wszyscy sąsiedzi spali. Gdy pukał do drzwi przez dłuższy czas, ktoś zszedł na dół by otworzyć drzwi. Widząc osobę spytał: «Co się stało?» Ten pierwszy odpowiedział: «Nic poza tym, że jestem uzależniony od palenia i wiesz o tym. Przyszedłem więc po ogień.» Wtedy sąsiad odpowiedział: «Jesteś dobrym człowiekiem, zaiste! Zadałeś sobie cały ten trud aby tu przyjść i pukałeś przez tak długo. Ale masz latarnię (z ogniem) w swojej dłoni!»” (Wszyscy się śmieją.)
„To czego człowiek pragnie już z nim jest. A jednak wędruje od miejsca do miejsca!”
Czy Thakur podpowiada, że on już jest tu obecny? Po co więc iść na pielgrzymkę?
Ram: „Panie, rozumiem teraz dlaczego guru prosi uczniów aby odwiedzili wszystkie cztery dhamy10. Kiedy uczeń chodzi od miejsca do miejsca i widzi, że to co widzi «tutaj» jest tym samym co ogląda «tam» powraca do swego guru. Wszystko to jest zrobione po to, aby uczeń miał stałą wiarę w słowa guru.”
Śri Ramakryszna (do wielbicieli): „Och jakie cechy ma Ram! Jak służy od wielbicielom i się o nich troszczy! (Do Rama) Adhar powiedział mi, że byłeś dla niego bardzo gościnny.”
Dom Adhara jest w Sobhabazar. Jest on wielkim wielbicielem Śri Ramakryszny. W jego domu śpiewano Ćandi. Obecny był Thakur i kilku wielbicieli, ale Adhar zapomniał zaprosić Rama. Ram jest bardzo dumnym człowiekiem. Powiedział jakimś przyjaciołom o tym zlekceważeniu. Więc Adhar poszedł do domu Rama by przeprosić.
Ram: „Adhar nie jest winny. Dowiedziałem się, że to była wina Rakhala – Rakhal był za to odpowiedzialny.”
Śri Ramakryszna: „Nie szukaj winy w Rakhalu. Możesz wycisnąć mleko matki ściskając jego gardło”.11
Ram: „Panie, mówią, że śpiewano tam Ćandi.”
Śri Ramakryszna: „Adhar o tym nie wiedział. Spójrz, pewnego dnia towarzyszył mi do domu Dźadu Mallicka. Gdy wychodziliśmy spytałem go dlaczego nie ofiarowaliśmy pranami (ofiary pieniężnej dla bóstwa) dla Matki Simhawani (bogini siedząca na lwie). Odpowiedział: «Panie, nie wiedziałem że miałem ofiarować pranami.»”
„I nawet jeśli ktoś nie został zaproszony, cóż jest złego w pójściu do miejsca gdzie śpiewane jest imię Hari? Tam gdzie śpiewa się imię Hari trzeba iść nawet jak się nie zostało zaproszonym. Nie ma potrzeby [czekać] na zaproszenie.”
Przypisy:
- Według hinudskiej mitologii Pan spoczywa na Oceanie Mleka (oceanie Wielkiej Przyczyny) po końcu każdego stworzenia. ↩︎
- Benares; święte miejsce Hinduistów. ↩︎
- Czyli ziemia, woda, ogień, powietrze i eter. ↩︎
- Ram Ćatterdźi, służący Śri Radhakanty w świątyni. ↩︎
- Odwiedzanie kogoś celem oddania hołdu. ↩︎
- Słowo ma dwa znaczenia: 'turzyca’ i 'sekta’. ↩︎
- Kilka dni temu Śri Ramakryszna upadł i złamał rękę. Bandaż został przewiązany wokół jego dłoni przez kilka dni. Ręka jest zabandażowana nawet teraz. ↩︎
- Bóg jako Wewnętrzny Kontroler. ↩︎
- Ramprasanna jest wielbicielem z Ariadaha i synem Krysznakiśore. ↩︎
- Miejsca pielgrzymki. ↩︎
- Znaczy, że jest młodą i niedojrzałą osobą. ↩︎