Rozdział Pierwszy
Z wielbicielami w domu Śjampukur w dzień Kali Pudźa
Śri Ramakryszna stoi w południowym pokoju na drugim piętrze domu Śjampukur. Jest dziewiąta. Jest ubrany w świeżo wyprany materiał, a na czole nosi ślad pasty sandałowej.
Na polecenie Thakura M. przyniósł trochę prasadu ze świątyni Siddheśwari Kali. Trzymając go w dłoni, Thakur z oddaniem zjada trochę i przykłada trochę do czoła. Przed jedzeniem zdejmuje sandały. Mówi do M.: „Bardzo dobry prasad”.
Jest piątek, 6 listopada 1885 r., Amawasja1 miesiąca Aświn. Dzisiaj odbędzie się uwielbienie Kali.
Thakur poprosił M., aby ofiarował poranne nabożeństwo Matce Siddheśwari Kali w Thantania – z kwiatami, zielonym kokosem, cukrem i sandeś. Po kąpieli M. poszedł boso na pudźę i oddał cześć. Przyszedł teraz do Thakura, wciąż boso, z prasadem.
Thakur poprosił go również o zakup tomów pieśni Ramprasada i Kamalakanta, aby dał je doktorowi Sarkarowi.
M. mówi: „Przyniosłem książki. Mają pieśni Ramprasada i Kamalakanta.” Śri Ramakryszna mówi: „Wszystkie te pieśni wejdą do jego umysłu (doktora Sarkara)».”
Pieśń:
O mój umyśle, dlaczego tak wiele o Nim myślisz, jak szalony człowiek w ciemnym pokoju?
To sprawa emocji. Czy da się to uchwycić bez emocji?
Piosenka:
Kto wie, jaka jest Kali? Nawet sześć systemów filozoficznych2 nie jest w stanie udzielić Jej przebłysku.
Piosenka:
O mój umyśle, nie wiesz, jak uprawiać ziemię. Ta ludzka kraina pozostała bez opieki. Gdybyś ją uprawiał, wydałaby złoto.
Piosenka:
Przyjdź, umyśle! Chodźmy na spacer.
U stóp spełniającego życzenia drzewa Kali otrzymasz cztery owoce – prawość,3 bogactwo,4 spełnienie pragnień5 i wyzwolenie.6
M.: „Tak, proszę pana.”
Thakur przechadza się po pokoju z M. Na nogach ma kapcie. Jest bardzo chory, ale jego twarz promienieje.
Śri Ramakryszna: „Ta piosenka też jest ładna: «Świat jest zasłoną zwiedzenia». I druga: «Ten świat jest targowiskiem radości. Chodź, bracie, cieszmy się na targu.»”
M.: „Tak, proszę pana.”
Ciało Thakura nagle drży. Natychmiast zdejmuje pantofle i stoi bez ruchu. Wchodzi w głębokie samadhi. Jest to dzień kultu Matki Wszechświata. Czy to z tego powodu często zaczyna i wchodzi w samadhi? Po dłuższej chwili wypuszcza długi oddech, jakby z wielkim trudem panował nad swoim ekstatycznym stanem.
Rozdział Drugi
Z wielbicielami w dzień Kali Pudźa
Thakur siedzi z wielbicielami w tym samym pokoju na drugim piętrze. Jest godzina dziesiąta. Siedzi na łóżku, oparty o poduszkę. Wokół niego siedzą wielbiciele: Ram, Rakhal, Nirandźan, Kalipada, M. i wielu innych. Tematem rozmowy jest Hridaj Mukherdźi, syn siostry Thakura.
Śri Ramakryszna (do Rama i innych): „Hridaj wciąż mówi o ziemi. Kiedy był w Dakszineśwar, powiedział: «Daj mi szal, bo inaczej pozwę cię do sądu».”
„Boska Matka go usunęła. Ilekroć przychodzili goście, prosił ich o pieniądze. Gdyby nadal został, wszyscy ci ludzie przestaliby przychodzić [do Dakszineśwar]. Matka go zabrała.”
„«Go»7 również zaczął się tak zachowywać. Zaczął szukać winy u innych. Gdy miał mi towarzyszyć w powozie, opóźniał nasz wyjazd. Denerwował się, gdy inni młodzi mężczyźni przychodzili do mnie. Gdy jechałem do Kalkuty żeby ich odwiedzić, mówił: «Czy wyrzekną się świata do którego idziesz, żeby ich zobaczyć?» Zanim rozdałem każdemu poczęstunek, mówiłem mu ze strachem: «Jedz i daj trochę dla nich.» Wydawało mi się, że nie zostanie.”
„Wtedy powiedziałem do Boskiej Matki: «Matko, nie zabieraj go całkowicie tak jak to zrobiłaś z Hridajem.» Później usłyszałam, że jedzie do Wryndawan.”
„Gdyby w tamtym czasie «Go» pozostał, żaden z tych młodych mężczyzn nie przyszedłby do mnie. Kiedy udał się do Wryndawan, chłopcy zaczęli mnie odwiedzać.”
„Go” (pokornie): „Panie, nie o tym myślałem.”
Ram Dutta: „Czy potrafisz zrozumieć swój umysł tak, jak on?”
„Go” milczy.
Śri Ramakryszna (do „Go”): „Dlaczego zachowujesz się w ten sposób? Kocham Cię bardziej niż ojciec kocha swoje dziecko.”
„Teraz siedź cicho. Nie masz już takiego nastawienia.”
Po rozmowie z wielbicielami, kiedy poszli do drugiego pokoju, Thakur zawołał „Go” i zapytał go: „Czy o czymś myślisz?”
„Go”: „Nie, proszę pana.”
Thakur mówi do M.: „To dzień Kali Pudźa. Byłoby miło poczynić pewne przygotowania do wielbienia. Idź i powiedz wielbicielom. Zapytaj ich, czy przynieśli łodygę juty na opał.”
M. idzie do salonu i rozmawia o tym z wielbicielami. Kalipada i inni zaczynają przygotowania do wielbienia.
Doktor przychodzi do Thakura około drugiej po południu. Jest z nim nauczyciel Nilmani. Wokół Thakura siedzi wielu wielbicieli: Giriś, Kalipada, Nirandźan, Rakhal, Khoka (Manindra), Latu, M. i inni. Po krótkiej rozmowie z Doktorem na temat swej choroby i lekarstw, Thakur uśmiecha się i mówi do niego: „Mamy dla ciebie te książki”.
M. oddaje obie książki Doktorowi.
Doktor chce posłuchać kilku piosenek. Na prośbę Thakura M. i inny wielbiciel śpiewają kilka pieśni Ramprasada:
Piosenka:
Jak możesz, o mój umyśle, poznać Jego istotę, poruszając się po omacku niczym szalony człowiek w ciemnym pokoju?
Piosenka:
Kto wie, kim jest Kali? Nawet sześć systemów filozoficznych nie jest w stanie udzielić Jej przebłysku.
Piosenka:
O mój umyśle, nie wiesz, jak uprawiać ziemię.
Piosenka:
Przyjdź, mój umyśle! Chodźmy na spacer.
Doktor mówi do Giriśa: „Twoja piosenka jest dobra – ta o winie. Pochodzi z życia Buddhy.”
Thakur wzywa Giriśa i Kalipadę do śpiewania. Śpiewają piosenkę:
To moja ukochana wina, w którą przeplatałam girlandę sznurków.
Kto ostrożnie gra na winie, zawsze czerpie z niej nektar.
Jeśli potrafisz zaśpiewać natchnioną piosenkę z ładną nutą muzyczną, słodka melodia popłynie setkami strumieni.
Wina nie odtwarza muzyki poprzez rozciąganie lub zrywanie miękkiej struny ani przez jej rozluźnianie.
Piosenka:
Chcę spokoju. Gdzie mogę go dostać?
Skąd przyszedłem i dokąd zmierzam?
Chodzę i wracam wielokrotnie. Jak bardzo się śmieję i płaczę!
Zadaję sobie więc pytanie, dokąd mam się udać?
Kto każe mi grać? I po co w ogóle mam grać?
Choć nie śpię, śpię – jak zaczarowany.
Co to za ciemność? Czy kiedykolwiek nadejdzie świt?
Biegnę bez przerwy jak silny prąd wiatru.
Nie wiem kto przyszedł skąd, po co przyszedł i dokąd jest zabierany.
Pływam i pływam i docieram do tak wielu krajów. Otacza mnie hałas krzyków rozpaczy.
Tak wielu przychodzi i odchodzi, śmiejąc się i śpiewając – są tutaj teraz, a potem ich nie ma.
Co mnie tu sprowadziło i w jaką pracę się zaangażowałem? Kto wie, jaka sztuka jest wystawiana.
Czy prąd wody może się zatrzymać? Gdzie mam iść? Czy nie ma brzegu?
O Świadomość, uczyń mnie świadomym!
Kto jest świadomy? Kiedy ten mój sen się skończy?
Jeśli się przebudziłeś, nie śpij ponownie. Ta głęboka ciemność jest bardzo przerażająca.
Rozprosz ciemność, Panie! I przynieś światło, o Panie.
Oprócz Ciebie nie ma innej drogi, dlatego modlę się o schronienie u Twoich stóp.
Piosenka:
Trzymaj mnie, Nitai. Dziś moja dusza strasznie się wije.
Nitai jest teraz gotowy nadać imię Hari wszystkim wcielonym istotom.
To jest jak fala wznosząca się na rzece ekstatycznej miłości; i teraz tonę w tej fali.
Nitai, komu mam przekazać moje wewnętrzne uczucia niepokoju?
Zatapiam się w smutkach wcielonych dusz.
Piosenka:
Przyjdźcie, zawołajmy „Hari, Hari” z sercem pełnym oddania.
Chodźcie, Dźagai i Madhai, zatańczymy.
Piosenka:
Przyjdź, cieszmy się intensywną miłością nastoletniej Radhy. Płynie fala intensywnej miłości!
Miłość płynie setkami fal. Otrzymuje się tyle ile się chce.
Dziewczyna ekstatycznej miłości szczerze rozdaje miłość z własnej woli.
Wołaj „Hari” w intensywnej miłości do Radhy.
Ona upaja moją duszę ekstatyczną miłością.
Sprawia, że tańczymy na fali premy. Chodź, chodź dalej, w miłości do Radhy, zawołaj „Hari”!
Dwóch lub trzech wielbicieli wpada w ekstazę słuchając piosenek – wśród nich są Khoka (Manindra) i Latu, którzy siedzieli obok Nirandźana. Po zakończeniu pieśni Thakur rozmawia z Doktorem o innych sprawach. Poprzedniego dnia Pratap (Madźumdar) dał Thakurowi lekarstwo nux vomica. Słysząc o tym Doktor jest zdenerwowany.
Doktor: „Jeszcze nie umarłem! Dlaczego nux vomica?”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Nie, niech umrze tylko twoja awidja (niewiedza).”
Doktor: „Nigdy nie miałem awidji.”
Doktor myśli, że awidja oznacza kobietę lekkich obyczajów.
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „O nie. Matka niewiedza (awidja) sannjasina umiera, rodząc rozróżnianie (wiweka) jako swego syna. Kiedy ignorancja matki umiera rodząc syna, w domu rozwija się nieczystość [z powodu śmierci]. Mówią więc, że nie wolno dotykać sannjasina.”
Wchodzi Hariballaw. Thakur mówi do niego: „Cieszę się, że cię widzę”. Hariballaw jest bardzo pokorną osobą. Zajmuje miejsce na gołej podłodze, a nie na macie, po czym wachluje Thakura. Jest znanym prawnikiem w Cuttack.
Nilmani, nauczyciel, siedzi nieopodal. Ze względu na niego Thakur mówi: „To dla mnie wspaniały dzień”. Po chwili Doktor i jego przyjaciel Nilmani wychodzą. Hariballaw, który również wychodzi, mówi: „Przyjdę ponownie”.
Rozdział Trzeci
Czczenie Śri Kali (wielbienie Matki Wszechświata w osobie Thakura)
Jest jesienna Amawasja, godzina 19:00. Wszystkie przygotowania do nabożeństwa zostały dokonane w tym samym pokoju na drugim piętrze. Wielbiciele przynieśli różnego rodzaju kwiaty dla Thakura, pastę sandałową, liście wilwy, kwiaty hibiskusa, budyń mleczny i różnego rodzaju słodycze. Thakur siedzi otoczony przez wielbicieli: są tam między innymi Sarat, Saśi, Ram, Giriś, Ćunilal, M., Rakhal, Nirandźan, Młodszy Naren i Behari.
Thakur mówi: „Przynieś trochę kadzidła”. Po chwili ofiarowuje wszystkie artykuły Matce Wszechświata. M. siedzi blisko niego. Thakur spogląda na niego i mówi: „Wszyscy medytujcie przez chwilę”. Wszyscy medytują przez jakiś czas.
Niedługo potem Giriś ofiarowuje do stóp Thakura girlandę z kwiatów. M. ofiarowuje także kwiaty i kadzidła. Za nim podąża Rakhal. Ram także składa kwiaty u jego stóp.
Nirandźan ofiarowuje kwiaty u stóp Śri Ramakryszny intonując „Brahmamaji, Brahmamaji” i pada na twarz, dotykając głową stóp Śri Ramakryszny. Wszyscy powtarzają: „Zwycięstwo Matki! Zwycięstwo Matki!”
W mgnieniu oka Śri Ramakryszna wpada w samadhi. Jak cudownie! Wielbiciele widzą niesamowitą przemianę. Twarz Thakura jaśnieje niebiańskim światłem. Obie jego ręce zapewniają wielbicielom nieustraszoność. Jego ciało jest nieruchome i traci on zewnętrzną świadomość. Siedzi zwrócony twarzą na północ. Czy Sama Matka Wszechświata objawiła się przez niego?
Wszyscy zaniemówili, patrząc na tę cudowną formę Matki Wszechświata, która obdarzyła Jej wielbicieli nieustraszonością.
Teraz śpiewają hymn pochwalny. Każdy z nich śpiewa hymn indywidualnie, a następnie śpiewają wspólnie.
Giriś śpiewa następujący hymn:
Kim jest ta kobieta koloru ciemnoniebieskich chmur w niebiańskim zgromadzeniu bogów?
Kim jest Ona, stojąca obiema czerwonymi lotosowymi stopami na piersi Śiwy?
Kim jest Ta, której paznokcie u nóg lśnią światłem księżyca?
Jej stopy świecą jak wiele słońc. Jej twarz promienieje delikatnym uśmiechem, ale potem grzmi Ona donośnym głosem.
Śpiewa również następującą piosenkę:
Odkupiasz bezbronnych, jesteś Zbawicielką od grzechów i posiadasz trzy cechy: sattwę, radźas i tamas.
Ty, która tworzysz, zachowujesz i rozpuszczasz, jesteś zarówno w formie, jak i bez formy, o moja Matko. Rzeczywiście manifestujesz się we wszystkich formach.
Ty sama jesteś Kali, Tarą i wielką Pierwotną Mocą.
Ty sama wcielasz się jako awatara w postaci ryby, żółwia i dzika.
Ty sama jesteś ziemią, wodą, ogniem i powietrzem.
Ty sama jesteś przestrzenią eteryczną, rzeczywiście jesteś Matką Absolutu.
Wyznawcy systemów filozoficznych Sankhji, Patandźali, Mimamsy i Njaji,
Myślą tylko o Tobie i medytują o Tobie.
Waiśeszika i Wedanta są zdezorientowane i aż do teraz nie były w stanie Cię poznać.
Aby Cię zrozumieć, duchowi aspiranci definiują Cię poprzez początek i koniec oraz utożsamiają Cię z dodatkami.
Przyjmując pięć form Ganeśi i innych (Brahma, Wisznu, Maheś, Bhawani i Ganeśa), jesteś w stanie oszukać Kalę i rozwiać strach świata.
Jesteś zawsze obecna w trzech okresach czasu: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
Dla wyznawcy Boga w formie Ty manifestujesz się w formie.
A dla czciciela Bezkształtnego manifestujesz się bez formy.
Niektórzy mówią, że Brahman jest wszechoświecający. Ty jesteś córką góry.
Kiedy ktoś przekracza swój umysł, nazywa cię Parabrahmanem.
Potem następuje stan Turija, który jest poza mową.
Jesteś wszystkim, o Matko Taro – immanentna w trzech światach.
Behari intonuje teraz ten hymn:
O Matko moja, siedząca na zwłokach, wysłuchaj mojej modlitwy.
O Matko, kiedy wykonają moje antardźali8 (w chwili śmierci), proszę, pokaż się przede mną.
Wtedy zbiorę kwiaty hibiskusa z lasów mojego serca.
I Matko, mieszając je z pastą sandałową Bożej miłości, złożę z nich ofiarę u Twoich stóp.
Mani śpiewa w towarzystwie wielbicieli:
Wszystko jest Twoją wolą, o Matko Taro! Jesteś wolna by chcieć.
Ty dokonujesz wszystkich dzieł świata, Matko! Ludzie mówią, że to robią.
Więzisz słonia w błocie i sprawiasz, że kulawy pokonuje wzgórza.
Niektórym przyznajesz stanowisko Indry, a innych spychasz w dół.
Ja jestem maszyną, a Ty jesteś operatorem.
Ja jestem domem, a Ty jesteś jego mieszkańcem.
Ja jestem rydwanem, a Ty jesteś woźnicą.
Poruszam się tak, jak Ty sprawiasz, że się poruszam.
Piosenka:
Dzięki Twojemu współczuciu, o Matko, ludzie przechodzą na drugą stronę i zostają wyzwoleni.
Nieprzekraczalne przeszkody takie jak góry – wszystkie przeszkody – są usuwane.
Jesteś kopalnią błogosławieństw – zawsze rozsiewasz dobroć.
Dlaczego zatem tak bardzo martwię się o dobre lub złe skutki czegokolwiek?
Piosenka:
O Matko! Jesteś uosobieniem radości i błogości. Błagam, nie okradaj mnie ze szczęścia.
Piosenka:
O moja Matko! Twoja promienna forma jaśnieje w całkowitej ciemności.
Thakur wraca do normalnej świadomości. Prosi o zaśpiewanie następującej pieśni:
Piosenka:
W jakich nastrojach pozostajesz, Matko Śjama, rzeko nektaru?
Gdy piosenka się kończy, Thakur prosi, aby zaśpiewano tę piosenkę:
Piosenka:
Boska Matka zatraca się w ekstazie radości w towarzystwie Śiwy.
Choć się zatacza, nie upada.
Thakur zjada trochę puddingu farina aby uszczęśliwić wielbicieli, ale nagle przytłoczony boskimi emocjami traci zewnętrzną świadomość.
Po pewnym czasie wszyscy wielbiciele pozdrawiają go, jedzą prasad i idą do salonu. Jedzą tam prasad, pełni radości. Thakur wysyła wiadomość, że dziś wieczorem w domu Surendry odbędzie się kult Kali i że powinni się tam udać, aby wziąć w nim udział.
Bawiąc się po drodze, wielbiciele docierają do domu Surendry przy ulicy Simla. Z uczuciem Surendra zabiera ich na górę do salonu. Prosi, aby usiedli. Atmosfera jest świąteczna, wszyscy śpiewają lub grają na instrumentach muzycznych.
Jest już po północy kiedy przyjmują prasad i wracają do domu.
Przypisy:
- Najciemniejsza noc w miesiącu. ↩︎
- Sześć systemów filozofii hinduskiej: Sankhja Kapili, Joga Patandźali, Waiśeszika Kanady, Njaja Gautamy, Purwa Mimamsa Dźaimini i Wedanta Badarajany. ↩︎
- Dharma. ↩︎
- Artha. ↩︎
- Kama. ↩︎
- Moksza. ↩︎
- Odniesienie do Rakhala poprzez jego związek ze Śri Kryszną jako gopalem, chłopcem–pasterzem. ↩︎
- Hinduski rytuał zanurzania dolnej części ciała umierającego w świętej rzece. ↩︎