Rozdział Pierwszy
Rada dla Narendry na temat harmonii Dźnana Jogi i Bhakti Jogi
Śri Ramakryszna jest z wielbicielami w dużej sali w ogrodzie Kossipore. Jest około 20:00. Są tam Narendra, Saśi, M., starszy Gopal i Sarat. Dziś jest czwartek, 11 marca 1886, 28 dzień Phalgun roku 1292 (roku bengalskiego), szósty dzień jasnych dwóch tygodni miesiąca Phalgun.
Thakur jest chory. Odpoczywa w łóżku, a wielbiciele siedzą obok niego. Sarat stoi i wachluje go. Thakur opowiada o swojej chorobie.
Śri Ramakryszna: „Jeśli udasz się do Bholanatha, da ci trochę olejku i powie ci, jak go używać”.
Starszy Gopal: „W takim razie przyniesiemy to jutro rano”.
M.: „Ktoś może dzisiaj iść i to odebrać.”
Saśi: „Mogę to zrobić”.
Śri Ramakryszna (wskazując na Sarata): „Może iść”.
Za chwilę Sarat wyrusza do świątyni Dakszineśwar, aby zdobyć oliwę od Bholanatha Mukherdźi.1
Thakur leży. Wielbiciele siedzą cicho. Nagle siada i zwraca się do Narendry.
Śri Ramakryszna (do Narendry): „Brahman jest nieprzywiązany. Trzy guny są w Nim, ale On nie jest do nich przywiązany.”
„To jest jak wiatr niosący zapach zarówno dobrych, jak i złych zapachów. Powietrze pozostaje nienaruszone. Śankaraćarja szedł drogą w Kaśi. Wyrzutek niosący ładunek mięsa zbliżał się do niego i nagle go dotknął. Śankara wykrzyknął: «Dotknąłeś mnie!» Wyrzutek powiedział: «Mistrzu, ani ty mnie nie dotknąłeś, ani ja ciebie. Atman nie jest przywiązany. Ty jesteś tym czystym Atmanem.»”
„Brahman i maja! Człowiek wiedzy odrzuca maję.”
„Maja jest jak welon. Widzisz, kładę ten ręcznik przed lampą, żeby zasłonić widok i nie widzę światła lampy.”
Thakur trzyma ręcznik pomiędzy sobą a bhaktami. Mówi: „Spójrzcie. Teraz nie możecie zobaczyć mojej twarzy.”
„Jak mówi Ramprasad: «Podnieś moskitierę i zobacz.»”
„Ale bhakta nie odrzuca maji. Czci Mahamaję. Przyjmując w niej schronienie, modli się: «Matko, nie stój na przeszkodzie. Dopiero gdy zejdziesz z drogi, osiągnę wiedzę o Brahmanie.» Człowiek wiedzy zaprzecza trzem stanom: jawy, snu i głębokiego snu. Ale wielbiciele akceptują je wszystkie. Dopóki trwa «ja», tak długo istnieje wszystko inne.”
„Dopóki zachowujesz «ja», tak długo widzisz, że Bóg rzeczywiście stał się mają, wszechświatem, żywymi istotami i dwudziestoma czterema kosmicznymi zasadami”.
Narendra i pozostali milczą.
„Teoria maji2 jest sucha. A teraz powiedz mi, co powiedziałem.”
Narendra: „Maja jest sucha”.
Thakur gładzi twarz i ręce Narendry i mówi: „Wszystko to są oznaki bhakty. Cechy człowieka wiedzy są inne: jego twarz i ciało są suche.”
„Ale człowiek wiedzy może żyć w świecie z widjamają – miłością do Boga, współczuciem i brakiem przywiązania3 – po osiągnięciu wiedzy duchowej. Służy to dwóm konkretnym celom. Po pierwsze, aby uczyć ludzkość, a po drugie, aby cieszyć się błogością.”
„Jeśli dźnani pozostanie w milczeniu w samadhi, nie będzie w stanie pouczać ludzi. Dlatego Śankaraćarja zachował «ego wiedzy».”
„A człowiek wiedzy żyje z wielbicielami i miłością do Boga, aby cieszyć się Bożą błogością i doświadczać jej.”
„Nie ma nic złego w «ja wiedzy», «ja wielbiciela». Ale «ja drania» jest szkodliwe. Kiedy ktoś urzeczywistni Boga, staje się podobny do dziecka. W «ja dziecka» nie ma nic złego. Jest jak twarz odbita w lustrze. Nie mówi się złych rzeczy. Spalona lina jest liną tylko z wyglądu – zostaje zdmuchnięta jednym dmuchnięciem. «Ja» spala się w ogniu wiedzy duchowej. Wtedy nie będzie już mogło nikomu zaszkodzić. To jest «ja» tylko z nazwy.”
„Życie w świecie względnym po osiągnięciu Absolutu jest jak przejście na drugi brzeg i powrót. Służy do nauczania ludzi i dla radości, dla przyjemności.”
Thakur mówi bardzo cicho. Przerywa na chwilę, a potem mówi do wielbicieli: „Jestem bardzo chory, ale mój umysł nie podlega mocy ignorancji.4 Tylko spójrz, nie myślę o Ramlalu, domu ani żonie. Martwię się jednak o Purnę, chłopca kajasthę, który nie jest ze mną spokrewniony. Nie martwię się o innych.”
„To Bóg zachował we mnie widjamaję dla dobra innych – wielbicieli.”
„I dopóki ktoś utrzymuje widjamaję, musi powrócić. Boskie inkarnacje i inni bogowie zatrzymują widjamaję. Trzeba wrócić nawet jeśli masz najmniejszy ślad pragnienia – trzeba wracać wielokrotnie. Człowiek osiąga wyzwolenie dopiero wtedy, gdy znikną wszystkie pragnienia. Ale wielbiciele nie chcą wyzwolenia.”
„Jeśli umrzesz w Kaśi, nie musisz wracać. Ludzie wiedzy pragną wyzwolenia.”
Narendra: „Któregoś dnia poszliśmy do domu Mahimaćarana Ćakrawarty.”
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „A potem?”
Narendra: „Nigdy nie widziałem dźnaniego tak suchego jak on”.
Śri Ramakryszna (uśmiechając się): „Co się stało?”
Narendra: „Poprosił nas, żebyśmy zaśpiewali. Gangadhar5 śpiewał:
Dzięki przywróceniu do życia imienia Kryszny, Radha rozgląda się wokoło, szukając, szukając…
Następnie, dostrzegając czarne drzewo tamal, Radha woła: „Zobaczcie! Oto mój herb Kryszny!”
„Słysząc tę pieśń, on [Mahima] powiedział: «Po co śpiewać takie piosenki?» Nie lubię miłości i tym podobnych. Poza tym mam żonę i syna. Po co śpiewać tutaj takie piosenki?”
Śri Ramakryszna (do M.): „Widzisz jego strach!”