(Brooklyn Times, 31 grudnia 1894)
Brooklyn Ethical Association w Pouch Gallery urządziło wczoraj przyjęcie dla Swamiego Wiwekanandy… Przed przyjęciem dostojny gość wygłosił niezwykle ciekawy wykład pt. „Religie Indii”. Między innymi powiedział:
„Hinduski pogląd na życie jest taki, że jesteśmy tutaj, aby się uczyć; całe szczęście życia polega na uczeniu się; ludzka dusza jest tutaj, aby kochać uczenie się i zdobywać doświadczenie. Jestem w stanie lepiej czytać moją Biblię dzięki twojej Biblii, a ty nauczysz się lepiej czytać swoją Biblię dzięki mojej Biblii. Jeśli tylko jedna religia jest prawdziwa, cała reszta religii też musi być prawdziwa. Ta sama prawda objawiła się w różnych formach, a formy są zgodne z różnymi okolicznościami fizycznej lub mentalnej natury różnych narodów.”
„Jeśli materia i jej przemiany odpowiadają za wszystko co mamy, nie ma potrzeby zakładać istnienia duszy. Ale nie można [nie] udowodnić, że myśl wyewoluowała z materii. Nie możemy zaprzeczyć, że ciała dziedziczą pewne tendencje, ale te tendencje oznaczają tylko fizyczną konfigurację, dzięki której tylko szczególny umysł może działać w szczególny sposób. Te szczególne tendencje w tej duszy zostały spowodowane przez przeszłe działania. Dusza, która ma pewną tendencję, przez prawo powinowactwa urodzi się w ciele, które jest najodpowiedniejszym instrumentem do przejawiania tej tendencji. I jest to w doskonałej zgodzie z nauką, ponieważ nauka chce wyjaśnić wszystko przez nawyk, a nawyk zdobywa się przez powtarzanie. Więc te powtórzenia są również konieczne do wyjaśnienia naturalnych nawyków nowo narodzonej duszy, które nie zostały nabyte w obecnym życiu, dlatego musiały pochodzić z poprzednich wcieleń.”
„Wszystkie religie składają się z wielu etapów. Każda z nich reprezentuje etap, przez który przechodzi dusza ludzka, aby urzeczywistnić Boga. Dlatego żadnej z nich nie należy lekceważyć. Żaden z etapów nie jest niebezpieczny ani zły. Są dobre. Tak jak dziecko staje się młodym człowiekiem a młody człowiek starcem, tak idą oni od prawdy do prawdy, stają się niebezpieczni dopiero wtedy, gdy zesztywnieją i nie ruszą się dalej – gdy człowiek przestanie rosnąć. Jeśli dziecko odmawia stania się starcem, to jest chore, ale jeśli stale rosną, każdy krok poprowadzi ich naprzód, aż dojdą do całej prawdy. Dlatego wierzymy zarówno w osobowego jak i bezosobowego Boga, a jednocześnie wierzymy we wszystkie religie które były, wszystkie religie które są i wszystkie religie które będą na świecie. Wierzymy również, że powinniśmy nie tylko tolerować te religie, ale także je akceptować.”
„W materialnym świecie fizycznym ekspansja jest życiem, a kurczenie się jest śmiercią. Cokolwiek przestaje się rozszerzać, przestaje żyć. Przekładając to na świat moralny, mamy: jeśli ktoś chce się rozszerzać, musi kochać, a kiedy przestaje kochać, umiera. Taka jest twoja natura, musisz, bo takie jest jedyne prawo życia. Dlatego musimy kochać Boga ze względu na miłość, tak też musimy wykonywać nasz obowiązek ze względu na obowiązek, musimy pracować dla pracy, nie szukając żadnej nagrody – wiedz, że jesteś czystszy i doskonalszy, wiedz, że to jest prawdziwa świątynia Boga”.
(Brooklyn Daily Eagle, 31 grudnia 1894)
Odnosząc się do poglądów Mahometan, Buddystów i innych szkół religijnych Indii, mówca powiedział, że Hindusi otrzymali swoją religię poprzez objawienia Wed, które nauczają, że stworzenie nie ma początku ani końca. Uczą, że człowiek jest duchem żyjącym w ciele. Ciało umrze, ale człowiek nie. Duch będzie żył dalej. Dusza nie została stworzona z niczego, gdyż stworzenie oznacza połączenie, a to oznacza pewien przyszły rozkład. Jeśli zatem dusza została stworzona, musi umrzeć. Dlatego nie została stworzona. Można by go zapytać, jak to się dzieje, że nie pamiętamy niczego z naszych poprzednich żywotów. Można to łatwo wytłumaczyć. Świadomość to tylko nazwa powierzchni oceanu mentalnego, a w jego głębinach gromadzone są wszystkie nasze doświadczenia. Pragnieniem było znalezienie czegoś stabilnego. Umysł, ciało, cała natura w rzeczywistości się zmienia. Kwestia znalezienia czegoś, co jest nieskończone była dyskutowana od dawna. Jedna ze szkół, której przedstawicielami są współcześni Buddyści, naucza, że wszystko, czego nie można było rozwiązać za pomocą pięciu zmysłów, nie istniało. Że każdy przedmiot jest zależny od wszystkich innych, że jest złudzeniem, że człowiek jest niezależnym bytem. Idealiści natomiast twierdzą, że każda jednostka jest niezależnym organizmem. Prawdziwe rozwiązanie tego problemu polega na tym, że natura jest mieszanką zależności i niezależności, rzeczywistości i idealizmu. Istnieje zależność, której dowodem jest fakt, że ruchami naszych ciał sterują nasze umysły, a nasze umysły są kontrolowane przez ducha w nas, który chrześcijanie nazywają duszą. Śmierć to tylko zmiana. Ci, którzy przeszli dalej i zajmują tam wysokie stanowiska, są tacy sami jak ci, którzy pozostają tutaj, a ci, którzy zajmują tam niższe stanowiska, są tacy sami jak inni tutaj. Każdy człowiek jest istotą doskonałą. Jeśli usiądziemy w ciemności i lamentujemy, że jest tak ciemno, nic nam to nie pomoże, ale jeśli zdobędziemy zapałki i zapalimy światło, ciemność natychmiast zniknie. Jeśli więc siadamy i lamentujemy, że nasze ciała są niedoskonałe, że nasze dusze są niedoskonałe, nie odniesiemy z tego korzyści. Kiedy wezwiemy w świetle rozumu, wtedy ta ciemność wątpliwości zniknie. Celem życia jest nauka. Chrześcijanie mogą uczyć się od Hindusów, a Hindusi od Chrześcijan. Mógł on lepiej czytać swoją Biblię po przeczytaniu naszej. „Powiedzcie swoim dzieciom”, powiedział, „że religia jest czymś pozytywnym, a nie czymś negatywnym. To nie nauki ludzkie, ale wzrost, rozwój czegoś wyższego w naszej naturze, który szuka ujścia. Każde dziecko urodzone w świat rodzi się z pewnym nagromadzonym doświadczeniem. Idea niezależności która nami kieruje pokazuje, że jest w nas coś poza umysłem i ciałem. Ciało i umysł są zależne. Dusza, która nas ożywia jest niezależnym czynnikiem, który tworzy to pragnienie wolności. Jeśli nie jesteśmy wolni, jak możemy mieć nadzieję na uczynienie świata dobrym lub doskonałym? Uważamy, że jesteśmy twórcami samych siebie, że to, co mamy, sami tworzymy. Stworzyliśmy to i możemy to zniszczyć. Wierzymy w Boga, Ojca nas wszystkich, Stwórcę i Obrońcę Swoich dzieci, wszechobecnego i wszechmocnego. Wierzymy w osobowego Boga, tak jak wy, ale idziemy dalej. Wierzymy, że jesteśmy Nim. Wierzymy we wszystkie religie które przeminęły, we wszystkie, które istnieją teraz i we wszystkie, które nadejdą. Hindus kłania się całej religii [sic], ponieważ w tym świecie chodzi o dodawanie, a nie odejmowanie. Ułożylibyśmy bukiet we wszystkich pięknych kolorach dla Boga, Stwórcy, który jest Bogiem osobowym. Musimy kochać Boga ze względu na miłość, musimy wypełniać nasz obowiązek wobec Niego ze względu na obowiązek, musimy pracować dla Niego ze względu na pracę i musimy czcić Go ze względu na oddawanie czci.”
„Książki są dobre ale to tylko mapy. Czytając książkę z polecenia człowieka przeczytałem, że w ciągu roku spadło tyle cali deszczu. Potem kazał mi wziąć książkę i ścisnąć ją w dłoniach. Uczyniłem tak i nie wypłynęła z niej ani kropla wody. To była tylko idea, którą przekazała księga. Więc możemy czerpać dobro z książek, ze świątyni, z kościoła, ze wszystkiego, o ile prowadzi nas to naprzód i wzwyż. Ofiary, przyklękanie, mruczenie i mamrotanie nie są religią. Wszystkie są dobre, jeśli pomagają nam dojść do postrzegania doskonałości, którą osiągniemy, gdy staniemy twarzą w twarz z Chrystusem. Są to słowa lub instrukcje dla nas, z których możemy skorzystać. Kolumb, kiedy odkrył ten kontynent wrócił i powiedział swoim rodakom, że znalazł nowy świat. Oni mu nie uwierzyli, lub niektórzy mu nie uwierzyli, a on powiedział im, żeby poszli i szukali sami. Tak też jest z nami, czytamy te prawdy i przychodzimy i odkrywamy je sami, a wtedy mamy wiarę, której nikt nie może nam odebrać”. Po wykładzie dano obecnym możliwość zadawania mówcy pytań na każdy temat, na który chcieli poznać jego poglądy. Wielu z nich skorzystało z tej oferty. (Zobacz Kompletne Dzieła, Tom. V. w Rozdziale „Pytania i odpowiedzi”.)