Kolejnymi punktami, które należy rozważyć, są wielbienie Pratika lub rzeczy mniej lub bardziej satysfakcjonujących jako substytuty Boga, oraz wielbienie Pratimā, czyli obrazów. Czym jest oddawanie czci Bogu przez Pratika? Jest to:
अब्रह्मणि ब्रह्मदृष्ट्यऽनुसन्धानम्
– Łączenie umysłu z oddaniem do tego, co nie jest Brahmanem uważając to za Brahmana” – mówi Bhagawān Rāmanudźa. „Wielbienie umysłu jako Brahmana to jest wewnętrzne; a Ākāsha jako Brahmana dotyczy to Dewów”, mówi Śankara. Umysł jest wewnętrzną Pratika, Akaśa jest zewnętrzną i te dwa muszą być czczone jako substytuty Boga. Kontynuuje: „Podobnie: ‘Słońce jest Brahmanem, taki jest nakaz’, ‘Ten, który czci Imię jako Brahmana’ – we wszystkich takich fragmentach pojawiają się wątpliwości co do wielbienia Pratika”. Słowo Pratika oznacza podążanie w kierunku; a oddawanie czci Pratika to oddawanie czci czemuś jako a substytut, który pod pewnymi lub kilkoma względami coraz bardziej przypomina Brahmana, ale nie jest Brahmanem. Wraz z Pratikami wymienionymi w Śruti, w Purānach i Tantrach można znaleźć różne inne. W tego rodzaju Pratika wielbienie może obejmować wszystkie różne formy czczenia Pitrysów i czczenia Dewów.
Teraz wielbienie Iśwary i tylko Jego to Bhakti; wielbienie czegokolwiek innego – Dewy, Pitry czy jakiejkolwiek innej istoty – nie może być Bhakti. Różne rodzaje kultu różnych Dewów mają być włączone do Karmy rytualnej, która daje czcicielowi tylko określony rezultat w postaci jakiejś niebiańskiej przyjemności, ale nie może ani wzbudzić Bhakti, ani doprowadzić do Mukti. Należy więc dokładnie pamiętać o jednej rzeczy. Jeśli, jak to może się zdarzyć w niektórych przypadkach, wysoce filozoficzny ideał, najwyższy Brahman, zostanie sprowadzony przez kult Pratika do poziomu Pratiki, a sama Pratika zostanie uznana za Atmana wyznawcy lub za jego Antarjāmina (Wewnętrznego Władcę), wyznawca zostaje całkowicie wprowadzony w błąd, ponieważ żadna Pratika nie może być naprawdę Atmanem wyznawcy.
Ale gdzie sam Brahman jest przedmiotem kultu, a Pratika jest jedynie substytutem lub sugestią, to znaczy, gdzie poprzez Pratika wielbiony jest wszechobecny Brahman – gdzie sama Pratika jest wyidealizowana jako przyczyna wszystkiego czyli Brahman – wielbienie jest pozytywnie korzystne; co więcej, jest to absolutnie konieczne dla całej ludzkości, dopóki wszyscy nie wyjdą poza pierwotny lub przygotowawczy stan umysłu w odniesieniu do czczenia. Kiedy więc czczono jakichkolwiek bogów lub inne istoty są wielbione w sobie i dla nich samych, takie wielbienie jest tylko Karmą rytualną; i jako Widjā (nauka) daje nam tylko owoce należące do tej konkretnej Widji; ale kiedy Dewy lub jakiekolwiek inne istoty są postrzegane jako Brahman i wielbione, rezultat jest taki sam, jak w przypadku wielbienia Iśwary. Wyjaśnia to w jaki sposób w wielu przypadkach, zarówno w Śruti jak i Smryti, bóg, mędrzec lub jakaś inna niezwykła istota jest wzięta i wyniesiona ponad swoją własną naturę i wyidealizowana w Brahmana, a następnie jest wielbiona. Adwaitin mówi: „Czy wszystko nie jest Brahmanem, kiedy usunie się z niego imię i formę?” „Czyż On, Pan, nie jest najgłębszą Jaźnią każdego?” mówi Wiśisztādwaitin.
फलम् आदित्याद्यपासनेषु ब्रह्मैव दास्यति सर् वाध्यक्षत्वात्
– „Owocem nawet wielbienia Aditjów itp. Sam Brahman obdarza, ponieważ On jest Władcą wszystkiego”. Mówi Śankara w swojej Brahma–Sutra–Bhāszja:
ईदृशं चात्र ब्रह्मण उपास्यत्वं यतः प्रतीकेष ु तत्दृष्ट्याध्यारोपणं प्रतिमादिषु इव विष्ण् वादीनाम्।
„W ten sposób Brahman staje się obiektem kultu, ponieważ On, jako Brahman, nakłada się na Pratiki tak jak Wisznu itp. nakłada się na obrazy itp.”. Te same idee odnoszą się do kultu Pratima, jak do kultu Pratika; to znaczy, jeśli obraz przedstawia boga lub świętego, kult nie jest wynikiem Bhakti i nie prowadzi do wyzwolenia; ale jeśli reprezentuje jedynego Boga, wielbienie go przyniesie zarówno Bhakti jak i Mukti. Spośród głównych religii świata widzimy Wedantyzm, Buddyzm i niektóre formy Chrześcijaństwa swobodnie używające obrazów; tylko dwie religie, Mahometanizm i Protestantyzm odrzucają taką pomoc. Jednak Mahometanie używają grobów swoich świętych i męczenników prawie zamiast obrazów; a Protestanci odrzucając wszelkie konkretne pomoce religijne co roku oddalają się coraz bardziej od duchowości, aż w chwili obecnej prawie nie ma różnicy między postępowymi protestantami a wyznawcami Augusta Comte’a lub agnostykami, którzy głoszą wyłącznie etykę. Ponownie, w Chrześcijaństwie i Mahometanizmie wszystko, co istnieje w odniesieniu do kultu obrazów, zalicza się do tej kategorii, w której Pratika lub Pratima są czczone same w sobie a nie jako „pomoc w widzeniu” (Drysztisaukarjam) Boga; dlatego w najlepszym wypadku ma charakter Karm rytualnych i nie może wytworzyć ani Bhakti, ani Mukti. W tej formie kultu wizerunków dusza jest wierna innym rzeczom niż Iśwara i dlatego takie używanie wizerunków, grobów, świątyń czy grobowców jest prawdziwym bałwochwalstwem; samo w sobie nie jest ani grzeszne, ani nikczemne – jest obrzędem – Karmą, a czciciele muszą i otrzymają jego owoce.