Jak zatem poznać nauczyciela? Słońce nie potrzebuje pochodni, aby go zobaczyć, nie potrzebujemy zapalać świecy aby je zobaczyć. Kiedy wzejdzie słońce, instynktownie stajemy się tego świadomi, a kiedy przychodzi nam z pomocą ludzki nauczyciel, dusza instynktownie pozna, że prawda już zaczęła w niej świecić. Prawda opiera się na własnych dowodach, nie wymaga żadnego innego świadectwa aby udowodnić, że jest prawdziwa, sama się rozjaśnia. Wnika w najgłębsze zakamarki naszej natury, a w jego obecności cały wszechświat powstaje i mówi: „To jest prawda”. Nauczyciele, których mądrość i prawda świecą jak światło słońca są najwspanialszymi nauczycielami jakich znał świat i są czczeni jako Bóg przez większą część ludzkości. Ale możemy też otrzymać pomoc od stosunkowo pomniejszych; tyle że my sami nie posiadamy wystarczającej intuicji aby właściwie ocenić człowieka, od którego otrzymujemy naukę i przewodnictwo; tak więc powinny istnieć pewne testy, pewne warunki, które nauczyciel musi spełnić, tak jak są one również dla nauczanych.
Warunkiem niezbędnym dla nauczanego jest czystość, prawdziwe pragnienie wiedzy i wytrwałość. Żadna nieczysta dusza nie może być naprawdę religijna. Czystość w myśleniu, mowie i działaniu jest absolutnie konieczna dla każdego, kto jest religijny. Jeśli chodzi o pragnienie wiedzy, stare prawo mówi, że wszyscy otrzymujemy wszystko, czego chcemy. Nikt z nas nie może otrzymać niczego innego niż to, na czym skupia swoje serce. Dążenie do religii jest naprawdę bardzo trudną rzeczą, wcale nie tak łatwą jak nam się powszechnie wydaje. Słuchanie przemówień religijnych lub czytanie książek religijnych nie jest jeszcze dowodem na prawdziwe pragnienie odczuwane w sercu; musi toczyć się nieustanny bój, ciągła walka, nieprzerwane zmaganie się z naszą niższą naturą, aż rzeczywiście poczuje się wyższą potrzebę i osiągnie zwycięstwo. To nie jest kwestia jednego czy dwóch dni, lat czy życia; walka może trwać przez setki wcieleń. Czasami sukces może nadejść natychmiast, ale musimy być gotowi cierpliwie czekać nawet przez czas, który może wydawać się nieskończony. Uczeń, który wyrusza w drogę z takim duchem wytrwałości, z pewnością odniesie w końcu sukces i urzeczywistnienie.
Jeśli chodzi o nauczyciela, musimy zobaczyć, czy zna on ducha pism świętych. Cały świat czyta Biblie, Wedy i Koran; ale wszystkie są tylko słowami, składnią, etymologią, filologią, suchymi kośćmi religii. Nauczyciel, który za bardzo zajmuje się słowami i pozwala ponieść umysł sile słów, traci ducha. Jedynie znajomość ducha pism świętych stanowi o prawdziwym nauczycielu religijnym. Sieć słów pism świętych jest jak ogromny las, w którym ludzki umysł często się gubi i nie znajduje wyjścia.
शब्दजालं महारण्यं चित्तभ्रमणकारणम्।
– „Sieć słów jest wielkim lasem; jest przyczyną osobliwej wędrówki umysłu”. „Różne metody łączenia słów, różne metody mówienia pięknym językiem, różne metody wyjaśniania dykcji pism świętych służą wyłącznie do dysput i przyjemności uczonych, nie sprzyjają rozwojowi duchowej percepcji”
वाग्वैखरी शब्दझरी शास्त्रव्याख्यानकौशलम् ।
वैदुष्यं विदुषां तद्वद् भुक्तयॆ न तु मुक्तये ॥
– Ci, którzy stosują takie metody, aby przekazywać religię innym, pragną jedynie popisać się swoją wiedzą, aby świat mógł ich chwalić jako wielkich uczonych. Przekonasz się, że żaden z wielkich nauczycieli świata nigdy nie zagłębiał się w te różne wyjaśnienia tekstu; nie ma u nich próby „torturowania tekstu”, wiecznej gry na znaczeniu słów i ich korzeniach. A jednak nauczali szlachetnie, podczas gdy inni którzy nie mają nic do nauczania podejmowali czasem słowo i pisali trzytomową księgę o jego pochodzeniu, o człowieku, który użył go jako pierwszy, o tym, co ten człowiek zwykle jadł i jak długo spał i tak dalej.
Bhagawan Ramakryszna zwykł opowiadać historię o pewnych mężczyznach, którzy udali się do sadu mango i zajęli się liczeniem liści, gałązek i gałęzi, badaniem ich koloru, porównywaniem ich rozmiarów i najdokładniejszym zapisywaniem wszystkiego, a potem mieli uczoną dyskusję na każdy z tych tematów, które niewątpliwie były dla nich bardzo interesujące. Ale jeden z nich, rozsądniejszy od pozostałych, nie dbał o to wszystko i zamiast tego zaczął jeść owoc mango. I czy nie był mądry? Zostaw więc liczenie liści i gałązek oraz robienie notatek innym. Ten rodzaj pracy ma swoje właściwe miejsce, ale nie tutaj w sferze duchowej. Nigdy nie zobaczysz silnego duchowego człowieka wśród tych „liczących liście”. Religia, najwyższy cel, najwyższa chwała człowieka, nie wymaga tak wiele pracy. Jeśli chcesz być Bhaktą wcale nie musisz wiedzieć czy Kryszna urodził się w Mathurze czy we Wradźy, co robił lub jaka była dokładną data w której wypowiedział nauki Gity. Wystarczy, że poczujesz pragnienie pięknych lekcji obowiązku i miłości zawartych w Gicie. Wszystkie inne szczegóły dotyczące tego i jej autora są dla przyjemności uczonych. Niech mają to, czego pragną. Powiedz „Śāntih, Śāntih” ich uczonym kontrowersjom i „zjedzmy mango”.
Drugim warunkiem koniecznym u nauczyciela jest – bezgrzeszność. Często zadawane jest pytanie: „Dlaczego powinniśmy przyglądać się charakterowi i osobowości nauczyciela? Musimy tylko osądzić co mówi i to przyjąć”. To nie jest w porządku. Jeśli ktoś chce mnie nauczyć czegoś z dynamiki, chemii lub jakiejkolwiek innej nauki fizycznej może on być kimkolwiek zechce, ponieważ to, czego wymagają nauki fizyczne, to jedynie wyposażenie intelektualne; ale w naukach duchowych jest niemożliwe od początku do końca, aby w duszy, która jest nieczysta, mogło być jakiekolwiek duchowe światło. Jakiej religii może nauczać nieczysty człowiek? Warunkiem koniecznym do zdobycia duchowej prawdy dla siebie lub do przekazania jej innym jest czystość serca i duszy. Wizja Boga lub przebłysk zaświatów nigdy nie nadchodzi, dopóki dusza nie jest czysta. Dlatego z nauczycielem religii musimy najpierw zobaczyć kim jest, a następnie co mówi. Musi być doskonale czysty i dopiero wtedy jego słowo nabiera wartości, bo tylko wtedy jest prawdziwym „przekaźnikiem”. Co może przekazywać, jeśli nie ma w sobie duchowej mocy? W umyśle nauczyciela musi być godna wibracja duchowości aby mogła być życzliwie przekazywana umysłowi nauczanego. Funkcja nauczyciela polega w rzeczywistości na przekazywaniu czegoś, a nie na zwykłym stymulowaniu istniejących zdolności intelektualnych lub innych u nauczanego. Coś rzeczywistego i zauważalnego jako wpływ pochodzi od nauczyciela i trafia do nauczanego. Dlatego nauczyciel musi być czysty.
Trzeci warunek dotyczy żywotności. Nauczycielowi nie wolno nauczać z ukrytymi samolubnymi pobudkami – dla pieniędzy, nazwiska lub sławy; jego praca musi wynikać po prostu z miłości, z czystej miłości do całej ludzkości. Jedynym medium przez które można przekazywać siłę duchową jest miłość. Każdy samolubny motyw taki jak pragnienie zysku lub nazwiska natychmiast zniszczy tę środek transmisji. Bóg jest miłością i tylko ten kto poznał Boga jako miłość może być nauczycielem pobożności i Bogiem dla człowieka.
Kiedy widzisz, że u twojego nauczyciela wszystkie te warunki są spełnione, jesteś bezpieczny; jeśli tak nie jest, niebezpiecznie jest pozwolić się mu uczyć ponieważ istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że jeśli nie może on wnieść dobroci do twojego serca, może przekazać niegodziwość. Przed tym niebezpieczeństwem trzeba za wszelką cenę się strzec.
श्रोत्रियोऽवृजिनोऽकामहतो यो ब्रह्मवित्तमः
– „Ten, kto zna się na pismach świętych, jest bezgrzeszny, nieskażony pożądaniem i jest największym znawcą Brahmana” jest prawdziwym nauczycielem.
Z tego, co zostało powiedziane, wynika naturalnie, że miłości, szacunku i asymilacji religii nie można uczyć wszędzie i przez wszystkich. „Księgi w płynących strumieniach, kazania w kamieniach i dobro we wszystkim” są bardzo prawdziwe jako figura poetycka: ale nic nie może udzielić człowiekowi ani jednego ziarna prawdy, jeśli nie ma on w sobie nierozwiniętych zarodków prawdy. Do kogo kamienie i strumienie głoszą kazania? Do ludzkiej duszy, lotosu, którego wewnętrzna święta świątynia jest już ożywiona. A światło, które powoduje piękne otwarcie tego lotosu, pochodzi zawsze od dobrego i mądrego nauczyciela. Kiedy serce zostało w ten sposób otwarte staje się odpowiednie do przyjmowania nauk z kamieni lub strumieni, gwiazd, słońca lub księżyca lub jakiejkolwiek innej rzeczy, która istnieje w naszym boskim wszechświecie; ale nieotwarte serce nie zobaczy w nich nic poza zwykłymi kamieniami lub zwykłymi strumykami. Niewidomy może pójść do muzeum, ale nie odniesie z tego żadnej korzyści; najpierw trzeba mu otworzyć oczy, a wtedy sam będzie mógł się dowiedzieć, czego mogą nauczyć rzeczy w muzeum.
Tym otwieraczem oczu aspiranta do religii jest nauczyciel. Dlatego z nauczycielem nasza relacja jest taka sama, jak między przodkiem a jego potomkiem. Bez wiary, pokory, uległości i czci w naszych sercach wobec nauczyciela religii nie może w nas wzrastać religijność; i jest znamiennym faktem, że tam, gdzie panuje ten rodzaj relacji między nauczycielem a uczniem tam tylko rosną olbrzymi duchowi ludzie; podczas gdy w tych krajach, które zaniedbały utrzymywanie tego rodzaju relacji nauczyciel religii stał się zwykłym wykładowcą, nauczyciel oczekuje swoich pięciu dolarów, a osoba nauczana oczekuje, że jego mózg zostanie wypełniony słowami nauczyciela i każdy pójdzie swoją drogą po tym kiedy tyle zostało zrobione. W takich okolicznościach duchowość staje się wielkością niemal nieznaną. Nie ma nikogo kto mógłby to przekazać, ani nikogo do kogo by można to przekazać. Religia z takimi ludźmi staje się biznesem; myślą, że mogą ją zdobyć za swoje dolary. O Boże, żeby tak łatwo można było zdobyć religię! Ale niestety tak być nie może. Religii, która jest najwyższą wiedzą i najwyższą mądrością, nie można kupić ani zdobyć z książek. Możesz wbić głowę we wszystkie zakątki świata, możesz odkrywać Himalaje, Alpy i Kaukaz, możesz sondować dno mórz i wdzierać się do każdego zakątka Tybetu i pustyni Gobi, nie znajdziesz jej nigdzie dopóki twoje serce nie będzie gotowe na jej przyjęcie i dopóki nie przyjdzie twój nauczyciel. A kiedy przyjdzie ten wyznaczony przez Boga nauczyciel, służcie mu z dziecięcą ufnością i prostotą, dobrowolnie otwórzcie swoje serce na jego wpływ i zobaczcie w nim objawionego Boga. Tym, którzy przychodzą szukać prawdy z takim duchem miłości i czci, Pan Prawdy objawia im najwspanialsze rzeczy dotyczące prawdy, dobra i piękna.