Math, Belur,
Howrah Dist., Bengal,
27 sierpnia 1901.
Moja droga Mary1,
Chciałbym, żeby moje zdrowie było takie, jakiego oczekujesz – przynajmniej żebym napisał do Ciebie długi list. Tak naprawdę z każdym dniem jest coraz gorzej, a bez tego jest mnóstwo komplikacji i kłopotów. W ogóle przestałem to zauważać.
Życzę wam wszystkim radości w waszym uroczym szwajcarskim domku — wspaniałego zdrowia, dobrego apetytu i lekkiego studiowania szwajcarskich lub innych antyków, żeby wszystko trochę ożywić. Bardzo się cieszę, że oddychasz górskim powietrzem, ale przykro mi, że Sam nie jest w najlepszym stanie zdrowia. Cóż, nie ma się czym martwić, ma naturalnie świetną budowę ciała…
„Nastroje kobiet i szczęście mężczyzny – sami bogowie nie wiedzą, co tu mówić o człowieku?” Moje instynkty mogą być bardzo kobiece, ale w tej chwili ćwiczę to, żebyś poczuła w sobie odrobinę męskości. Oh! Mary, Twój mózg, zdrowie, uroda, wszystko zostanie zmarnowane z powodu braku tego jednego istotnego – podkreślenia indywidualności. Twoja wyniosłość, zawziętość itp. to nonsens, tylko kpina; jesteś co najwyżej dziewczyną z internatu, bez kręgosłupa! bez kręgosłupa!
Niestety! ten przewodni biznes całego życia! To jest bardzo surowe, bardzo brutalne; ale nic na to nie poradzę. Kocham Cię, Mary, szczerze, prawdziwie; nie mogę cię oszukać fałszywymi cukierkami. Nigdy też do mnie nie przychodzą.
Z drugiej strony jestem umierającym człowiekiem; nie mam czasu oszukiwać. Obudź się, dziewczyno. Oczekuję teraz od Ciebie listów o właściwej mocy cięcia; daj to prosto; potrzebuję solidnego pobudzenia.
Kiedy tu byli, nie słyszałem nic o MacVeaghach. Nie miałem żadnych bezpośrednich wiadomości od pani Bull ani Niweditā, ale regularnie dostaję wiadomości od pani Sevier i wszystkie one przebywają w Norwegii jako goście pani Bull.
Nie wiem, kiedy Niwedita przyjedzie do Indii i czy kiedykolwiek wróci.
Jestem w pewnym sensie emerytem; nie śledzę zbytnio tego, co dzieje się w Ruchu; ale też Ruch staje się coraz większy i nie jest możliwe, aby jeden człowiek wiedział o nim wszystko w najdrobniejszych szczegółach.
Teraz nie robię nic, poza tym, że próbuję jeść, spać i przez resztę czasu pielęgnować swoje ciało. Żegnaj, droga Mary; mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze gdzieś w tym życiu, ale niezależnie od tego, czy spotkamy się, czy nie, pozostanę,
Zawsze twym kochającym bratem,
Wiwekananda.
Przypisy:
- Panna Mary Hale. ↩︎