D/W Pani Dutcher,
Thousand Island Park,
Lipiec 1895.
Droga Mamo1,
Jestem pewien, że jesteś już w Nowym Jorku i że nie jest tam teraz zbyt gorąco.
Świetnie się tu bawimy. Marie Louise przyjechała wczoraj. A więc jest nas dokładnie siedem, łącznie ze wszystkimi, którzy już przyjechali.
Spadł na mnie cały sen świata. Śpię co najmniej dwie godziny w ciągu dnia i przesypiam całą noc jak kłoda. Myślę, że to reakcja na bezsenność Nowego Jorku. Trochę też piszę i czytam, a każdego ranka po śniadaniu chodzę na zajęcia. Posiłki są przygotowywane według najściślejszych zasad wegetariańskich i dużo poszczę.
Jestem zdeterminowany, żeby zanim wyjadę zrzucić kilka funtów tłuszczu. To miejsce Metodystów i w sierpniu będą mieli swój obóz. To bardzo piękne miejsce, ale obawiam się, że w sezonie robi się tam zbyt tłoczno.
Jestem pewien, że ukąszenie muchy panny Joe Joe zostało już całkowicie wyleczone. Gdzie jest… Matka? Przekaż jej łaskawie moje najlepsze pozdrowienia, kiedy napiszesz do niej kolejny list.
Zawsze będę wspominał wspaniały czas spędzony w Percy i zawsze będę dziękował panu Leggettowi za upominek, dzięki któremu będę mógł pojechać z nim do Europy. Kiedy spotkasz go następnym razem, przekaż mu moją wieczną miłość i wdzięczność. Świat zawsze staje się lepszy dzięki miłości takich jak on.
Czy jesteś ze swoją koleżanką, panią Dorą (długie imię niemieckie). Jest szlachetną duszą, prawdziwą Mahātmā (wielką duszą). Proszę, przekaż jej moją miłość i pozdrowienia.
Jestem teraz w stanie śpiącym, leniwym i szczęśliwym i nie wydaje mi się, żeby mi się to nie podobało. Marie Louise przywiozła z Nowego Jorku małego żółwia, swojego zwierzaka. Teraz, przybywając tutaj, zwierzę zostało otoczone swoim naturalnym żywiołem. Zatem wskutek ciągłego upadania i pełzania pozostawił miłość i pieszczoty Marie Louise daleko, daleko w tyle. Na początku było jej trochę przykro, ale głosiliśmy wolność z takim zapałem, że musiała szybko dojść do siebie
Niech Pan błogosławi ciebie i twoich na wieki wieków – o to nieustannie się modli,
Wiwekananda
PS. Joe Joe nie wysłała książki z kory brzozowej. Pani Bull była bardzo zadowolona, że ma tą, którą jej wysłałem.
Otrzymałem mnóstwo bardzo pięknych listów z Indii. Wszystko tam jest w porządku. Prześlij moją miłość dzieciom po drugiej stronie – prawdziwym „niewinnym za granicą”.
W.
Przypisy:
- Pani Betty Sturges ↩︎