Park Tysiąca Wysp,
Sierpień 1895.
Szanowna Pani Bull,
… Oto kolejny list od pana Sturdy, który przesyłam do ciebie. Zobacz, jak sprawy się przygotowują. Czy nie sądzisz, że to w połączeniu z zaproszeniem pana Leggetta jest boskim wezwaniem? Myślę, że tak i tego przestrzegam. Jadę pod koniec sierpnia z panem Leggettem do Paryża, a potem do Londynu.
Tyle ile można zrobić dla moich braci i mojej pracy, to cała pomoc, jakiej teraz od ciebie oczekuję. Całkiem dobrze spełniłem swój obowiązek wobec moich ludzi. A teraz dla świata, który dał mi to ciało – kraju, który dał mi idee, człowieczeństwa, które pozwala mi być jednym z nich!
Im jestem starszy, tym bardziej dostrzegam za hinduistyczną ideą, że człowiek jest największą ze wszystkich istot. To samo mówią Muzułmanie. Allah poprosił aniołów, aby pokłonili się Adamowi. Iblis tego nie zrobił i dlatego stał się Szatanem. Ta ziemia jest wyższa niż wszystkie niebiosa; to jest największa szkoła we wszechświecie; a ludzie z Marsa lub Jowisza nie mogą być wyżej od nas, ponieważ nie mogą się z nami komunikować. Jedynymi tak zwanymi istotami wyższymi są zmarli, a są to po prostu ludzie, którzy przyjęli inne ciało. To prawda, jest ono subtelniejsze, ale nadal jest to ciało człowieka z rękami i nogami i tak dalej. I żyją na tej ziemi w innej Ākāśa, nie będąc całkowicie niewidzialnymi. Oni także myślą i mają świadomość i wszystko inne, tak jak my. Zatem oni także są ludźmi, podobnie jak Dewy, anioły. Ale tylko człowiek staje się Bogiem; i wszyscy muszą ponownie stać się ludźmi, aby stać się Bogiem…
Twój etc.,
Wiwekananda.