Najwyższy człowiek nie może pracować, gdyż nie ma w nim żadnego elementu wiążącego, żadnego przywiązania, ani ignorancji. Mówi się, że statek przepłynął przez górę rudy magnesu, wyrwała ona z niego wszystkie śruby oraz pręty i statek rozpadł się na kawałki. Zmagania toczą się w niewiedzy, ponieważ tak naprawdę wszyscy jesteśmy ateistami. Prawdziwi teiści nie mogą pracować. Jesteśmy w większym lub mniejszym stopniu ateistami. Nie widzimy Boga i nie wierzymy w Niego. Jest dla nas BOGIEM i niczym więcej. Są chwile, kiedy myślimy, że jest blisko, ale potem znowu upadamy. Kiedy Go widzisz, kto walczy dla kogo? Pomóc Bogu! W naszym języku jest przysłowie: „Czy mamy uczyć Architekta wszechświata jak budować?” Zatem ci najwyżsi spośród ludzkości nie pracują. Następnym razem, gdy zobaczysz te głupie stwierdzenia na temat świata i tego, jak wszyscy powinniśmy pomagać Bogu i robić dla Niego to czy tamto, pamiętaj o tym. Nie miej takich myśli; są zbyt samolubne. Cała praca, którą wykonujesz jest subiektywna i wykonywana dla twojej korzyści. Bóg nie wpadł do rowu, abyśmy mogli Mu pomóc budując szpital lub coś w tym rodzaju. Pozwala pracować. Pozwala ci ćwiczyć mięśnie w tej wielkiej sali gimnastycznej nie po to, aby Mu pomóc, ale po to, abyś mógł pomóc sobie. Czy myślisz, że nawet mrówka umrze z braku twojej pomocy? Najbardziej wierutne bluźnierstwo! Świat wcale Cię nie potrzebuje. Świat toczy się dalej, a ty jesteś jak kropla w oceanie. Liść się nie porusza, wiatr nie wieje bez Niego. Błogosławieni jesteśmy, że otrzymaliśmy przywilej pracy dla Niego, a nie pomagania Mu. Wytnij ze swojego umysłu słowo „pomoc”. Nie możesz pomóc; to bluźnierstwo. Jesteś tu sam, ku Jego upodobaniu. Czy chcesz powiedzieć, że pomagasz Jemu? Ty czcisz. Kiedy dajesz psu kawałek jedzenia, czcisz psa jako Boga. Bóg jest w tym psie. On jest psem. On jest wszystkim i we wszystkich. Pozwolono nam oddawać Mu cześć. Stań w takim pełnym szacunku podejściu do całego wszechświata, a wtedy nastąpi doskonałe nieprzywiązanie. To powinien być twój obowiązek. To jest właściwe podejście do pracy. Oto sekret, którego uczy Karma–Joga.