Religia jest urzeczywistnieniem Ducha jako Ducha; nie Ducha jako materii.
Religia to rozwój. Każdy musi tego doświadczyć sam. Chrześcijanie wierzą, że Jezus Chrystus umarł, aby zbawić człowieka. U was jest to wiara w doktrynę i ta wiara stanowi wasze zbawienie. U nas doktryna nie ma nic wspólnego ze zbawieniem. Każdy może wierzyć w jakąkolwiek doktrynę, którą mu się podoba; lub w żadną z doktryn.
Jakie znaczenie ma dla ciebie to, czy Jezus Chrystus żył w określonym czasie, czy nie? Co cię łączy z tym, że Mojżesz ujrzał Boga w płonącym krzaku? Fakt, że Mojżesz widział Boga w płonącym krzaku, nie oznacza, że ty Go widzisz, prawda? Jeśli tak, to wystarczy ci fakt, że Mojżesz jadł; powinieneś przestać jeść. Jedno jest tak samo rozsądne jak drugie. Zapisy wielkich duchowych ludzi z przeszłości nie przynoszą nam żadnego pożytku poza tym, że namawiają nas, abyśmy dalej robili to samo, abyśmy sami doświadczyli religii. Cokolwiek zrobił Chrystus, Mojżesz czy ktokolwiek inny, nie pomaga nam to w najmniejszym stopniu, poza tym, że nas namawia.
Każdy ma swoją szczególną naturę, za którą musi podążać i dzięki której znajdzie drogę do wolności. Twój nauczyciel powinien być w stanie powiedzieć ci, jaka jest twoja konkretna ścieżka w naturze i umieścić cię na niej. Powinien wiedzieć po twojej twarzy, gdzie należysz i powinien być w stanie ci to wskazać. Nigdy nie powinieneś próbować podążać ścieżką kogoś innego, bo to jest jego droga, a nie twoja. Kiedy odnajdziesz tę ścieżkę, nie pozostaje Ci nic innego, jak złożyć ręce, a przypływ wyniesie Cię na wolność. Dlatego, gdy już ją znajdziesz, nigdy od niej nie odstępuj. Twój sposób jest najlepszy dla Ciebie, ale to nie znaczy, że jest najlepszy dla innych.
Prawdziwie duchowi ludzie postrzegają Ducha jako Ducha, a nie jako materię. To Duch sprawia, że natura się porusza; Taka jest rzeczywistość w przyrodzie. Zatem działanie jest w naturze; nie w Duchu. Duch jest zawsze ten sam, niezmienny, wieczny. Duch i materia są w rzeczywistości tym samym; lecz Duch jako taki nigdy nie staje się materią; a materia jako taka nigdy nie staje się Duchem.
Duch nigdy nie działa. Dlaczego by miał? Po prostu jest i to wystarczy. Jest to czysta egzystencja, absolutna i nie wymagająca działania.
Nie jesteś związany prawem. To leży w twojej naturze. Umysł istnieje w naturze i podlega prawu. Cała natura związana jest prawem, prawem swego własnego działania; i tego prawa nigdy nie można złamać. Gdybyś mógł złamać prawo natury, cała przyroda w jednej chwili by się skończyła. Nie byłoby już natury. Kto osiąga wolność, łamie prawo natury, a dla niego przyroda gaśnie i nie ma już nad nim władzy. Każdy złamie prawo, ale raz i na zawsze; i to zakończy jego kłopoty z naturą.
Rządy, społeczeństwa itp. są względnym złem. Wszystkie społeczeństwa opierają się na złym uogólnieniu. W chwili, gdy tworzycie organizację, zaczynacie nienawidzić wszystkich poza tą organizacją. Dołączając do organizacji, nakładasz na siebie ograniczenia, ograniczasz swoją wolność. Największą dobrocią jest najwyższa wolność. Naszym celem powinno być umożliwienie jednostce zmierzania w stronę tej wolności. Więcej dobroci, mniej sztucznych praw. Takie prawa w ogóle nie są prawami. Gdyby takie było prawo, nie można byłoby go złamać. Fakt, że te tak zwane prawa są łamane, jasno pokazuje, że nie są one prawami. Prawo to coś, czego nie można złamać.
Ilekroć tłumisz jakąś myśl, zostaje ona po prostu wciśnięta poza zasięg wzroku, zwinięta jak sprężyna, by w mgnieniu oka wyskoczyć ponownie, z całą stłumioną siłą wynikającą z stłumienia, i w ciągu kilku chwil czyni to, co by zrobiła w znacznie dłuższym okresie.
Każda uncja przyjemności niesie ze sobą kilogram bólu. Jest to ta sama energia, która raz objawia się jako przyjemność, innym razem jako ból. Gdy tylko zakończy się jeden zestaw wrażeń, zaczyna się inny. Ale w niektórych przypadkach, u bardziej zaawansowanych osób, można mieć dwie, a nawet sto różnych myśli, które zaczynają aktywnie działać w tym samym czasie.
Umysł jest działaniem mającym swą naturę. Aktywność umysłu oznacza tworzenie. Po myśli następuje słowo, a po słowie forma. Całe to tworzenie, zarówno mentalne, jak i fizyczne, będzie musiało się zakończyć, zanim umysł będzie mógł odzwierciedlić duszę.