106. Śaśi

(Przetłumaczone z bengalskiego)

JEZIORO LUCERNA, SZWAJCARIA,
23 sierpnia 1896.

MOJ KOCHANY ŚAŚI,

Otrzymałam dzisiaj list od Ramdajala Babu, w którym pisze, że wiele kobiet publicznych uczestniczy w festiwalu rocznicowym Ramakryszna w Dakszineśwar, co sprawia, że wiele kobiet jest mniej skłonnych tam jechać. Co więcej, jego zdaniem należy wyznaczyć jeden dzień dla mężczyzn, a inny dla kobiet. Moja decyzja w tej kwestii jest następująca:

1. Jeśli kobietom publicznym nie wolno udać się do tak wspaniałego miejsca pielgrzymek jak Dakszineśwar, to gdzie indziej powinny się udać? To dla grzeszników Pan objawia się szczególnie, a nie dla tych, którzy są prawi.

2. Niech różnice płci, kasty, bogactwa, wykształcenia i całego ich zastępu, które są bramami do piekła, ograniczą się tylko do świata. Jeśli takie różnice utrzymują się w świętych miejscach pielgrzymek, gdzie zatem leży różnica między nimi a samym piekłem?

3. Nasze jest gigantyczne miasto Dźagannātha gdzie ci, którzy zgrzeszyli i ci, którzy nie zgrzeszyli, święci i niegodziwi, mężczyźni, kobiety i dzieci bez względu na wiek, wszyscy mają równe prawa. To, że przynajmniej przez jeden dzień w roku tysiące mężczyzn i kobiet pozbędzie się poczucia grzechu i idei odrębności oraz śpiewa i słucha imienia Pana, samo w sobie jest dobrem najwyższym.

4. Jeśli nawet w miejscu pielgrzymek skłonności ludzi do zła nie zostaną choć na jeden dzień powstrzymane, wina leży po twojej stronie, a nie ich. Stwórz tak ogromną falę duchowości, że ktokolwiek się zbliży, zostanie przez nią porwany.

5. Ci, którzy nawet w kaplicy myślą, że ktoś jest kobieta publiczną, że człowiek należy do niskiej kasty, jedna trzecia jest biedna, a jeszcze inny należy do mas – im mniej będzie takich osób (tzn. takich, których nazywacie dżentelmenami), tym lepiej. Czy ci, którzy patrzą na kastę, płeć lub zawód Bhaktów, mogą docenić naszego Pana? Modlę się do Pana, aby setki kobiet publicznych przybyły i skłoniły głowy do Jego stóp; nie ma znaczenia, jeśli nie przyjdzie ani jeden pan. Przyjdźcie kobiety publiczne, przyjdźcie pijaki, przyjdźcie złodzieje i wszyscy – Jego Brama jest otwarta dla wszystkich. „Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego”. Nigdy nie pozwól, aby takie okrutne, demoniczne pomysły pojawiły się w twoim umyśle.

6. Ale jednak potrzebna jest pewna czujność społeczna. Jak mamy to zrobić? Kilku mężczyzn (najlepiej starszych) powinno przejąć obowiązki strażników na dany dzień. Będą krążyć wokół miejsca festiwalu, a jeśli znajdą jakiegoś mężczyznę lub kobietę wykazującego się niestosowną mową lub zachowaniem, natychmiast wyrzucą ich z ogrodu. Ale dopóki zachowują się jak dobrzy mężczyźni i kobiety, są oni Bhaktami i należy ich szanować – niezależnie od tego, czy są mężczyznami, czy kobietami, uczciwymi obywatelami czy nieczystymi.

Obecnie podróżuję po Szwajcarii, a wkrótce udam się do Niemiec, aby spotkać się z profesorem Deussenem. Wrócę stamtąd do Anglii około 23 lub 24 września, a następna zima zastanie mnie z powrotem w moim kraju.

Moja miłość do ciebie i wszystkich.

Twój itp.,

WIWEKANANDA.