135. Sarada

(Przetłumaczone z bengalskiego)

MURREE,
10 października 1897.

Drogi Sarado,

Przykro mi, że z Twojego listu dowiedziałem się, że nie radzisz sobie dobrze. Jeśli potrafisz sprawić, że niepopularny człowiek stanie się popularny, nazwę cię mądrym człowiekiem. Nie ma perspektyw na pracę tam w przyszłości; byłoby lepiej, gdybyś pojechał raczej do Dacca lub innego miejsca. Dobrze jednak, że prace zakończą się w listopadzie. Jeśli bardzo pogorszy się stan Twojego zdrowia, lepiej odejdź. W Prowincjach Centralnych jest duże pole do pracy; i nawet bez głodu w naszym kraju nie brakuje ludzi dotkniętych ubóstwem. Gdziekolwiek to jest, jeśli możesz wybrać miejsce z myślą o możliwościach, z pewnością okaże się to dobrą pracą. Jednak nie żałuj. To, co się robi nie ma zniszczenia – nie, nigdy. Kto wie, w tym właśnie miejscu przyszłość może przynieść złote rezultaty.

Wkrótce rozpocznę pracę na równinach. Nie mam teraz potrzeby podróżowania po górach.

Czuwaj nad swoim zdrowiem.

Serdeczne pozdrowienia,

WIWEKANANDA.