BAIDJANATH, DEOGHAR,
29 grudnia 1898.
MOJA DROGA DHIRA MATA (Pani Ole Bull)
Już wiesz, że nie mogę Ci towarzyszyć. Nie mogę zebrać dość sił, aby ci towarzyszyć. Zimno w płucach utrzymuje się i to właśnie sprawia, że nie nadaję się do podróży. Ogólnie rzecz biorąc, mam nadzieję na poprawę tutaj.
Zauważyłem, że moja kuzynka przez te wszystkie lata z zapałem doskonaliła swój umysł i wie wszystko, co może jej dać literatura bengalska, a to sporo, zwłaszcza z metafizyki. Nauczyła się już podpisywać swoim imieniem po angielsku i w alfabecie łacińskim. Uczenie jej wymaga teraz prawdziwej pracy umysłowej i dlatego zaprzestałem tego. Próbuję po prostu marnować czas i zmuszać się do odpoczynku.
Do tego czasu miałem dla Ciebie tylko miłość, ale ostatnie wydarzenia dowodzą, że Matka wyznaczyła Cię do czuwania nad moim życiem; stąd wiara została dodana do miłości! Jeśli chodzi o mnie i moją pracę, odtąd uważam, że jesteś natchniona i chętnie zrzucę z ramion wszelką odpowiedzialność i zastosuję się do tego, co Matka zarządzi poprzez Ciebie.
Mając nadzieję, że wkrótce dołączę do Ciebie w Europie lub Ameryce, pozostaję,
Zawsze twoim kochającym synem,
WIWEKANANDA.