O Dowodzie Religii

Najważniejsze pytanie dotyczące religii brzmi: Co czyni ją tak nienaukową? Jeśli religia jest nauką, dlaczego nie jest tak pewna jak inne nauki? Wszelkie wierzenia w Boga, niebo itd. są jedynie przypuszczeniami, zwykłymi wierzeniami. Wydaje się, że nie ma w tym nic pewnego. Nasze poglądy na temat religii cały czas się zmieniają. Umysł znajduje się w ciągłym ruchu.

Czy człowiek jest duszą, niezmienną substancją, czy też jest stale zmieniającą się wielkością? Wszystkie religie, z wyjątkiem prymitywnego Buddyzmu, wierzą, że człowiek jest duszą, tożsamością, jednostką, która nigdy nie umiera, ale jest nieśmiertelna.

Prymitywni Buddyści wierzą, że człowiek jest stale zmieniającą się wielkością i że jego świadomość składa się z niemal nieskończonego ciągu nieobliczalnie szybkich zmian, przy czym każda zmiana jest jakby niepowiązana z innymi, występuje samotnie, co wyklucza teorię prawa sekwencji lub przyczynowości.

Jeśli istnieje jednostka, istnieje substancja. Jednostka jest zawsze prosta. Prosty nie jest złożeniem czegokolwiek. To nie jest zależne od niczego innego. Jest samotna i nieśmiertelna.

Prymitywni Buddyści utrzymują, że wszystko nie jest ze sobą powiązane; nic nie jest jednostką; i że teoria człowieka będącego jednostką jest jedynie przekonaniem i nie można jej udowodnić.

Teraz najważniejsze pytanie brzmi: czy człowiek jest jednostką, czy też stale zmieniającą się masą?

Można to udowodnić, udzielić odpowiedzieć na to pytanie tylko w jeden sposób. Zatrzymać wirowanie umysłu, a zostanie zademonstrowana teoria, że człowiek jest jednością, prostą. Wszystkie zmiany zachodzą we mnie, w Ćitta, substancji umysłu. Nie jestem zmianami. Gdybym był, nie mógłbym ich powstrzymać.

Każdy stara się wmówić sobie i wszystkim innym, że na tym świecie jest wszystko w porządku, że on jest doskonale szczęśliwy. Ale kiedy człowiek przestanie kwestionować swoje motywy życia, zobaczy, że powodem jego zmagań jest to, że nie może sobie pomóc. Musi iść dalej. Nie może przestać, więc próbuje wmówić sobie, że naprawdę chce tego i tamtego. Ten, któremu rzeczywiście udaje się wmówić sobie, że dobrze się bawi, to człowiek o wspaniałym zdrowiu fizycznym. Ten człowiek reaguje na swoje pragnienia natychmiastowo, bez żadnych pytań. Działa w odpowiedzi na tę moc, która jest w nim, ponaglając go bez zastanowienia, tak jakby działał, bo tego chce. Kiedy jednak z natury został wielokrotnie powalony, kiedy otrzymał wiele ran i siniaków, zaczyna kwestionować sens tego wszystkiego; a gdy zostaje bardziej zraniony i więcej myśli, widzi, że popycha go siła poza jego kontrolą i że działa po prostu dlatego, że musi. Potem zaczyna się buntować i rozpoczyna się bitwa.

Jeśli istnieje wyjście z tych wszystkich kłopotów, to jest ono w nas samych. Zawsze staramy się urzeczywistnić Rzeczywistość. Instynktownie zawsze staramy się to zrobić. To stworzenie w duszy ludzkiej zakrywa Boga; dlatego jest tak wielka różnica w ideałach Boga. Dopiero gdy tworzenie się zakończy, możemy znaleźć Absolut. Absolut jest w duszy, a nie w stworzeniu. Zatem zatrzymując tworzenie, poznajemy Absolut. Kiedy myślimy o sobie, myślimy o ciele; a kiedy myślimy o Bogu, myślimy o Nim jako o ciele. Zatrzymanie wirowania umysłu, aby dusza mogła się przejawić, jest pracą. Trening zaczyna się od ciała. Oddychanie trenuje ciało, wprowadza je w harmonijny stan. Celem ćwiczeń oddechowych jest osiągnięcie medytacji i koncentracji. Jeśli choć na chwilę potrafisz zachować absolutny spokój, osiągnąłeś cel. Po tym umysł może pracować dalej; ale to już nigdy nie będzie ten sam umysł. Poznasz siebie takim, jakim jesteś – swoją prawdziwą Jaźnią. Zatrzymaj umysł choć na jedną chwilę, a prawda o twojej prawdziwej naturze rozbłyśnie przed tobą i wolność będzie w zasięgu ręki: po tym nigdy więcej niewoli. Wynika to z teorii, że jeśli możesz poznać chwilę czasu, znasz cały czas, ponieważ całość jest szybkim następstwem jednej chwili. Opanuj jedną, poznaj dokładnie jedną chwilę – a wolność zostanie osiągnięta.

Wszystkie religie wierzą w Boga i duszę z wyjątkiem prymitywnej buddyjskiej. Współcześni Buddyści wierzą w Boga i duszę. Wśród prymitywnych Buddystów są Birmańczycy, Syjamczycy, Chińczycy itd.

Książka Arnolda „Światło Azji” reprezentuje bardziej Wedantyzm niż Buddyzm.