(Tłumaczone z bengalskiego)
[Miejsce: Belur Math. Rok: 1899.]
Swamidźi cieszy się obecnie bardzo dobrym zdrowiem. Uczeń przyszedł do Math w niedzielny poranek. Po wizycie u Swamidźi zszedł na dół i omawia pisma wedantyczne ze Swami Nirmalanandą. W tym momencie sam Swamidźi zszedł na dół i zwracając się do ucznia, zapytał: „O czym rozmawiałeś z Nirmalanandą?”
Uczeń: Proszę pana, on mówił: „Brahman z Wedanty jest znany tylko tobie i twojemu Swamidźi. My, przeciwnie, wiemy, że „कृष्णस्तु भगवान् स्वयं – Śri Kryszna jest Samym Panem”.
Swamidźi: Co powiedziałeś?
Uczeń: Powiedziałem, że Atman jest jedyną Prawdą i że Kryszna jest jedynie osobą, która urzeczywistniła tego Atmana. Swami Nirmalananda w głębi serca wierzy w Adwaita Wedantę, ale na zewnątrz opowiada się za dualizmem. Jego pierwszym pomysłem wydaje się być poddawnie dyskusji osobistego aspektu Iśwary, a następnie stopniowy proces rozumowania w celu wzmocnienia podstaw Wedanty. Ale gdy tylko nazywa mnie „Waisznawą” zapominam o jego prawdziwych intencjach i rozpoczynam z nim gorącą dyskusję.
Swamidźi: On cię kocha i dlatego czerpie przyjemność z dokuczania ci. Ale dlaczego miałbyś się denerwować jego słowami? Odpowiesz także: „Jesteś, proszę pana, ateistą wierzącym w Nihilizm”.
Uczeń: Panie, czy w Upaniszadach jest takie stwierdzenie, że Iśwara jest wszechpotężną Osobą? Ale ludzie na ogół wierzą w takiego Iśwara.
Swamidźi: Najwyższa zasada, Pan wszystkiego, nie może być Osobą. Dźiwa jest jednostką, a sumą wszystkich Dźiwa to Iśwara. W Dźiwa dominuje Awidjā, czyli niewiedza, lecz Iśwara kontroluje Maję złożoną z Awidjā i Widjā i niezależnie projektuje z siebie ten świat rzeczy ruchomych i nieruchomych. Ale Brahman wykracza poza aspekty indywidualne i zbiorowe, Dźiwa i Iśwara. W Brahmanie nie ma części. Części zostały w Nim wyobrażone dla łatwego zrozumienia. Ta część Brahmana, w której następuje nałożenie stworzenia, utrzymania i rozkładu wszechświata, jest nazywana w pismach świętych Iśwara, podczas gdy druga niezmienna część, w odniesieniu do której nie ma myśli o dwoistości, jest wskazywana jako Brahman. Ale nie myśl z tego powodu, że Brahman jest odrębną i oddzielną substancją od Dźiwa i wszechświata. Uwarunkowani moniści utrzymują, że to Brahman przekształcił się w Dźiwa i wszechświat. Przeciwnie, Adwaityści utrzymują, że Dźiwa i wszechświat zostały jedynie nałożone na Brahmana. Ale w rzeczywistości w Brahmanie nie nastąpiła żadna modyfikacja. Adwaitysta mówi, że wszechświat składa się jedynie z nazwy i formy. Trwa tylko tak długo, jak istnieje imię i forma. Kiedy poprzez medytację i inne praktyki imię i forma zostaną rozwiązane, wówczas pozostaje jedynie transcendentny Brahman. Wtedy nie odczuwa się już oddzielnej rzeczywistości Dźiwa i wszechświata. Wtedy uświadamiamy sobie, że jesteśmy Wieczną Czystą Istotą Inteligencji, czyli Brahmanem. Prawdziwą naturą Dźiwa jest Brahman. Kiedy zasłona imienia i formy znika w wyniku medytacji itp., wtedy ta idea zostaje po prostu urzeczywistniona. Taka jest istota czystej Adwaity. Wedy, Wedanta i wszystkie inne pisma święte jedynie wyjaśniają tę ideę na różne sposoby.
Uczeń: Jak zatem może być prawdą, że Iśwara jest wszechmocną Osobą?
Swamidźi: Człowiek jest człowiekiem w takim stopniu, w jakim kwalifikuje go ograniczający dodatek umysłu. Poprzez umysł musi wszystko zrozumieć i pojąć, dlatego wszystko, o czym myśli, musi być ograniczone przez umysł. Dlatego naturalną tendencją człowieka jest argumentowanie, na podstawie analogii własnej osobowości, o osobowości Iśwara (Boga). Człowiek może myśleć o swoim ideale jedynie jako o istocie ludzkiej. Dręczony smutkiem w świecie chorób i śmierci, popada w desperację i bezradność, szuka schronienia u kogoś, przy kim może czuć się bezpiecznie. Ale gdzie można znaleźć to schronienie? Wszechobecny Atman, którego wsparcie nie zależy od niczego innego jest jedynym Schronieniem. Na początku człowiek tego nie odkrywa. Kiedy w trakcie medytacji i praktyk duchowych pojawia się rozróżnienie i beznamiętność, on to poznaje. Jednak niezależnie od tego w jaki sposób może postępować na ścieżce duchowości, każdy nieświadomie budzi w sobie Brahmana. Ale środki mogą być różne w różnych przypadkach. Ci, którzy wierzą w Osobowego Boga, muszą poddać się praktykom duchowym, trzymając się tej idei. Jeśli będzie szczerość, nastąpi przebudzenie wewnętrznego lwa Brahmana. Wiedza o Brahmanie jest jedynym celem wszystkich istot, ale różne idee są różnymi drogami do niego. Chociaż prawdziwą naturą Dźiwa jest Brahman, to mimo to utożsamia się ona z warunkującym dodatkiem umysłu, cierpi z powodu wszelkiego rodzaju wątpliwości i trudności, przyjemności i bólu. Ale każdy, od Brahmy aż do źdźbła trawy, zmierza w kierunku urzeczywistnienia swojej prawdziwej natury. I nikt nie może uciec od kręgu narodzin i śmierci, dopóki nie uświadomi sobie swojej tożsamości z Brahmanem. Dokonując ludzkich narodzin, kiedy pragnienie wolności staje się bardzo silne, a wraz z nim przychodzi łaska osoby urzeczywistnionej, wówczas wzrasta pragnienie człowieka w zakresie samopoznania. W przeciwnym razie umysł ludzi oddanych pożądaniu i chciwości nigdy nie będzie skłaniał się w tę stronę. Jak ma pojawić się pragnienie poznania Brahmana u kogoś, kto ma w umyśle tęsknotę za przyjemnościami życia rodzinnego, bogactwem i sławą? Ten, kto jest gotowy wyrzec się wszystkiego, kto pośród silnego nurtu dualności dobra i zła, szczęścia i nieszczęścia, jest spokojny, stały, zrównoważony i przebudzony do swojego Ideału, jako jedyny stara się osiągnąć poznanie Jaźni. On sam siłą własnej mocy rozdziera sieć świata. „निर्गच्छति जगज्जालात् पिञ्जरादिव केशरी – Przełamując bariery Maja, wyłania się jak potężny lew.”
Uczeń: No cóż, czy prawdą jest, że bez Sannjasy nie ma wiedzy o Brahmanie?
Swamidźi: To prawda, po tysiąckroć. Trzeba mieć zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną Sannjasę – wyrzeczenie w duchu, a także wyrzeczenie formalne. Śankaraćarja, komentując tekst Upaniszady: „Ani przez tapas (praktykę duchową) pozbawioną niezbędnych insygniów” (Mundaka Upaniszad, 3.2.4), powiedział, że praktykując Sadhanę bez zewnętrznej odznaki Sannjasy (Gerua – szata, laska, Kamandalu itp.), Brahman, który jest trudny do osiągnięcia, nie jest urzeczywistniony. Bez beznamiętności do świata, bez wyrzeczeń, bez wyrzeczenia się pragnienia przyjemności w życiu duchowym nie można osiągnąć absolutnie niczego. „To nie jest słodycz w rękach dziecka, którą można wyrwać podstępem”. (Pieśń Rāmaprāsada.)
Uczeń: Ale, proszę pana, w trakcie praktyk duchowych może nastąpić wyrzeczenie.
Swamidźi: Niech ci, do których to przyjdzie stopniowo otrzymają to w ten sposób. Ale dlaczego miałbyś siedzieć i czekać na to? Zacznij od razu kopać kanał, który wprowadzi wody duchowości do twojego życia. Śri Ramakryszna zwykł potępiać letniość w osiągnięciach duchowych, na przykład mówiąc, że religia będzie pojawiać się stopniowo i że nie ma z nią pośpiechu. Czy można siedzieć bezczynnie, gdy jest się spragnionym? Czy nie biegnie się po wodę? Ponieważ twoje pragnienie duchowości nie nadeszło, dlatego siedzisz bezczynnie. Pragnienie wiedzy nie wzrosło, dlatego zadowalasz się małymi przyjemnościami życia rodzinnego.
Uczeń: Naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie przychodzi mi do głowy idea wyrzeczenia się wszystkiego. Znajdź na to jakiś sposób, proszę.
Swamidźi: Cel i środki są w twoich rękach. Mogę je tylko stymulować. Przeczytałeś tak wiele pism świętych, służysz i przebywasz z takimi Sadhu, którzy poznali Brahmana; jeśli nawet to nie przyniesie idei wyrzeczenia, wtedy twoje życie będzie daremne. Ale nie będzie to całkowicie daremne; skutki tego ujawnią się w ten czy inny sposób z czasem.
Uczeń był bardzo przygnębiony i ponownie powiedział do Swamidźi: „Panie, znalazłem się pod twoim schronieniem, otwórz dla mnie ścieżkę Mukti – abym mógł urzeczywistnić Prawdę w tym ciele”.
Swamidźi: Jaki jest strach? Zawsze rozróżniaj – twoje ciało, twój dom, te Dźiwa i świat są absolutnie nierealne jak sen. Zawsze myśl, że to ciało jest tylko bezwładnym narzędziem. A niezależny Purusza wewnątrz jest twoją prawdziwą naturą. Dodatkiem umysłu jest Jego pierwsze i subtelne okrycie. Następnie istnieje ciało, które jest Jego zgrubnym, zewnętrznym okryciem. Niepodzielny, niezmienny, świetlisty Purusza kryje się pod tymi zwodniczymi zasłonami, dlatego twoja prawdziwa natura jest ci nieznana. Kierunek umysłu, który zawsze podąża za zmysłami, musi zostać zwrócony do wewnątrz. Umysł trzeba zabić. Ciało jest tylko zgrubne – umiera i rozpuszcza się w pięciu elementach. Ale wiązka wrażeń mentalnych, którą jest umysł, nie umiera szybko. Pozostaje przez pewien czas w formie nasion, a następnie kiełkuje i rośnie w formie drzewa – przyjmuje inne ciało fizyczne i przechodzi cykl narodzin i śmierci, aż pojawi się poznanie Jaźni. Dlatego mówię: poprzez medytację i koncentrację oraz moc filozoficznego rozróżniania zanurz ten umysł w Oceanie Istnienia-Wiedzy-Absolutu. Kiedy umysł umiera, wszystkie ograniczające elementy znikają i zostajesz osadzony w Brahmanie.
Uczeń: Panie, bardzo trudno jest skierować ten niekontrolowany umysł w stronę Brahmana.
Swamidźi: Czy jest coś trudnego dla bohatera? Tak mówią tylko ludzie o słabych sercach. „वीराणामेव करतलगता मुक्तिः न पुनः कापुरुषाणाम् – Mukti jest łatwe do osiągnięcia tylko dla bohatera – ale nie dla tchórzy.” Mówi Gita (6. 35): „अभ्यासेन तु कौन्तेय वैराग्येण च गृह्यते – Umysł zostaje sprowadzony pod kontrolę poprzez wyrzeczenie i praktykę, o Ardźuno.” Ćitta, czyli materia umysłu, jest jak przezroczyste jezioro, a fale, które wznoszą się w nim pod wpływem wrażeń zmysłowych, tworzą Manas, czyli umysł. Dlatego umysł składa się z następujących po sobie fal myślowych. Z tych fal mentalnych powstaje pragnienie. Wtedy to pragnienie przekształca się w wolę i działa poprzez swój zgrubny instrument, ciało. Powtórzę: tak jak praca jest nieskończona, tak i jej owoce również są nieograniczone. Dlatego umysłem nieustannie miotają niezliczone miriady fal – owoców pracy. Należy pozbyć się z tego umysłu wszystkich modyfikacji (Wrytti) i ponownie przekształcić go w przezroczyste jezioro, tak aby nie pozostała w nim ani jedna fala modyfikacji. Wtedy Brahman się objawi. Pisma święte dają wgląd w ten stan w takich fragmentach, jak: „Wtedy wszystkie węzły serca zostają przecięte” itp. Rozumiesz?
Uczeń: Tak, proszę pana, ale medytacja musi opierać się na jakimś przedmiocie?
Swamidźi: Ty sam będziesz obiektem swojej medytacji. Myśl i medytuj, że jesteś wszechobecnym Atmanem. „Nie jestem ciałem ani umysłem, ani buddhi (zdolnością determinującą), ani ciałem materialnym, ani subtelnym” – poprzez ten proces eliminacji zanurz swój umysł w transcendentnej wiedzy, która jest twoją prawdziwą naturą. Zabij umysł, pogrążając go w tym wielokrotnie. Tylko wtedy uświadomisz sobie Istotę Inteligencji i utwierdzisz się w swojej prawdziwej naturze. Znający i znany, medytujący i przedmiot medytacji staną się wówczas jednym i nastąpi ustanie wszelkich fenomenalnych nałożeń. W Śāstrach określa się to mianem transcendencji triady, czyli wiedzy względnej (Triputibheda). W tym stanie nie ma wiedzy względnej ani uwarunkowanej. Skoro Atman jest jedynym znawcą, w jaki sposób możesz Go poznać? Atman to wiedza, Atman to inteligencja, Atman to Saććidananda. To dzięki niezgłębionej mocy Maja, o której nie można powiedzieć że ani istnieje, ani nie istnieje, względna świadomość zstąpiła na Dźiwę, która jest nikim innym jak Brahmanem. Nazywa się to ogólnie stanem świadomości. Stan, w którym ta dwoistość względnej egzystencji staje się jednym w czystym Brahmanie, nazywany jest w pismach świętych stanem nadświadomości i opisywany takimi słowami jak: „स्तिमितसलिलराशिप्रख्यमाख्याविहीनम् – Jest jak ocean doskonale spokojny i bez nazwy” (Wiwekaćudāmani, 410).
Swamidźi wypowiedział te słowa jakby z głębin swej realizacji Brahmana.
Swamidźi: Cała filozofia i pisma święte wyszły z płaszczyzny względnej wiedzy o podmiocie i przedmiocie. Ale żadna myśl ani język ludzkiego umysłu nie jest w stanie w pełni wyrazić Rzeczywistości, która leży poza płaszczyzną względnej Wiedzy! Nauka, filozofia itp. to tylko prawdy cząstkowe. Zatem nigdy nie będą odpowiednimi kanałami ekspresji transcendentnej Rzeczywistości. Dlatego też, patrząc z transcendentnego punktu widzenia, wszystko wydaje się nierealne – religijne wyznania i uczynki, ja i ty, i wszechświat – wszystko jest nierealne! Dopiero wtedy jest to postrzegane: „Jestem jedyną rzeczywistością, jestem wszechprzenikającym Atmanem i jestem dowodem na swoje własne istnienie”. Gdzie jest miejsce na odrębny dowód potwierdzający realność mojego istnienia? Jestem, jak mówią pisma święte, „नित्यमस्मत्प्रसिद्धम् – Zawsze znany sobie jako wieczny podmiot” (Wiwekaćudāmani, 409). Widziałem ten stan, urzeczywistniłem go. Ty także to zobacz, uświadom sobie i głoś wszystkim tę prawdę o Brahmanie. Tylko wtedy osiągniesz spokój.
Kiedy wypowiadał te słowa, twarz Swamidźi przybrała poważny wyraz i był pogrążony w myślach. Po pewnym czasie mówił dalej: „Urzeczywistnij w swoim życiu tę wiedzę o Brahmanie, która obejmuje wszystkie teorie i jest uzasadnieniem wszystkich prawd i głoś ją światu. Będzie to sprzyjać dobru twojemu, a także dobru innych. Powiedziałem ci dzisiaj istotę wszystkich prawd; nie ma nic wyższego ponad to.”
Uczeń: Panie, teraz mówisz o Dźnana; ale czasami głosisz wyższość Bhakti, czasami Karmy, a czasami Jogi. To zakłóca nasze zrozumienie.
Swamidźi: Cóż, prawda jest taka. Poznanie Brahmana jest ostatecznym celem – najwyższym przeznaczeniem człowieka. Człowiek nie może jednak przez cały czas pozostawać zaabsorbowany Brahmanem. Kiedy z tego wyjdzie, musi mieć czym się zająć. Powinien w tym czasie wykonywać taką pracę, która przyczyni się do rzeczywistego dobra ludzi. Dlatego nawołuję was do służenia Dźiwie w duchu jedności. Ale, mój synu, zawiłości pracy są takie, że nawet wielcy święci dają się w nie wciągnąć i przywiązują się. Dlatego należy pracować bez pragnienia rezultatów. Taka jest nauka Gity. Ale wiedz, że wiedza o Brahmanie nie ma żadnego związku z pracą. Dobre uczynki co najwyżej oczyszczają umysł. Dlatego komentator Śankara tak ostro skrytykował doktrynę połączenia Dźnany i Karmy. Niektórzy osiągają wiedzę o Brahmanie dzięki bezinteresownej pracy. To także jest środek, lecz celem jest urzeczywistnienie Brahmana. Wiedz to dokładnie, że celem ścieżki rozróżniania i wszystkich innych sposobów praktyki jest urzeczywistnienie Brahmana.
Uczeń: Teraz, proszę pana, opowiedz mi o użyteczności Radźa-Jogi i Bhakti-Jogi.
Swamidźi: Dążąc tymi ścieżkami, niektórzy również osiągają urzeczywistnienie Brahmana. Ścieżka Bhakti, czyli oddania Bogu, jest procesem powolnym, ale łatwym w praktyce. Na ścieżce Jogi istnieje wiele przeszkód; być może umysł goni za mocami psychicznymi i w ten sposób odciąga cię od osiągnięcia swojej prawdziwej natury. Jedynie ścieżka Dźnany przynosi szybkie owoce i stanowi uzasadnienie wszystkich innych wyznań; stąd jest jednakowo szanowana we wszystkich krajach i w każdym wieku. Ale nawet na ścieżce rozróżniania istnieje ryzyko, że umysł utknie w nieskończonej sieci próżnej argumentacji. Dlatego wraz z nią należy praktykować medytację. Za pomocą rozróżniania i medytacji należy osiągnąć cel, czyli Brahmana. Ćwicząc w ten sposób z pewnością osiągniesz cel. To moim zdaniem prosta droga zapewniająca szybki sukces.
Uczeń: Teraz proszę, powiedz mi coś o doktrynie Inkarnacji Boga.
Swamidźi: Wygląda na to, że chcesz opanować wszystko w jeden dzień!
Uczeń: Panie, jeśli wątpliwości i trudności umysłu zostaną rozwiązane w ciągu jednego dnia, wtedy nie będę musiał zawracać ci głowy raz po raz.
Swamidźi: Ci, dzięki których łasce wiedza o Atmanie, tak bardzo wychwalana w pismach świętych, jest osiągana w ciągu minuty, to ruchome Tirtha (siedziby świętości) – Inkarnacje. Od samego urodzenia są znawcami Brahmana i pomiędzy Brahmanem a znawcą Brahmana nie ma najmniejszej różnicy. „ब्रह्म वेद ब्रह्मैव भवति – Ten, kto zna Brahmana, staje się Brahmanem” (Mundaka, 3.2.9). Atmana nie można poznać umysłem, gdyż On Sam jest Wiedzącym – to już powiedziałem. Dlatego względna wiedza człowieka sięgała aż do Awatarów – tych, którzy zawsze są osadzeni w Atmanie. Najwyższym ideałem Iśwary, jaki może uchwycić ludzki umysł, jest Awatara. Poza tym nie ma wiedzy względnej. Tacy znawcy Brahmana rzadko rodzą się na świecie. I bardzo niewielu ludzi jest w stanie ich zrozumieć. Tylko oni są dowodem prawd pism świętych – wieżami światła w oceanie świata. Dzięki towarzystwu takich Awatarów i ich łasce ciemność umysłu znika w mgnieniu oka, a w sercu natychmiast pojawia się urzeczywistnienie. Nie można ustalić dlaczego ani w jakim procesie to następuje. Ale to się dzieje. Widziałem, jak to się stało. Śri Kryszna wygłosił Gitę, ustalając Się w Atmanie. Te fragmenty Gity, w których mówi On słowem „ja”, niezmiennie wskazują na Atmana: „Schroń się jedynie we Mnie” oznacza „Ugruntuj się w Atmanie”. Ta wiedza o Atmanie jest najwyższym celem Gity. Odniesienia do Jogi itp. są jedynie incydentalne do tego urzeczywistnienia Atmana. Ci, którzy nie mają tej wiedzy o Atmanie, są „samobójcami”. „Zabijają się przez lgnięcie do nierealnego”; tracą życie w pętli przyjemności zmysłowych. Wy też jesteście ludźmi i czy nie możecie zignorować tych śmieci zmysłowych przyjemności, które nie trwają dwa dni? Czy ty także powinieneś powiększać szeregi tych, którzy rodzą się i umierają w całkowitej niewiedzy? Zaakceptuj „korzystne” i odrzuć „przyjemne”. Mów o tym Atmanie wszystkim, nawet najniższym. Kontynuując mówienie twoja własna inteligencja również się przejaśni. I zawsze powtarzaj wspaniałe mantry – „तत्वमसि – Ty jesteś Tym”, „सोऽहमस्मि – Ja Jestem Tym”, „सर्वं खल्विदं ब्रह्म – Wszystko to jest zaprawdę Brahmanem” – i miej w sercu odwagę lwa. Czego się bać? Strach jest śmiercią – strach jest największym grzechem. Duszę ludzką, reprezentowaną przez Ardźunę, dotknął strach, dlatego Bhagawan Śri Kryszna, zamieszkały w Atmanie, przemówił do niego naukami Gity. Jednak strach go nie opuścił. Później, kiedy Ardźuna ujrzał Uniwersalną Formę Pana i ustalił się w Atmanie, wówczas ze wszystkimi więzami Karmy spalonymi ogniem wiedzy, stoczył bitwę.
Uczeń: Panie, czy człowiek może pracować nawet po urzeczywistnieniu?
Swamidźi: Po urzeczywistnieniu to, co zwykle nazywa się pracą, nie trwa. Zmienia swój charakter. Praca wykonywana przez Dźnani przyczynia się jedynie do dobrobytu świata. Cokolwiek człowiek urzeczywistnienia powie lub zrobi, przyczynia się to do dobra wszystkich. Obserwowaliśmy Śri Ramakrysznę; był jakby „देहस्थोऽपि न देहस्थः – w ciele, ale nie z niego!” O motywach działania takich osobistości można powiedzieć tylko tyle: „लोकवत्तु लीलाकैवल्यम् – Wszystko czynią jak ludzie, po prostu dla zabawy” (Brahma-Sutry, 2.1.33).