(Tłumaczone z bengalskiego)
[Miejsce: Math, Belur. Rok: 1902.]
Uczeń spędził poprzednią noc w pokoju Swamidźi. O czwartej rano Swamidźi zbudził go i powiedział: „Idź i wytrąć dzwonkiem ze snu Sadhu i Brahmaćarinów”. Zgodnie z poleceniem uczeń zadzwonił dzwonkiem w pobliżu śpiących Sadhu. Mieszkańcy monastyczni pośpieszyli do sali modlitewnej na medytację.
Zgodnie z instrukcjami Swamidźi uczeń energicznie zadzwonił w dzwonek w pobliżu łóżka Swami Brahmanandy, co spowodowało, że ten wykrzyknął: „O niebiosa! Bāngāl (co oznacza mężczyznę z Bengalu Wschodniego, używane jako określenie zawierające ujmujący wyrzut wobec ucznia) sprawił, że stało się za gorąco, abyśmy mogli pozostać w Math!” Kiedy uczeń przekazał to Swamidźi, wybuchnął on serdecznym śmiechem i powiedział: „Dobra robota!”
Następnie Swamidźi również umył twarz i w towarzystwie ucznia wszedł do kaplicy.
Sannjasini – Swami Brahmananda i inni – usiedli już do medytacji. Dla Swamidźi zarezerwowano oddzielne miejsce, na którym usiadł zwrócony twarzą w stronę wschodu i wskazując uczniowi miejsce z przodu, powiedział: „Idź i medytuj, siedząc tam”.
Wkrótce po zajęciu miejsca Swamidźi stał się całkowicie spokojny i nieruchomy niczym posąg, a jego oddech stał się bardzo powolny. Wszyscy inni pozostali na swoich miejscach.
Po około półtorej godzinie Swamidźi wstał z medytacji i powiedział: „Śiwa, Śiwa”. Oczy miał zarumienione, a wyraz twarzy łagodny, spokojny i poważny. Kłaniając się Śri Ramakrysznie, zszedł na dół i przechadzał się po dziedzińcu Math. Po chwili powiedział do ucznia. „Czy widzisz, jak Sadhu praktykują obecnie medytację itp.? Kiedy medytacja jest głęboka, można zobaczyć wiele cudownych rzeczy. Podczas medytacji w Baranagore Math pewnego dnia dostrzegłem nerwy Idā i Pingalā. Można je zobaczyć przy odrobinie wysiłku. Potem, gdy ma się wizję Suszumny, można zobaczyć wszystko, co się podoba. Jeśli człowiek ma niezachwiane oddanie dla Guru, praktyki duchowe – medytacja, dżapę itd. – przychodzą całkiem naturalnie; nie trzeba o to walczyć nich. „Guru to Brahma, Guru to Wisznu i Guru to sam Śiwa”.
Następnie uczeń przygotował tytoń dla Swamidźi, a kiedy wrócił z nim, Swamidźi przemówił, zaciągając się: „W środku znajduje się lew – wiecznie czysty, oświecony i zawsze wolny Atman; i bezpośrednio można Go urzeczywistnić poprzez medytację i koncentrację a ten świat Maji znika. Jest on jednakowo obecny we wszystkich, a im więcej ktoś praktykuje, tym szybciej budzi się w nim Kundalini („zwinięta” moc). Kiedy ta moc dociera do głowy, wizja staje się niezakłócona – urzeczywistnia się Atmana.”
Uczeń: Panie, czytałem o tych rzeczach tylko w pismach świętych, ale jak dotąd nic nie zostało zrealizowane.
Swamidźi: कालेनात्मनि विन्दति – z pewnością nadejdzie czas. Niektórzy jednak osiągają to wcześniej, inni nieco później. Trzeba się tego trzymać i być zdecydowanym, aby nigdy tego nie odpuścić. To jest prawdziwa męskość. Musisz skupiać umysł na jednym przedmiocie, jak na nieprzerwanym strumieniu oliwy. Umysł zwykłego człowieka jest rozproszony po różnych obiektach i także podczas medytacji z początku ma on skłonność do błądzenia. Ale pozwól, aby w umyśle pojawiło się jakiekolwiek pragnienie, musisz siedzieć spokojnie i obserwować, jakie pomysły przychodzą. Kontynuując obserwację w ten sposób, umysł staje się spokojny i nie ma już w nim fal myślowych. Fale te reprezentują aktywność myślową umysłu. Te rzeczy, o których wcześniej głęboko myślałeś, przekształciły się w podświadomy prąd i dlatego pojawiają się w umyśle podczas medytacji. Wzrost tych fal, czyli myśli, podczas medytacji jest dowodem na to, że twój umysł zmierza w stronę koncentracji. Czasami umysł koncentruje się na zestawie idei – nazywa się to medytacją z Wikalpą lub oscylacją. Kiedy jednak umysł staje się prawie wolny od wszelkich czynności, roztapia się w wewnętrznej Jaźni, która jest esencją nieskończonej Wiedzy, Jedynej i opartej Samej na Sobie. To jest to, co nazywa się Nirwikalpa Samādhi, wolność od wszelkich czynności. U Śri Ramakryszny wciąż na nowo widzieliśmy obie formy Samadhi. Nie musiał walczyć o zdobywanie tych stanów. Przychodziły do niego spontanicznie, wtedy i tam. To było wspaniałe zjawisko. Widząc go mogliśmy właściwie zrozumieć te rzeczy. Codziennie medytuj samotnie. Wszystko samo się otworzy. Teraz Boska Matka – ucieleśnienie iluminacji – śpi wewnątrz, dlatego tego nie rozumiesz. Ona jest Kundalini. Kiedy przed medytacją przystąpisz do „oczyszczania nerwów”, musisz mentalnie uderzyć mocno w Kundalini w Mulādhārze (splocie krzyżowym) i powtarzać: „Wstań, Matko, powstań!” Należy to ćwiczyć powoli. Podczas medytacji całkowicie stłum stronę emocjonalną. To jest wielkie źródło niebezpieczeństwa. U osób bardzo emocjonalnych bez wątpienia ich Kundalini szybko pędzi w górę, ale równie szybko schodzi w dół, jak wznosi się. A kiedy już opadnie, pozostawia wielbiciela w stanie całkowitej ruiny. Z tego powodu kirtana i inne środki wspomagające rozwój emocjonalny mają wielką wadę. Prawdą jest, że taniec, skakanie itp. pod wpływem chwilowego impulsu powoduje, że moc ta płynie w górę, ale nigdy nie jest trwała. Wręcz przeciwnie, gdy powraca swym biegiem, budzi w jednostce gwałtowne pożądanie. Słuchając moich wykładów w Ameryce, w wyniku chwilowego podniecenia wielu słuchaczy wpadało w stan ekstazy, a niektórzy nawet zastygali w bezruchu niczym posągi. Jednak po dociekaniu odkryłem później, że wielu z nich zaraz po tym stanie miało nadmiar instynktu cielesnego. Dzieje się tak jednak po prostu z powodu braku stałej praktyki medytacji i koncentracji.
Uczeń: Panie, w żadnym z pism świętych nie czytałem tych tajemnic praktyki duchowej. Dzisiaj usłyszałem całkiem nowe rzeczy.
Swamidźi: Czy myślisz, że pisma święte zawierają wszystkie sekrety praktyki duchowej? Są one przekazywane w tajemnicy przez kolejnych Guru i uczniów. Praktykuj medytację i koncentrację z najwyższą ostrożnością. Umieść pachnące kwiaty z przodu i zapal kadzidło. Na początku skorzystaj z pomocy zewnętrznej, która oczyści umysł. Powtarzając imię swojego Guru i Iszty, powiedz: „Pokój niech będzie wszystkim stworzeniom i wszechświatowi!” Najpierw wyślij impulsy tych dobrych życzeń na północ, południe, wschód, zachód, powyżej, poniżej – we wszystkich kierunkach, a następnie usiądź do medytacji. Trzeba to zrobić na wczesnych etapach. Następnie siedząc nieruchomo (możesz być zwrócony twarzą w dowolnym kierunku), medytuj w sposób, którego nauczyłem cię podczas inicjacji. Nie opuszczaj ani jednego dnia. Jeśli masz zbyt dużo pilnych zajęć, odpraw ćwiczenia duchowe przynajmniej przez kwadrans. Czy potrafisz osiągnąć cel bez niezłomnego oddania, mój synu?
Teraz Swamidźi wszedł na górę i robiąc to, powiedział: „Wy ludzie, bez większych problemów otworzycie swój duchowy wgląd. Teraz, kiedy trafiliście tutaj, macie wyzwolenie i wszystko pod kontrolą. Poza praktykowaniem medytacji itp…, nastawcie się sercem i duszą, aby w pewnym stopniu usunąć nieszczęścia świata, tak pełnego lamentów. Przez twarde wyrzeczenia prawie zrujnowałem to ciało. W tej zbitce kości i ciała nie pozostało już prawie żadnej energii, zabierzcie się teraz do pracy i pozwólcie mi chwilę odpocząć. Jeśli nie zrobicie nic innego, możecie opowiedzieć całemu światu o prawdach pism świętych, które tak długo studiowaliście. Nie ma większego daru niż to, gdyż dar wiedzy jest najwyższym darem na świecie.”