(Tłumaczone z bengalskiego)
Chwała Ramakrysznie!
BAIDJANATH,
25 grudnia 1889 roku.
DROGI PANIE (Śri Balaram Bose),
Zatrzymałem się na kilka ostatnich dni w Baidjanath w Loży Purna Babu. Nie jest zbyt zimno, a moje zdrowie też jest nieszczególne. Cierpię na niestrawność, prawdopodobnie z powodu nadmiaru żelaza w wodzie. Nie znalazłem tu nic przyjemnego – ani miejsca, ani pory roku, ani towarzystwa. Jutro wyjeżdżam do Waranasi. Aćjutananda zatrzymał się u Gowindy Ćaudhury w Deoghar, a ten, gdy tylko otrzymał o nas wiadomość, gorąco nalegał, abyśmy zostali jego gośćmi. W końcu spotkał się z nami jeszcze raz i namówił nas, abyśmy przystali na jego prośbę. Ten mężczyzna jest wielkim pracownikiem, ale ma ze sobą wiele kobiet – większość z nich to starsze kobiety, zwykłego typu Waisznawa… Jego urzędnicy również bardzo nas czczą; niektórzy z nich są wobec niego bardzo niechętni i opowiadają o jego występkach. Nawiasem mówiąc, poruszyłem temat __. Masz co do niej wiele błędnych wyobrażeń i wątpliwości; dlatego piszę to wszystko po szczegółowym badaniu. Nawet starzy urzędnicy tego miejsca bardzo ją szanują i czczą. Zatrzymała się z __, gdy była jeszcze dzieckiem i zawsze żyła jako jego żona… Wszyscy jednym głosem przyznają, że jej charakter jest nieskazitelny. Przez cały czas była kobietą doskonale czystą i nigdy nie zachowywała się z __ w żadnym innym związku niż relacja żony do męża i była absolutnie wierna. Przyszła w zbyt młodym wieku, aby nabawić się jakiejkolwiek skazy moralnej. Po rozstaniu z __ napisała do niego, że nigdy nie traktowała go inaczej niż swojego męża, ale nie mogła żyć z mężczyzną o luźnym charakterze. Jego dawni urzędnicy również uważają, że on ma szatański charakter; ale uważają __ za Dewi (anielicę) i zauważają, że po jej odejściu __ stracił całe poczucie wstydu.
Piszę to wszystko dlatego, że wcześniej nie wierzyłem w opowieść o wczesnym życiu tej damy. Pomysł, że w związku może panować czystość, której społeczeństwo nie uznaje, uważałem za romans. Ale po dokładnym zbadaniu dowiedziałem się, że wszystko jest w porządku. Jest bardzo czysta, czysta od dzieciństwa – nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Za podtrzymywanie tych wątpliwości ty, ja i wszyscy jesteśmy wobec niej winni; pozdrawiam ją wielokrotnie i proszę o przebaczenie mojej winy. Ona nie jest kłamcą.
Korzystam z okazji, aby odnotować, że taka odwaga nie jest możliwa u kłamliwej i nieczystej kobiety. Powiedziano mi również, że przez całe życie żarliwie wierzyła w religię.
Cóż, twoja choroba jeszcze się nie poprawia! Nie sądzę, że jest to miejsce dla pacjentów, chyba że ktoś jest gotowy wydać sporo pieniędzy. Proszę o rozważne postępowanie. Tutaj każdy artykuł będzie musiał zostać zakupiony gdzie indziej.
Z poważaniem,
WIWEKANANDA.