541 DEARBORN AVENUE, CHICAGO,
19 listopada 1893.
DROGA PANI WOODS,
Wybacz moją zwłokę w odpowiedzi na Twój list. Nie wiem, kiedy będę mógł Cię znowu zobaczyć. Jutro wyruszam do Madison i Minneapolis.
Angielski dżentelmen, o którym mówisz, to doktor Momerie z Londynu. Jest dobrze znanym pracownikiem wśród biednych Londynu i bardzo miłym człowiekiem. Być może nie wiesz, że Kościół angielski był jedynym wyznaniem religijnym na świecie, które nie wysłało do nas przedstawiciela, a dr Momerie przybył do Parlamentu pomimo potępienia Parlamentu Religii przez arcybiskupa Canterbury.
Moja miłość do ciebie, moja dobra przyjaciółko i dla twojego szlachetnego syna jest taka sama, niezależnie od tego, czy piszę często, czy nie.
Czy możesz przekazać moje książki i okładkę pod opiekę pana Hale? Są mi potrzebne. Ekspres zostanie opłacony tutaj.
Błogosławieństwa Pana dla Ciebie i Twoich bliskich.
Zawsze twój przyjaciel,
WIWEKANANDA.
PS. Jeśli masz okazję pisać do panny Sanborn i innych naszych przyjaciół na wschodzie, uprzejmie przekaż im moje najgłębsze wyrazy szacunku.
Z poważaniem,
WIWEKANANDA.