Według mnie to, co nazywacie Bogiem Osobowym, jest tym samym, co Istota Bezosobowa, Bogiem Osobowym i Bezosobowym jednocześnie. Jesteśmy uosobionymi, bezosobowymi istotami. Jeśli użyjesz tego słowa w sensie absolutnym, jesteśmy bezosobowy; ale jeśli użyjesz tego w znaczeniu względnym, jesteśmy osobowi. Każdy z was jest istotą uniwersalną, każdy jest wszechobecny. Na początku może się to wydawać zdumiewające, ale jestem tego tak pewien, jak tego, że stoję przed wami. W jaki sposób duch może pomóc w byciu wszechobecnym? Nie ma ani długości, ani szerokości, ani grubości, ani żadnych innych cech materialnych; a jeśli wszyscy jesteśmy duchami, nie może nas ograniczać przestrzeń. Przestrzeń ogranicza jedynie przestrzeń, materia materię. Gdybyśmy ograniczali się do tego ciała, bylibyśmy czymś materialnym. Ciało i dusza i wszystko byłoby materialne, a słowa takie jak „życie w ciele”, „ucieleśnianie duszy” byłyby tylko słowami używanymi dla wygody; poza tym nie miałyby żadnego znaczenia. Wielu z Was pamięta definicję duszy, którą podałem; że każda dusza jest kołem, którego środek znajduje się w jednym punkcie, a obwodu nie ma nigdzie. Centrum jest tam, gdzie znajduje się ciało i tam manifestuje się aktywność. Jesteś wszechobecny; tylko ty masz świadomość bycia skoncentrowanym w jednym punkcie. Ten punkt pochwycił cząstki materii i uformował je w maszynę, która mogła się wyrazić. To, przez co się wyraża, nazywa się ciałem. Więc jesteś wszędzie; kiedy zawodzi jedno ciało lub maszyna, ty, centrum, idziesz dalej i przejmujesz inne cząstki materii, drobniejsze lub grubsze, i pracujesz nad nimi. Tym jest człowiek. A czym jest Bóg? Bóg jest kołem, którego obwodu nie ma nigdzie, a środek jest wszędzie. Każdy punkt w tym kręgu jest żywy, świadomy, aktywny i równie działający; u nas, ograniczonych dusz, tylko jeden punkt jest świadomy i ten punkt porusza się do przodu i do tyłu. Tak jak ciało ma bardzo nieskończenie małe istnienie w porównaniu z wszechświatem, tak cały wszechświat w porównaniu z Bogiem jest niczym. Kiedy mówimy o tym, że Bóg przemawia, mówimy, że przemawia poprzez swój wszechświat; a kiedy mówimy o Nim poza wszelkimi ograniczeniami czasu i przestrzeni, mówimy, że jest Istotą Bezosobową. Jednak jest On tą samą Istotą.
Dla ilustracji: Stoimy tutaj i widzimy słońce. Załóżmy, że chcesz udać się w stronę słońca. Gdy zbliżysz się o kilka tysięcy mil, zobaczysz kolejne słońce, znacznie większe. Zakładając, że podejdziesz znacznie bliżej, zobaczysz znacznie większe słońce. W końcu zobaczysz prawdziwe słońce, wielkie na miliony mil. Załóżmy, że podzielisz tę podróż na wiele etapów i zrobisz zdjęcia z każdego etapu, a po zrobieniu zdjęcia prawdziwego słońca wrócisz i porównasz je; wszystkie będą wyglądać inaczej, ponieważ na pierwszym widoku była mała czerwona kulka, a prawdziwe słońce było o miliony mil większe; ale to było to samo słońce. Tak samo jest z Bogiem: Istotą Nieskończoną, którą widzimy z różnych punktów widzenia, z różnych płaszczyzn umysłu. Najniższy człowiek postrzega Go jako przodka; w miarę jak jego wizja staje się coraz wyższa, jako Władcę planety; jeszcze wyżej jako Władcę wszechświata, a najwyższy człowiek postrzega Go jako siebie samego. To był ten sam Bóg, a różne urzeczywistnienia były jedynie stopniami i różnicami w widzeniu.