(Tłumaczone z bengalskiego)
Do Swami Turijanandy
KOCHANY HARIBHAI,
Cieszę się, że z twoją nogą wszystko w porządku i że wykonujesz świetną robotę. Z moim organizmem dobrze. Rzecz w tym, że choruję, gdy zachowuję zbyt wiele środków ostrożności. Gotuję, jem co przyjdzie, pracuję dzień i noc, wszystko ze mną w porządku i śpię spokojnie!
Za miesiąc lecę do Nowego Jorku. Czy magazyn Sarady wyszedł z obiegu? Już go nie dostaję. Myślę, że Przebudzony też poszedł spać. Już mi tego nie wysyłają. Odpuść to. W naszym kraju wybuchła epidemia dżumy; kto wie, kto żyje, a kto nie żyje! Cóż, dziś przyszedł list od Aću. Ukrył się w mieście Ramgarh w stanie Sikar. Ktoś powiedział mu, że Wiwekananda nie żyje; więc napisał do mnie! Przesyłam mu odpowiedź.
Wszystko tutaj dobrze. Mam nadzieję, że ten list zastanie ciebie i innych w pełnym zdrowie.
Z poważaniem,
WIWEKANANDA.