39. Przyjaciel

Do pana Francisa Leggetta
NOWY JORK,
10 kwietnia 1895.

DROGI PRZYJACIELU,

Nie sposób wyrazić mojej wdzięczności za uprzejme zaproszenie mnie do waszej wiejskiej siedziby [Ridgely]. Teraz popełniłem błąd i nie mogę przyjechać jutro. Jutro mam zajęcia u panny Andrews przy 40 W. 9th Street. Ponieważ panna MacLeod dała mi do zrozumienia, że te zajęcia mogą zostać przełożone, bardzo się ucieszyłam z perspektywy jutrzejszego dołączenia do towarzystwa. Uważam jednak, że panna MacLeod się myliła i panna Andrews przyszła mi powiedzieć, że w żadnym wypadku nie może przerwać jutrzejszych zajęć ani nawet powiadomić członków, których jest około 50 lub 60 osób.

W związku z tym szczerze żałuję swojej niemożności i mam nadzieję, że panna MacLeod i pani Sturges zrozumieją, że to nieunikniona okoliczność, a nie wola, stoi na przeszkodzie, abym mógł skorzystać z twojego życzliwego zaproszenia.

Z przyjemnością przyjdę pojutrze lub w jakikolwiek inny dzień w tym tygodniu, jeśli będzie ci to odpowiadało.

Zawsze szczerze oddany,

WIWEKANANDA.