Do pana E. T. Sturdy
GRAND HOTEL,
VALAIS,
SZWAJCARIA.
BŁOGOSŁAWIONY I UMIŁOWANY,
… Trochę czytam, dużo głoduję i dużo więcej ćwiczę. Spacery po lesie są po prostu pyszne. Znajdujemy się teraz pod trzema ogromnymi lodowcami, a sceneria jest bardzo piękna.
Nawiasem mówiąc, wszelkie wątpliwości, jakie miałem co do pochodzenia Aryjczyków z Jeziora Szwajcarskiego, zostały usunięte z mojej głowy. Szwajcar to Tatar bez warkocza….
Twój zawsze serdecznie,
WIWEKANANDA.