Ty Błogosławiony Śnie

(Napisane do panny Christine Greenstidel z Paryża, 14 sierpnia 1900.)

Jeśli wszystko pójdzie źle lub dobrze –
Jeśli radość odbijając się rozprzestrzenia się na twarzy,
Albo morze smutku wzbiera –
Zabawa – każdy z nas ma swoją rolę,
Niech każdy płacze i śmieje się, jak chce;
Każdy ma swoją przebranie –
Jego sceny, na zmianę słońce i deszcz.

Ty śnie, o błogosławiony śnie!
Rozprzestrzeniaj się daleko i blisko twoją zasłonę mgły,
Uspokój linie tak ostre,
Wygładź to, co wydaje się szorstkie.

Żadnej magii w tobie!
Twój dotyk sprawia, że pustynia rozkwita do życia.
Ostry grzmot, najsłodsza piosenka,
Upadła śmierć, słodkie uwolnienie.