MĄDRY CZŁOWIEK WŚRÓD NAS
(Nowe Odkrycia, Tom 2, s. 200-202.)
[Baltimore Sunday Herald, 14 października 1894]
–––
Wizyta wybitnego hinduskiego Kapłana w Tym Mieście
–––
JEST GOŚCIEM BRACI VROOMAN I JEST ZAINTERESOWANY UTWORZENIEM MIĘDZYNARODOWEGO UNIWERSYTETU RELIGII – JEGO WSPANIAŁY STRÓJ…….
… Pan Wiwekananda rozmawiał z reporterem „Sunday Herald”, mówiąc po angielsku swobodnie i z akcentem podobnym do wykształconego Włocha. Wykazywał największą znajomość instytucji tego kraju, religijnych, politycznych i społecznych.
Pan Wiwekananda przybył do Baltimore na zaproszenie braci Vrooman, Hirama, Carla i Waltera i podczas pobytu w tym mieście będzie ich gościem. Wielebnego Hirama Vroomana widziano wczoraj w jego rezydencji pod adresem 1122 North Calvert Street i swobodnie rozmawiał on na temat wizyty znamienitego gościa.
„Pan Wiwekananda” – powiedział – „jest jednym z najinteligentniejszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem. Przybył do tego miasta na nasze zaproszenie i podczas pobytu tutaj będzie się z nami naradzał w sprawie założenia międzynarodowego uniwersytetu, który proponuje się założyć w wyniku Światowego Kongresu Religii, co było niezwykle interesującym elementem Światowych Targów. Ten uniwersytet to jeden z ulubionych pomysłów pana Wiwekananda i cieszy się on pełną sympatią moją i moich braci, a także całego szereg osób zamożnych i usytuowanych, w tym kilku wyznań. Wśród jego promotorów są wyznawcy religii rzymskokatolickiej i hebrajskiej. Ideą uniwersytetu jest edukacja w zakresie religii powszechnej.”
„Jednym z pomysłów pana Wiwekanandy przy zakładaniu uniwersytetu jest to, że może on służyć kształceniu najwyższej klasy misjonarzy do pracy w Indiach. Chociaż jest on niezłomny przy swoich własnych przekonaniach religijnych, życzy sobie, aby przerwać obecny system wysyłania ignorantów w charakterze misjonarzy do pracy w Indiach przerwać i wysyłać tam ludzi, którzy mogą nauczać religii chrześcijańskiej z wzniosłego punktu widzenia. W tym życzeniu kieruje się jedynie pragnieniem dobra religii powszechnej.”
„Pan Wiwekananda powiedział mi, że jego ojciec bardzo wierzył w Pana Jezusa, jak Go nazywał i że gdy był chłopcem, przeczytał w Ewangelii św. Jana poruszający opis ukrzyżowania Zbawiciela i zapłakał nad tym. Pozostanie on w tym mieście przez kilka tygodni. Jutro wieczorem wygłosi krótkie przemówienie podczas naszego spotkania w Liceum, a w niedzielę będzie obszernie przemawiał podczas naszego drugiego spotkania w sprawie planu uniwersytetu.”