WEDANTYZM I CZYM JEST, A CZYM NIE JEST
(Nowe Odkrycia, Tom 5, s. 329-31.)
Wykład Swami Wiwekanandy na Temat Religii Hindusów
[Oakland Tribune, 26 lutego 1900]
Mówi, że jest to Jedyne Wyznanie Wiary, którego Można Uczyć Bez Kłamstwa i Bez Kompromisów
Twierdzenia religii brahmińskiej, czyli Wedantyzmu, wobec współczesnego świata zostały dziś wieczorem zaprezentowane na Kongresie Religii w Pierwszym Kościele Unitarian przez Swami Wiwekanandę (wykład zatytułowany był „Twierdzenia Wedanty o współczesnym świecie”, którego nie ma dostępnego dosłownego transkrypcji. Zobacz Kompletne Dzieła, Tom 8: 231-34, gdzie znajduje się nieco inny raport, który nie zawiera większości bezpośrednich cytatów Swami pojawiających się w Oakland Tribune.) niezwykle wymowny objaśniacz tej wiary….
Dziś wieczorem swoim słuchaczom wyjaśnił Wedantyzm jako religię Wed, czyli starożytnych ksiąg hinduskich, która, jak twierdził, jest „matką religii”.
„Może wydawać się śmieszne, że książka może nie mieć początku ani końca” – powiedział.
„ale pod pojęciem Wedy nie rozumie się książek. Oznaczają one zgromadzoną skarbnicę praw duchowych odkrywanych przez różne osoby w różnym czasie. Hindus wierzy, że jest duchem. Miecz nie może do przebić, ogień nie może go spalić, jego woda nie może się roztopić, jego powietrze nie może wysuszyć. Wierzy, że każda dusza jest kołem, którego obwodu nie ma nigdzie, ale którego środek znajduje się w ciele. Śmierć oznacza zmianę tego centrum z ciała na ciało. Jesteśmy dziećmi Boga. Materia jest naszym sługą.
Wedantyzm jest rodzajem buntu przeciwko kpinom z przeszłości. Niektórzy ludzie są tak praktyczni, że gdyby wiedzieli, że przez odcięcie sobie głowy mogliby osiągnąć zbawienie, wielu by to zrobiło. To wszystko jest zewnętrzne; musisz zwrócić wzrok do wewnątrz, aby dowiedzieć się, co jest w twojej duszy. Dusza jest duchem wszechobecnym. Dokąd dusza trafia po śmierci? Gdzie mogłaby spaść ziemia? Gdzie może udać się dusza? Gdzie jej już nie ma? Wielkim kamieniem węgielnym Wedantyzmu jest rozpoznanie siebie. Człowieku, uwierz w siebie. Dusza jest w każdym taka sama. Jet ona samą czystością i doskonałością, a im bardziej my [wy] jesteśmy czyści i doskonali, tym więcej czystości i doskonałości zobaczycie.
Człowiek lub kaznodzieja, który woła: „O Panie, jestem tylko pełzającym robakiem!” powinien być nieruchomy i wczołgać się do swojej dziury. Jego wołanie tylko dodaje światu więcej nieszczęścia. Rozbawiło mnie przeczytanie w jednej z Waszych gazet: „Jak Chrystus redagowałby gazetę!” Jakie to głupie. Jak Chrystus gotowałby posiłek? A jednak jesteście zaawansowanymi ludźmi Zachodu. Gdyby Chrystus tu przyszedł, zamknęlibyście sklep i wyszli z Nim na ulicę, aby pomóc biednym i uciskanym. Wedantyzm jest jedyną religią, której można nauczać bez kłamstw, bez naciągania tekstów i bez kompromisów.”