Do Pani G. W. Hale
DETROIT
22 lutego 1894
DROGA MAMO
Dostałem 200 dolarów za zaręczyny, 175 dolarów i 117 dolarów za prywatne wykłady1 oraz 100 dolarów w prezencie od kobiety.
Suma ta zostanie ci jutro przesłana w formie czeków przez panią Bagley. Dziś, kiedy banki były zamknięte, nie mogliśmy tego zrobić.
Jutro jadę na wykład do Ada w Ohio. Nie wiem, czy z Ada pojadę do Chicago, czy nie. Jednakże, uprzejmie proszę, aby Slayton nie wiedział nic o reszcie pieniędzy, ponieważ zamierzam się z nim rozstać.
Twój posłusznie,
WIWEKANANDA.
Przypisy:
- Kiedy Swami Wiwekananda zorientował się, że Biuro Wykładowe Slayton Lyceum go oszukuje, zaczął organizować wykłady prywatnie, nie wiedząc, że pan T. W. Palmer, który w jego imieniu udał się do Chicago, zerwał umowę w dniu, w którym napisano ten list. ↩︎