Do Pani G. W. Hale
PARK TYSIĄCA WYSP, N.Y.D/W PANNA DUTCHER
3 lipca 1895
DROGA MAMO –
Niniejszym przesyłam Ci list przewozowy i spis towarów wysłanych z Indii. Cło, jak się przekonasz, zostało opłacone z góry, więc nie ma się czym przejmować. Towar dotarł do Hull.1 Dotrze tu w połowie tego miesiąca. A jeśli zobaczysz na kopercie list z nazwą Morris American Express Co., otwórz go. Nie musisz mi go przesyłać, gdyż będzie to powiadomienie o przybyciu do Chicago. Jestem pewien, że dywany Dewandźi były za małe, ale dlaczego nie napiszesz mi w sprawie cła, jeśli musiałaś je zapłacić? Nalegam, żebym sam je zapłacił. Rzeczy od Radźa wydają się przychodzić bardzo szybko. Ja też się cieszę, że będę miał co podarować pani Bagley, pani Bull itd.
[Do powyższego listu załączono następującą notatkę.]
541 DEARBORN AVE.
CHICAGO.
DO MORRIS EXPRESS CO. –
SZANOWNY PANIE,
Proszę pozwolić pani G. W. Hale z 541 Dearborn Ave., Chicago, aby działała w moim imieniu w sprawie towarów wysłanych do mnie z Indii i otrzymała je.
Mam zaszczyt być, Panie, Twoim najposłuszniejszym sługą,
SWAMI WIWEKANANDA
Przypisy:
- W Anglii, a nie w Nowym Jorku jak myślał Swami. ↩︎