Do Siostry Christine
19 WEST 38TH STREET
9 sierpnia 1895
KOCHANA CHRISTINA,
Pewnie bardzo cieszysz się z pięknej pogody. U nas jest bardzo gorąco, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Miałem przyjemną podróż z Tysiąca Wysp do Nowego Jorku; i chociaż silnik się wykoleił, nic o tym nie wiedziałem, cały czas spałem. Panna Waldo wysiadła z pociągu w Albany. Nie widziałem jak wysiadała bo spałem. Jeszcze nic od niej nie słyszałem. Mam nadzieję, że usłyszę wkrótce. Doktor [L. L. Wight] i panna [Ruth] Ellis musieli już do teraz wrócić do domu.
Przekazaliśmy im wiadomość telepatyczną, ale panna Ellis z pewnością jej nie otrzymała, bo inaczej by napisała.
Przygotowuję się do wyjazdu.
Przybyłem na czas na jedno ze spotkań tutaj i wczoraj wieczorem odbyłem kolejne – zamierzam mieć jeszcze jedno tego wieczoru i prawie każdego wieczoru, do czasu aż pojadę.
Co robią pani Funkey [Mary Caroline Funke] i panna [Mary Elizabeth] Dutcher? Czy jak zwykle idziesz medytować w górach? Czy słyszałaś od Kripanandy?
Napisz do mnie jak najszybciej – bardzo mi zależy na wiadomości od Ciebie.
Zawsze Twój z błogosławieństwami i miłością,
WIWEKANANDA
P.S. Przesyłam miłość i błogosławieństwa dla pani Funkey i panny Dutcher.
W.