(New Discoveries, Tom 5, s. 401-403. Por. „Mohammed”, Kompletne Dzieła Tom 1)
[Fragmenty pierwszego transkrypcji wykładu Swami Wiwekanandy w San Francisco, wygłoszonego w niedzielę 25 marca 1900 r., sporządzonego przez Idę Ansell, w niedzielę 25 marca 1900 r.]
Mohammed
[Po oświadczeniu, że „weźmie Mahometa i przedstawi szczególne dzieło wielkiego arabskiego proroka”, Swami Wiwekananda kontynuował swój wykład.]
Każdy wielki posłaniec nie tylko stwarza nowy porządek rzeczy, ale sam jest stworzeniem pewnego porządku rzeczy. Nie ma czegoś takiego jak niezależna, aktywna przyczyna. Wszystkie przyczyny są po kolei przyczyną i skutkiem. Ojciec jest z kolei ojcem a także synem. Matka jest z kolei matką i córką. Konieczne jest zrozumienie otoczenia i okoliczności, w jakich oni [wielcy posłańcy] przychodzą….
Taka jest specyfika cywilizacji. Jedna fala rasy przeniesie się z miejsca jej narodzin do odległej krainy i stworzy cudowną cywilizację. Reszta pozostanie w barbarzyństwie. Hindusi przybyli do Indii, a plemiona Azji Środkowej pogrążyły się w barbarzyństwie. Inni przybyli do Azji Mniejszej i Europy. Następnie pamiętacie wyjście Izraelitów z Egiptu. Ich domem była pustynia arabska. Z tego rodzi się nowe dzieło…. Wszystkie cywilizacje rozwijają się w ten sposób. Pewna rasa staje się cywilizowana. Potem nadchodzi rasa nomadów. Nomadzi są zawsze gotowi do walki. Przychodzą i podbijają rasę. Przynoszą lepszą krew, silniejsze ciała. Przejmują umysły podbitej rasy i dodają je do swojego ciała, popychając cywilizację jeszcze dalej. Jedna rasa staje się kulturalna i cywilizowana, aż ciało się zużyje. Potem jak wichura nadchodzi rasa silna fizycznie, która zajmuje się sztuką, nauką i umysłem i popycha cywilizację dalej. Tak musi być. Inaczej świat by nie istniał.
* * * *
W chwili, gdy powstaje wielki człowiek, budują wokół niego piękną [mitologię]. Nauka i prawda to cała istniejąca religia. Prawda jest piękniejsza niż jakakolwiek mitologia na świecie….
Dawni Grecy już zniknęli, cały naród [leżał] pod stopami Rzymian, którzy uczyli się swojej nauki i sztuki. Rzymianin był barbarzyńcą, zdobywcą. Nie miał zielonego pojęcia o poezji i sztuce. Wiedział jak rządzić i jak skoncentrować wszystko w systemie Rzymu i cieszyć się tym. To było słodkie. I tego Imperium Rzymskiego już nie ma, zniszczone przez wszelkiego rodzaju trudności, luksus, nową obcą religię i tak dalej. Chrześcijaństwo istniało już w Cesarstwie Rzymskim sześćset lat….
Ilekroć nowa religia próbuje narzucić się innej rasie, udaje jej się to, jeśli jest to rasa niecywilizowana. Jeśli [rasa] będzie cywilizowana, zniszczy [religię]…. Przykładem było Cesarstwo Rzymskie i naród perski to widział. Chrześcijaństwo było inną rzeczą wśród barbarzyńców na północy. [Ale] Chrześcijaństwo Cesarstwa Rzymskiego było mieszanką wszystkiego, czegoś z Persji, z Żydów, z Indii, z Grecji, wszystkiego.
* * * *
Rasa jest zawsze zabijana przez [wojnę]. Wojna zabiera najlepszych ludzi, zabija ich, a tchórze zostają w domu. W ten sposób następuje degeneracja rasy…. Mężczyźni stali się mali. Dlaczego? Wszyscy wielcy ludzie stali się [wojownikami]. W ten sposób wojna zabija rasy i zabiera ich najlepszych na pola bitew.
Potem klasztory. Wszyscy udali się na pustynię, do jaskiń, aby medytować. Klasztory stopniowo stawały się ośrodkami bogactwa i luksusu….
Rasa anglosaska nie byłaby anglosaska, gdyby nie te klasztory. Każdy słaby człowiek był gorszy od niewolnika…. W tym stanie chaosu klasztory te były ośrodkami światła i ochrony.
Tam, gdzie [kultury] bardzo się różnią, nie kłócą się. Wszystkie te walczące i drażniące elementy [pierwotnie] były jednym.
Pośród całego tego chaosu narodził się prorok…. [Na tym zakończyła się pierwsza część wykładu Swami. Przeczytaj resztę wykładu w artykule „Mohammed”, Kompletne Dzieła, Tom 1.]