SPISANE PRZEZ PANNĘ S. E. WALDO (Uczennicę)
(Aforyzmy Jogi Patandźali)
„Rzeczy można zrobić, spowodować, że zostaną zrobione lub można je zatwierdzić”, a wpływ na nas jest prawie równy.
Całkowita wstrzemięźliwość daje wielką siłę intelektualną i duchową. Brahmaćārin musi być czysty seksualnie w myślach, słowach i czynach. Przestań zważać na ciało; pozbądź się tej świadomości tak dalece, jak to możliwe.
Āsana (postawa) musi być ustabilizowana i przyjemna; a stała praktyka, utożsamianie umysłu z Nieskończonym, przyniesie to.
Ciągła uwaga skupiona na jednym obiekcie jest kontemplacją.
Kiedy kamień jest wrzucony do stojącej wody, powstaje wiele kręgów, każdy odrębny, ale wszystkie współdziałające; tak samo jest z naszymi umysłami; tylko u nas działanie jest nieświadome, podczas gdy u Jogina jest świadome. Jesteśmy pająkami w sieci i praktyka Jogi umożliwi nam niczym pająkowi przechodzenie przez dowolną nić sieci. Nie-jogini są przywiązani do konkretnego miejsca, w którym się znajdują.
* * *
Zranienie drugiego stwarza niewolę i ukrywa prawdę. Negatywne cnoty nie wystarczą; musimy podbić Maję, a wtedy ona podąży za nami. Zasługujemy na rzeczy tylko wtedy, gdy przestają nas wiązać. Kiedy niewola ustanie, naprawdę i prawdziwie, wszystko przychodzi do nas. Tylko ci, którzy niczego nie chcą, są panami natury.
Schroń się u jakiejś duszy, która już zerwała z niewoli, a z czasem On cię wyzwoli swoim miłosierdziem. Jeszcze wyższą rzeczą jest przyjęcie schronienia w Panu (Iśwara), ale jest to najtrudniejsze; tylko raz na stulecie można spotkać kogoś, kto naprawdę tego dokonał. Nic nie czuj, nic nie wiedz, nic nie rób, nie miej nic, oddaj wszystko Bogu i powiedz całkowicie: „Bądź wola Twoja”. Tylko śnimy o tej niewoli. Obudź się i odpuść. Przyjmijcie schronienie u Boga, abyśmy mogli przejść przez pustynię Maji. „Odrzuć co posiadasz, odważny Sannjasinie, powiedz: Om tat sat, Om!”
To nasz przywilej, że możemy działać charytatywnie, bo tylko w ten sposób możemy się rozwijać. Biedny człowiek cierpi abyśmy mogli otrzymać pomoc; niech dawca uklęknie i podziękuje, a odbiorca niech wstanie i pozwoli. Zobacz Pana z tyłu każdej istoty i daj Mu. Kiedy przestaniemy widzieć zło, świat musi się dla nas skończyć, gdyż jego jedynym celem jest uwolnienie nas od tego błędu. Myślenie, że istnieje jakakolwiek niedoskonałość go tworzy. Tylko myśli o sile i doskonałości mogą go wyleczyć. Czyń tyle dobra, ile możesz, kryje się w tym trochę zła; ale rób wszystko bez względu na osobisty wynik, oddaj wszystkie rezultaty Panu, a wtedy nie dotknie cię ani dobro, ani zło.
Wykonywanie pracy nie jest religią, ale praca wykonywana właściwie prowadzi do wolności. W rzeczywistości wszelka litość jest ciemnością, bo nad kim się litować? Czy można żałować Boga? Czy jest coś jeszcze? Dziękuj Bogu, że dał ci ten świat jako gimnazjum moralności, które pomoże ci w rozwoju, ale nigdy nie wyobrażaj sobie, że możesz pomóc światu. Bądź wdzięczny temu, który cię przeklina, bo daje ci zwierciadło, w którym możesz pokazać, czym jest przeklinanie, a także szansę ćwiczenia wstrzemięźliwości; więc pobłogosław go i ciesz się. Bez ćwiczeń moc nie może się ujawnić; bez lustra nie możemy siebie zobaczyć.
Nieczysta wyobraźnia jest tak samo zła, jak nieczyste działanie. Kontrolowane pożądanie prowadzi do najwyższego rezultatu. Przekształć energię seksualną w energię duchową, ale nie pozbawiaj męskości, bo to wyrzucanie mocy. Im silniejsza jest ta siła, tym więcej można z nią zrobić. Tylko potężny prąd wody może wykonać hydrauliczne wydobycie.
Dziś potrzebujemy wiedzieć, że Bóg istnieje oraz że możemy Go zobaczyć i poczuć tu i teraz. Profesor z Chicago mówi: „Zaopiekuj się tym światem, Bóg zatroszczy się o następny”. Co za bezsens! Jeśli potrafimy zatroszczyć się o ten świat, po co bezinteresowny Pan ma troszczyć się o następny!