SPISANE PRZEZ PANNĘ S. E. WALDO (Uczennicę)
Osoby, które mają uzyskać wolność w tym życiu muszą przeżyć tysiące lat w jednym życiu. Muszą wyprzedzać swoje czasy, ale masy mogą się tylko czołgać. Tak mamy Chrystusa i Buddów…
Żyła sobie kiedyś królowa hinduska, która tak bardzo pragnęła, aby wszystkie jej dzieci osiągnęły wolność w tym życiu, że sama zaopiekowała się nimi; a kołysając je do snu, zawsze śpiewała im jedną piosenkę – „Tat twam asi, Tat twam asi” („Ty jesteś Tym, ty jesteś Tym.”).
Trzej z nich zostali Sannjāsinami, lecz czwarty został zabrany, aby wychować się gdzie indziej i zostać królem. Kiedy wychodził z domu, matka dała mu kartkę papieru, którą miał przeczytać, gdy osiągnie wiek męski. Na tej kartce papieru napisano: „Tylko Bóg jest prawdą. Wszystko inne jest fałszem. Dusza nigdy nie zabija ani nie jest zabijana. Żyj samotnie lub w towarzystwie świętych”. Kiedy młody książę to przeczytał, on również natychmiast wyrzekł się świata i został Sannjāsinem.
Poddaj się, wyrzeknij się świata. Teraz jesteśmy jak psy, które zabłąkały się w kuchni i zjadły kawałek mięsa, rozglądając się w obawie, że w każdej chwili ktoś może przyjść i je wypędzić. Zamiast tego bądź królem i wiedz, że jesteś właścicielem świata. To nigdy nie nadejdzie, dopóki z tego nie zrezygnujesz i to nie przestanie wiązać. Wyrzeknij się psychicznie, jeśli nie dasz rady fizycznie. Poddajcie się z głębi waszych serc. Miej Wairagję (wyrzeczenie). To jest prawdziwa ofiara, bez niej nie da się osiągnąć duchowości. Nie pragnij, bo dostaniesz to, czego pragniesz, a wraz z tym nadejdzie straszliwa niewola. To nic innego, jak „nabijanie nam nosa”,1 jak w przypadku człowieka, który miał trzy dobrodziejstwa, o które mógł poprosić. Nigdy nie uzyskamy wolności, dopóki nie będziemy samowystarczalni. „Jaźń jest Zbawicielem siebie, nikt inny”.
Naucz się czuć siebie w innych ciałach, aby wiedzieć, że wszyscy jesteśmy jednym. Rzuć wszystkie inne bzdury na wiatr. Wypluj swoje czyny, dobre czy złe, i nigdy więcej o nich nie myśl. Co zostało uczynione zostało uczynione. Pozbądź się przesądów. Nie miej słabości nawet w obliczu śmierci. Nie żałuj, nie rozpamiętuj przeszłych uczynków i nie pamiętaj swoich dobrych uczynków; bądź āzād (wolnym). Słabi, bojaźliwi i ignoranccy nigdy nie dotrą do Atmana. Nie można cofnąć czynów, skutek musi przyjść, zmierz się z nim, ale uważaj, aby nigdy więcej nie zrobić tego samego. Oddaj Panu ciężar wszystkich uczynków; daj wszystko, zarówno dobre, jak i złe. Nie zatrzymuj dobra i dawaj tylko zło. Bóg pomaga tym, którzy sami sobie nie pomagają.
„Wypijając kielich pożądania, świat staje się szalony”. Dzień i noc nigdy się nie łączą, tak samo pragnienie i Pan nigdy nie mogą się połączyć. Porzuć pożądanie.
* * *
Istnieje ogromna różnica pomiędzy powiedzeniem „jedzenie, jedzenie” a zjedzeniem tego, pomiędzy powiedzeniem „woda, woda” a wypiciem jej. Zatem przez samo powtarzanie słów „Bóg, Bóg” nie możemy mieć nadziei na osiągnięcie urzeczywistnienia. Musimy się starać i ćwiczyć.
Tylko fala opadająca z powrotem do morza może stać się nieograniczona, nigdy jako fala. Potem, gdy stanie się morzem, może ponownie stać się falą i to tak dużą, jak tylko zechce. Przerwij utożsamianie się z nurtem i wiedz, że jesteś wolny.
Prawdziwa filozofia polega na usystematyzowaniu pewnych percepcji. Intelekt kończy się tam, gdzie zaczyna się religia. Inspiracja jest znacznie wyższa niż rozum, ale nie może jej zaprzeczać. Powód jest szorstkim narzędziem do ciężkiej pracy; inspiracją jest jasne światło, które pokazuje nam całą prawdę. Chęć zrobienia czegoś niekoniecznie jest inspiracją…
Postęp w Maji to okrąg, który sprowadza cię z powrotem do punktu wyjścia; ale zaczynacie w nieświadomości, a kończycie z całą wiedzą. Oddawanie czci Bogu, oddawanie czci świętym, koncentracja i medytacja oraz bezinteresowna praca to sposoby na wyrwanie się z sieci Maji; ale najpierw musimy mieć silne pragnienie uwolnienia się. Błysk światła, który oświetli dla nas ciemność, jest w nas; to wiedza jest naszą naturą – nie ma „pierworodztwa”, nigdy się nie urodziliśmy. Jedyne, co musimy zrobić, to przepędzić chmury, które je zasłaniają.
Porzuć wszelkie pragnienia przyjemności na ziemi i w niebie. Kontroluj narządy zmysłów i kontroluj umysł. Znoś każdą niedolę, nawet nie wiedząc, że jesteś nieszczęśliwy. Nie myśl o niczym innym jak tylko o wyzwoleniu. Ufaj Guru, jego naukom i pewności, że możesz się uwolnić. Powiedz „Soham, Soham”, cokolwiek się stanie. Powiedz sobie to nawet w jedzeniu, chodzeniu, cierpieniu; mów to umysłowi bez przerwy – że to, co widzimy, nigdy nie istniało, że istnieje tylko „ja”. Błysk – sen zostanie przerwany! Myśl dzień i noc, ten wszechświat jest zerem, jest tylko Bóg. Miej intensywne pragnienie uwolnienia się.
Wszyscy krewni i przyjaciele to tylko „stare, suche studnie”; wpadamy w nie i mamy sny o obowiązku i niewoli i nie ma końca. Nie twórz iluzji pomagając komukolwiek. To jest jak drzewo figowe, które rozprzestrzenia się dalej i dalej. Jeśli jesteś dualistą, jesteś głupcem próbując pomóc Bogu. Jeśli jesteś monistą, wiesz, że jesteś Bogiem; gdzie znaleźć obowiązek? Nie masz obowiązków wobec męża, dziecka, przyjaciela. Przyjmuj rzeczy takimi, jakie są, połóż się spokojnie, a kiedy twoje ciało unosi się na wodzie, idź; wznoś się wraz z przypływem, opadaj wraz z przypływem. Niech ciało umrze; ta koncepcja ciała jest jedynie zużytą bajką. „Zatrzymaj się i wiedz, że jesteś Bogiem”.
Istnieje tylko teraźniejszość. Nawet w myślach nie ma przeszłości ani przyszłości, ponieważ aby o tym pomyśleć, musisz uczynić to teraźniejszością. Porzuć wszystko i pozwól temu płynąć tam, gdzie chce. Cały ten świat jest złudzeniem, nie daj się zwieść ponownie. Znałeś to, czym on nie jest, teraz poznaj, czym jest. Jeśli ciało jest gdziekolwiek ciągnięte, puść je; nieważne, gdzie jest ciało. Ta tyrańska idea obowiązku jest straszną trucizną i niszczy świat.
Nie czekaj, aż będziesz mieć harfę i stopniowo odpoczywać; dlaczego nie wziąć harfy i zacząć tutaj? Po co czekać na niebo? Zrób to tutaj. W niebie nie ma małżeństw ani wydawania za mąż; dlaczego nie zacząć od razu i nie mieć żadnego tutaj? Żółta szata Sannjāsina jest oznaką wolności. Porzuć światowy strój żebraka; noś flagę wolności, ochrową szatę.
Przypisy:
- Biednemu człowiekowi udało się kiedyś przebłagać pewnego boga, który dał mu trzy dobrodziejstwa, o które mógł poprosić, wraz z trzema rzutami kostką. Szczęśliwy człowiek przekazał tę wiadomość żonie, która od razu kazała mu najpierw szukać bogactwa. Na to mężczyzna odpowiedział: „Oboje mamy bardzo brzydkie nosy, przez co ludzie się z nas śmieją. Najpierw rzućmy kością po piękne orle nosy”. Ale żonie zależało przede wszystkim na bogactwie, więc chwyciła go za rękę, aby uniemożliwić mu rzucenie kostką. Mężczyzna pospiesznie wyrwał swą rękę i od razu rzucił kostką, wołając: „Obyśmy oboje mieli piękne nosy i tylko nosy”. Nagle oba ich ciała pokryły się wieloma pięknymi nosami, lecz okazały się one dla nich na tyle uciążliwe, że obydwoje zgodzili się rzucić po raz drugi prosząc o ich usunięcie. Tak się stało, ale stracili przez to również swoje własne nosy! Pozostało im jedynie ostatnie życzenie. Straciwszy nosy, wyglądali brzydziej niż wcześniej. Chcieli mieć dwa piękne nosy, ale bali się, że gdy zostaną zapytani o ich przemianę, wszyscy uznają ich za dwoje wielkich głupców, którzy nie byliby w stanie naprawić swojej sytuacji nawet przy pomocy trzech dobrodziejstw. Zatem oboje zgodzili się odzyskać swoje brzydkie nosy i kości zostały rzucone. ↩︎